Wybór wydajnego mobilnego laptopa

Cześć, zastanawiam się nad którymś z tych lapków:

  1. Lenovo Thinkbook 13x i5-1130G7/16GB/512/Win11P - Notebooki / Laptopy 13,3" - Sklep komputerowy - x-kom.pl
  2. Lenovo ThinkBook 14 Ryzen 7/16GB/512/Win10P - Notebooki / Laptopy 14,0" - Sklep komputerowy - x-kom.pl
  3. Huawei MateBook D 15 i5-1135G7/8GB/512/Win11 srebrny - Notebooki / Laptopy 15,6" - Sklep komputerowy - x-kom.pl

Zależy mi na czytniku linii papilarnych oraz alu obudowie. Nie znam się co do różnic pomiędzy tymi modelami i AMD a Intel. Bo na necie widzę w porównaniach, że praktycznie to samo.
Może ktoś używa któryś z tych modeli i może polecić? Albo coś zupełnie innego?

LENOVO jest lżejsze, mniejsze, ma jaśniejszą matrycę. Za to jest o wiele delikatniejsze, bardziej awaryjne, i trudniejsze w naprawie niż Huawei, bardziej się też grzeje, a metalowość jest tylko hasłem reklamowym, bo są to cienkie płaty, które trzymają sztywność wyłącznie dzięki wstawkom z tworzywa, więc po prostu trzeba bardzo uważać jak się korzysta. Najlepiej ubezpieczyć, zwłaszcza ekran tego małego 13.3".

Lenovo, gdy ma być mocno mobilnie i gabaryty są bardzo istotne, Huawei, gdy praca w pomieszczeniach, jest o wiele solidniejszy i wygodniejszy w użyciu, zwłaszcza klawiatura.

Ogólnie z Lenovo tak jest, czy te mniejsze modele tak mają?

Moje doświadczenia. Z. Lenovo zarówno z serwisowania jak i posiadania są negatywne.
Były dobre wiele lat temu, jak Lenovo klepało ThinkPady dla IBM i trochę potem. Jednak potem było coraz gorzej. Co kilka lat kupuje coś na próbę od nich. Jak na razie każda kończyła się negatywnie, ostatni kupiony Legion Pro po kilku naprawach, wymianach płyt itp. skończył ze zwrotem pieniędzy.

Małe laptopy trafiają masowo połamane, popękane, często z wadami zasilania, np. reset BIOSu, wyjęcie baterii laptop się uruchamia, po wpięciu wszystkiego i restarcie już nie. A to się nie wyłącza, a to bateria się raz ładuje raz nie. Itd. ilość usterek jest spora, często się trafiają i często opłacalność naprawy po gwarancji jest znikoma. Matryce są wklejone, rameczki z tworzywa i często ulegają uszkodzeniu. Generalnie ja uważam, że Lenovo produkuje za dużo modeli, bez dbałości o dopracowanie. Laptopy są ze zbyt marnych części i zbyt oszczędnie zrobione. Np. nie dalej jak wczoraj trafił Legion, w którym taśma klawiatury kończyła się jakieś 5 cm od złącza na płycie i Lenovo zaprojektowało przedłużkę taśmy, czyli płytkę z dwoma gniazdami na taśmę, taśma z klawiatury wchodziła od dołu w płytkę, od góry w płytce kolejne gniazdo, kolejna taśma i dopiero połączona po zawinięciu do płyty głównej. Jak się łatwo domyślić kanapka niezbyt dobrze rokująca i rzeczywiście, w laptopie padała ciągle klawiatura, rozłączała się. Niestety jakieś firmy które to robiły klientowi uszkodziły KBC, więc grubsza i droższa naprawa.

Tym niemniej, fakt, trafiają się egzemplarze działające latami, jak się dba, jest szansa, że kilka lat będzie działać, jednak Zalecam ubezpieczyć.