Wybór laptopa do PFRON

Bardzo dziękuję za troskę :blush: Okulary juz mam. A tak duzo to nie siedzę. To chyba jest tak samo z jak z tymi filtrami na stare monitory co byly modne w latach 90 tych na CRT. Potem chyba swierdzono ze nic nie daja a nawet jest gorzej. Nie bede zadnych filtrow kupowac. Mam okulary. Od oczu gorsza jest w tym wypadku padaczka :blush: I po to mi dobry ekran. Ale akurat u mnie przy komputerze nic mi sie nie dzieje dlatego wiecej czasu spędzam przy komputerze. Nie mam napadow przy komputerze. Po za tym biorę leki i jest ok.

A cos wiecej o tych komputerach ? Bo nadal nie moge sie zdecydowac.

Ok przekonaliscie mnie do tego Huawei i tak sobie go ogladam i mi sie podoba. Ale ciagle nurtuje mnie ten MSI. Ja dbam o sprzęty. On generalnie bedzie stal na biurku i nie bedzie raczej przenoszony.

Moze ktos jeszcze sie wypowie o tym MSI ? Trochę mnie zabiepokoily te informacje o tych zawiasach.

Jak będziesz dbać i będzie stał na biurku, to może działać latami. Tyle tylko, że jakoś nie bardzo cokolwiek przemawia za zakupem plastikowego MSI, klapa matrycy delikatna i uginająca się, laptop moim zdaniem brzydszy, ale to kwestia gustu, ale przede wszystkim plastik zamiast metalu. Nawet chłodzenie w metalowym laptopie lepiej wypada niż w plastiku, a dodatkowo jest ekranowanie i sztywna, fajna klawiatura.

Jakby któryś miał matrycę OLED, albo np. sporo lepszy procesor czy grafikę, to można by się zastanawiać, a tak, to jaka jest zaleta?

Racja z tym metalem. Obecny jest metalowy. I plastik to chyba nie bardzo. Po za tym nie mam gdzie zobaczyć tego MSI na zywo i sie pobawic. Tego Huawei widziałam juz w sklepie i przyciągną moja uwage powiem szczerze. I pamietam kolory tez mial fajne.

To dlaczego używasz laptopa?

Metal to podstawa! :joy:

Bo jest praktyczniejszy …

Mam padaczkę i nie mam prawa jazdy i do serwisu ewentualnego muszę go dostarczyc autobusem i jestem baba wiec owiele wygodniejszy jest dla mnie laptop. Mialam komputer stacjonarny ale ciagle byl problem z dostarczeniem go do serwisu jak się zepsuł i musislam kogos prosic o podwiezienie. Zwykle Tata a on zyl wiecznie nie bedzie. Nie chce placic ekstra za serwis w domu … wole sama go zawiesc. A po za tym jak przyjdzie taka konieczność to moge i go gdziec zabrac.

Czasem jeżdżę na turnusy rehabilitacyjne i tez czasem zabieram. A zwykle na biurku bo dbam o sprzęt.

Chciałbym zeby nawet 10 lat pociągą tak jak ten. Poprzedni tez mualam ponad 10 lat. To bedzie trzeci komputer ktory kupuje. Tez chce zeby wytrzymal 10 lat … co najmniej. Nie stac mnie na bubel … co sie rozleci po 2 latach … Pierwszy mial 10 lat, ten drugi 10 lat i ten tez chce zeby pochodzi około 10 lat …

Możesz sobie kupić komputer w rodzaju Dell Tiny.


Komputer o przyzwoitych parametrach do multimediów i prostych gier kupisz w granicach 1500zł-1800zł max. W razie awarii, po prostu wsadzisz do kieszeni, bo to jest niewiele większe od dłoni.
Komputery te są bardzo mało awaryjne i żywotne. Zresztą Dell ma do niektórych gwarancję, NBD i podobne.

Do tego można nabyć większy i lepszy jakościowo monitor.

Takie małe komputerki robi DELL, HP, Lenovo, i w tym przypadku, o dziwo te od Lenovo nawet nie są jakieś tragiczne.

