Witam! Mam pewien dylemat otóż zastanawiam się nad wyborem kierunku studiów i waham się między politologią a administracją.Co radzicie? Który kierunek jest łatwiejszy?
Wydaje mi się że politologia bo co administracji to są dwa podstawowe problemy:
Musisz się uczyć aktów i przepisów prawnych.
No i drobny szczegół praktyki czy co wy tam macie.
A na politologi chyba trochę lżej.
Ja bym poszedł na politologie, na administracji kobiety mają monopol :P. Przejdź się po urzędach i zobacz ile jest pań w okienkach, a ilu panów… i gdzie tu równouprawnienie :roll: Zresztą odwiedź tą stronę i poczytaj o obydwóch kierunkach (perspektywy pracy, jaki i program nauczania jest to możesz sobie porównać)
Tak, tylko co po tej politologii będziesz robił ? Przy doborze studiów lepiej kierować się przyszłością a nie łatwością zdania. Bo to, że będziesz miał mgr nic Ci nie da Po administracji możesz starać się o pracę w urzędach różnego typu na przykład.
Mówią, że politologia to najłatwiejszy sposób zdobycia mgr, tylko co z tego, jak zawodu po tym żadnego z tego co się orientuję. Może na rzecznika prasowego byś się po tym nadawał ale nie mam 100% pewności.
Ja bym administrację wybrał, mimo tych aktów prawnych i całej papierkowej roboty
Żaden z tych kierunków i na coś konkretnego, geodezja i kartografia, informatyka, fizjoterapia. Absolwentów administracji w Polsce jest tylu że jeszcze na długie lata wystarczy. Ale studia raczej należą do tych łatwych. Politologia jak lubisz WOS i politykę to kierunek jest dla ciebie. Tylko to chyba jeszcze gorszy kierunek niż administracji. Bo co po nim będziesz robić.W partii politycznej będziesz pracował, w administracji publicznej. Mój kolega na tym kierunku ratował się specjalizacją z dziennikarstwa. Skończyć kierunek to jedno,a drugie to się gdzieś dostać do pracy. A po tych kierunkach będziesz szukał raczej pracy w administracji publicznej, a tam z dostaniem się jest ciężko. W konkurs ogłaszanych na jedno miejsce jest przeważnie 20 osób. Masz czas pomyśl może o czymś innym, póki jeszcze możesz. Może jakieś trudniejsze studia, ale perspektywy lepsze.
Albo na jakiegoś przydupasa polityka, ale tam są wskazane “szerokie plecy” ;). Mógłby też zrobić licencjat/mgr z politologi, a później jakiś fakultet, czy kurs jakiś :p. Możliwości jest pełno. Swoją drogą to, które studia gwarantują pracę? No może tylko medycyna i wojskowe.
W NASZYM PIĘKNYM KRAJU ZROBISZ KARIERĘ :!: PO STUDIACH ALE JAKO KLOSZRD CHŁOPIE UCZ SIĘ ANGIELSKIEGO I UCIEKAJ Z TĄD :!: :!: :!: Ja miałem wyjechać do Stanów w 97 bo miałem taką możliwość :? ale zostałem bo myślałem że złapałem pana boga za nogi , bo dostałem pracę w pewnej dobrze prosperującej firmie X jednej z grupy PKP . na CHWILĘ OBECNĄ MAM 34 LATA leże i kwiczę i mam kupę długów jestem sfrustrowany i pracuję z innymi sfrustrowanymi ludźmi którzy mają wszystkiego dosyć.
Chłopie uciekaj z tego kraju to nie jest kraj dla uczciwie pracujących ludzi tylko dla cwaniaczków i kombinatorów jeżeli nie należysz do żadnej z tych grup to s… stąd tu stracisz tylko młodość i marzenia i nawet studia ci nie pomogą.
