mam pytanie, czy wspólny dysk sata, z przeznaczeniem na backup, pod windows 7 i windows 10, rodzi problemy?
Rozwniń proszę temat - w sensie niezależny dodatkowy dysk SATA na którym nie ma składowych systemu operacyjnego? Jeżeli tak, to nie ma żadnych problemów - to jak z dyskiem USB. Można oczywiście nakombinować i dać w którymś systemie ograniczenia na systemie plików, to czasem drugi OS może krzyczeć, że np. nie ma dostępu do danego folderu i czy ma go “przejąć na własność”.
Dysk wyłącznie na dane, bez składowych systemu, współdzielony z w7 i w10.
Skąd moje pytanie, przed kilku miesiącami, miałem coś takiego tymczasowo i przy przyłączaniu go z jednego systemu do drugiego następowało każdorazowo sprawdzanie dysku /chkdsk/, choć dysk był ok!
Myślałem, czy może nie jest inna struktura zapisu w obu systemach?
Ciężko powiedzieć czemu chdsk za każdym razem. Nie, to dokładnie taki sam zapis - jak partycja jest NTFS, to nie powinno być problemu.