Czy pisząc „jak się zepsuł” masz na myśli awarię sprzętową czy ogólnie, każdy problem z komputerem, także programowy?

Zabieranie takiego czegoś na turnus rehabilitacyjny z monitorem może być nieco kłopotliwe :rofl:

Ale bez monitora i podłączenie do TV w pokoju, czemu nie. :joy:

Tu znowu może być kłopot z odpowiednią jakością obrazu :slightly_smiling_face:

Raczej dziękuję za tego typu komputery jednak zostane przy laptopach. Tak jak kolega napisal trudno jednak by bylo na turnusach :grin: A podlanczanie i kombinowanie z monitorami to chyba nie. A po za tym kto wie do czego mi będzie jeszcze potrzebny … i czy nie bede go brac ze sobą ja jestem dosc mobilnym i aktywnym człowiekiem.
Wszystkie problemy z programami sama zalatwiam Umiem sama zainstalować system itp. Nie jestem taka typowa kobieta co nic a nic nie kuma. Zanosze jak mi sie nie chce lub nie mam czasu na grzebanie i jak jest problem sprzetowy bo takich rzeczy juz nie umiem. :woman_shrugging: I nie chce czegos zepsuć. Bo mnie na to nie stac niestety. Pozostane jednak przy laptopach.

Jestem po klasie informatycznej tylko nie jestem informatykiem :woman_shrugging: Lubie komputery.

Umiem zainstalowac system, programy. Bawialam sie nawet Linuxem ale niestety proza życia wygrala i teraz juz siedze na Windows bo nie mam czasu na Linuxa a po za tym przyznam ze trochę jednak za trudno bylo … I niektorych rzeczy nie umialam sobie zrobic i odpuscilam…

Zawiasy to tylko kwestia użytkownika i ewentualnie domowników. Jak nie ma zwiększonego ryzyka że ktoś będzie trzaskał klapą, siadał na laptopie, zrzucał z półek i inne rzeczy, które są dla nich zagrożeniem, to standardowemu użytkownikowi raczej się nic nie przydarzy.

Nie. Za 4500 bo on ma 16 GB RAM i i7 8 generacji i GF1050Ti. Ale to jest gemingowy. Ten co poleciłem ma tylko integre. Ale tu nie chodzi o możliwości tylko trwałość MSI.

Sam mam starego MSI CX61 2PF, żadnych problemów, braciak ma o dwa geny starszego właśnie Asusa (model z aluminiowym frontem) i żadnych problemów. To nie jest reguła, bo czasem problem dotyczy danej serii. Najlepiej więc przed zakupem przeczesać fora danych producentów i wątki danych modeli, tam właśnie można wyszukać różne kwiatki. Inna sprawa że jak widzę ludzi szarpiących za klapę za jedną skrają stronę to nie dziwię się że dany zawias z czasem nie wytrzyma.

Trwałość wynika z innej konstrukcji i przeznaczenia. Jak masz grzmota, który musi utrzymać 1050TI i kawał wiatraka, to jest to zupełnie inna konstrukcja inna ilość plastiku, grubość itd. stąd trwałość obudów tzw gamingowych laptopów jest zupełnie inna niż cienkich laptopów multimedialnych. Te 1500zł więcej to nie tylko inna grafika, ale też inne tworzywo, które miało utrzymać w środku inne graty.

Trwałość Tira nie jest taka sama jak małego auta osobowego, mimo, że produkuje je ta sama firma.

Zresztą mnie jest tak naprawdę bez różnicy, dla mnie czym ludzie kupują więcej szmelcu, tym lepiej, bo potem kasuję ich za naprawę. Pokazywałem już kiedyś filmy, jak cienkie plastiki odkształcają się przy korzystaniu z laptopa. Tutaj mamy np. Lenovo.

A przecież Legion się tak nie wygina prawda.

A tutaj jest Asus.

Jasne, że nie wszystkie tak się zachowują, ale konstrukcja cienkiego laptopa bardzo sprzyja takim usterkom, i tego cała masa przychodzi do naprawy. A że to mechaniczne, to nie podlega gwarancji.


