Moja karta to GeForce 970 - tak więc nie najnowsza. Zapewne za jakiś czas będę się rozglądał za jej wymianą. Pytanie więc brzmi czy warto dopłacać 550zł do G-SYNC? Drugi z monitorów ma FreeSynca.
Dziękuję, ale to nie bardzo pomaga. Moje pytanie brzmi, czy kupując monitor bez GSynca tracę realnie wartościową funkcję, czy też jest to tylko bajer który w rzeczywistości nic wielkiego nie daje?
G-synce zjada fpsy? Myślałem, że powstał właśnie po to, żeby odciążyć sprzęt z pochłaniającego zasoby V-synca. To trochę lipa. Co do monitora, to imho zależy w jakie gry grasz. Ten LG to fajny model. Obczaj tą promkę co jest teraz w x-komie, może jest ten model taniej: https://promocje.x-kom.pl/tydzien-peryferiow
Wiesz to takie trochę ciężko wytłumaczalne, bo jak odpalisz np. MSI Afterburner to pokaże mniej FPS, jednak grę widzisz z płynnością taką jaką może maksymalnie dać monitor;) Więc FPS masz mniej np. Z 60 masz 53, ale gra wygląda dużo płyn niej bo widzisz 144Hz:)