Zawsze można wyjechać po studiach
Można tylko dokąd? Do Ameryki? Tam polski dyplom jest wart tyle co nic, no może prawie nic (zależy jaki się posiada). Już nie mówiąc o kryzysie…
btw Współczucia kazek
Dyplom wyższej szkoły technicznej - co innego
To wiadomo, że po technicznych kierunkach może być łatwiej chociaż nie do końca, ale tu kolega rozważa studiowanie administracji, albo politologii i dostał odpowiedź, że lepiej stąd wyjechać. A ja się pytam z czym i gdzie jak po takich kierunkach jest trudno nawet o pracę w kraju, a na zmywaku to i bez tych naszych dyplomów może robić, czy przy azbeście
To już lepiej zacznij rusycystykę studiować i na wschód ;] albo do jakiejś firmy, która z naszymi wschodnimi sąsiadami współpracuje/handluje. O wiele bardziej się to opłaca, bo ten kierunek się zaczyna rozwijać, te narody nie są już takie ciemne jak za czasów ZSRR
jak ktoś ma problemy z j. polskim to faktycznie może mieć i problemy z pracą. gdzie interpunkcja? gdzie zasady ortografii?
A na poważnie - kierunek studiów powinien odpowiadać zainteresowaniom, a nie bieżącą modą na dany zawód. Jak ktoś jest dobry w tym co robi to znajdzie pracę, nie tylko jako lekarz. Przez ostatnie kilka lat to nie pracodawca ale pracownik ustalał reguły gry i wybierał spośród dostępnych ofert.
Także kryterium decydującym nie powinien być poziom trudności, a już bardziej realizowane w ramach studiów przedmioty. Sprawdź co jest zawarte w ścieżce studiów i poszukaj informacji co za z reguły ładnie brzmiącymi nazwami czyha. Informacja, że kobiety na administracji mają monopol powinna być Ci na rękę. W okienkach mogą siedzieć Panie, a na kierowniczym stanowisku przy 2 osobach o podobnym życiorysie i dorobku z reguły jest ta która potrafi sikać na stojąco. Jeżeli masz w takiej “branży” mniejszą konkurencję ze strony samców alfa, to chyba dobrze- prawda?
Osobiście wybrałbym spośród tych 2 kierunków administrację. Ale rozważ też inne, humanistyczne kierunki (jeśli faktycznie w tym kierunku masz zainteresowania)
W moim przypadku to interesują mnie tylko te dwa kierunki.Stosunki międzynarodowe i europeistyka to w sumie podobne kierunki do politologii.Więc proszę o radę odnośnie tylko tych dwóch kierunków.Wiem,że po administracji będę miał większe perspektywy pracy,a po politologi to mogę być tylko politykiem.Orłem z nauki to ja nie jestem więc jak myślicie który kierunek będzie łatwiejszy? Może ktoś już studiuję któryś z tych kierunków i mi powie jak tam jest?
Politykiem to możesz być po wszystkim :P. Tylko musisz wykombinować jak namówić ludzi żeby na ciebie głosowali.
Dobra rada. Weź ją pod uwagę, bo kolega mądrze prawi =D>
ja jestem studentem administracji w Olsztynie i chwale sobie bardzo jak na razie mało sie uczyłem i wszytko zaliczałem za pierwszym razem 8) ma się tą rękę do testów :d
Po studiach technicznych większe perspektywy
PS. Żeby nie było el polaco , nie mam nic od twoich studiów
Ja jestem humanistą więc studia techniczne odpadają.Zastanawiam się nad tą administracją ale widzę,że tam jest sporo przedmiotów powiązanych z matematyką…a to nie jest przypadkiem tak,że na administracji są tylko kobiety w średnim wieku które chcą się dokształcić,żeby aspirować na większe stanowiska? Mam nadzieję,że tak nie jest,bo wtedy nie będzie nawet z kim pogadać.
A nie słyszałeś, że kobiety są jaki wino…? xD A poważnie, tak jak pisałem mi się wydaje, że akurat na ten kierunek one mają monopol, a drugiej strony opinia RyleC
Tak, więc decyzję musisz podjąć sam, a może rozejrzyj się jeszcze za innymi kierunkiem?
To dobrze,że jest więcej kobiet na tym kierunku.Może ktoś mi napisze coś się robi na takich przedmiotach jak Finanse międzynarodowe,statystyka itd.