Bylam dzisiaj w wiadomo jakim sklepie na M nie ten na MM tylko taki jest u mnie w mieście to male miasteczko i Huawei juz nie bylo … Byl za to ten ASUS wiem co pisaliście o serwisie. Tylko podoba mi sie ten ekran OLED… fajne kolory. Podwyższyłam półap do 4000 tysiecy. Jak dadzą mi dofinansowanie to i tak zaplace tylko 20 % wkladu własnego i moge cos lepszego. Ten ASUS jest na Intelu wiem to juz odpuszczę sobie tego AMD moze byc tez Intel… Zobaczymy spróbuję czegos nowego … moze sie przekonam. Jest jeszcze cos z tym ekranem OLED ?

Zreszta ja na razie potrzebuję tylko wyceny faktury proforma do wniosku co kupie w ostateczności to ich nie interesuje. A to pewnie jeszcze potrwa z pół roku … Zanim rozpatrzą wniosek itp. Za ten czas jeszcze moze cos sie zmieni. Jeszcze nie bede teraz kupować. Jak mi nie dadzą nic to bede pracowac nadal na tym co mam …

Jemu sie generalnie nic takiego nie dzieje oprócz ze sie zacina na niektórych aplikacjach. Tak jest ok. Nawet nie wiem czy ten 10 letni nie jest lepszy od tych nowych … Technicznie i wizulanie. I jak padnie calkiem to wtedy cos kupie a tak to jeszcze poczekam …

W rozsądnej cenie z matrycą OLED to głównie Asusy są na rynku. To dosyć młoda w świecie laptopów oczywiście, technologia i zbytniej konkurencji nie ma.

Solidniejsze wydają się serie VivoBook Pro, mają też grafiki 3050, które do lekkich gier są ok. a konstrukcja jest całkiem solidna. Matryca OLED jest fantastyczna, sam dopłaciłem sporo dla matrycy OLED i w pełni rozumiem zachwyt. Jednak trzeba pamiętać, że koszt matrycy zjada sporo ceny sprzętu.

Nie, zwykle trwa to miesiąc, dwa. :wink: Przynajmniej w Mazowieckim.

1 polubienie

Wiem. Miałam już raz dofinansowanie i połowa komputera zjadł koszt monitora … Bo był bardzo drogi wtedy najnowszy na rynku. Zawsze dopłacam do monitora z powodu padaczki … Im lepszy tym dla mnie lepiej. Dlatego mnie interesuje ten OLED i jak oglądałam w sklepie to fajnie to wyglądało.

Jak patrzyłam na inne firmy wszystkie jakieś takie ciemne … Nawet ten 10 letni ma lepszy monitor … I nie podobają mi się te matowe monitory … Wolę błyszczący, a akurat u mnie same maty … i tylko ten OLED był błyszczący. Niby pod epileptyka błyszczący nie bardzo, ale mi się nic nie dzieje bo przy obecnym mam błyszczący i nic. Jak coś to może wezmę tego ASUSa najwyżej serwis się będzie męczył z nim :stuck_out_tongue_winking_eye: No cóż … Albo do wymiany …

Nie koniecznie, to raczej chodzi o to, że odbija się od ekranu światło i przeszkadza na zewnątrz. Matryce OLED mają specjalne powłoki, które nieźle sobie radzą z odblaskami, a jednak błyszcząca powłoka daje lepsze wrażenie odbioru kolorów. Jeśli można sterować światłem (a w domu to nie kłopot), to matryca błyszcząca jest ok. warto mieś lekkie podświetlenie za monitorem.

Zresztą epilepsja nie jest tak do końca zbadana i przyczyny zwykle wcale nie są oczywiste, a wręcz zwykle nieznane, i różne osoby mogą mieć problemy z całkowicie innymi czynnikami. Innymi słowy, sama wiesz, co dla ciebie jest najlepsze, a jak lubisz przede wszystkim soczyste barwy i jasny, ekran, ze smolistą czernią, to taka matryca będzie dla ciebie idealna, i jak najbardziej warto dopłacić. Zresztą, do tych zadań, do których potrzebujesz sprzętu wystarczyłby nawet wolniejszy model.

1 polubienie