Mam nietypowy problem. Posiadam od niedawna NAS Asustor. Fajne urządzenie, działa sprawnie, samo w sobie jest ciche, ale… dyski słychać tak bardzo, że nie idzie normalnie przy tym żyć. Normalnie słychać jak przez tubę każde chrobotnięcie.
Planuję kupić jakąś matę butylową i piankową do wyciszenia całej obudowy. Tylko czy mi się dyski nie ugotują? Tam jest wentylator…
Jak jest wentylator to nie, powierzchnia dysku jest dość duża a moc wydzielana w postaci ciepła nieduża (poniżej 10W).
1 polubienie
Jak jakieś dyski typu WD Red, to one takie dość głośne są - ostatnio jak miałem do testów Synology, to też by mi było ciężko przy nim wytrzymać…
Pewny jesteś, że sam dźwięk nie niesie się po meblach robiących za pudło rezonansowe? Jak postawić sam NAS na podłodze/na jakiejś piance też jest taki głośny?
1 polubienie
Postawiłem go na drewnianej podłodze. Faktycznie po podniesieniu hałas jest mniejszy. Podkleję go jakimś filcem czy pianką a środek wygłuszę (bo już zamówiłem odpowiednią matę wygłuszającą).
To dwa dyski Seagate po 8TB (jeden Ironwolf a drugi jakiś inny).
Mam WD RED w stacjonarnym i nie jest głośniejszy niż BLUE.
Może mówisz o RED PRO?
Pomyliłem z wyżej wymienionym ironwolfem. Jak kosiarka chodzą 
Można kupić takiego bezwentylatorowego:
Można też kupić SSD bez hałasujących części.
2x8TB SSD jak koledze zasponsorujesz to proszę bardzo 
BTW u mnie na hałas w NASie pomogło postawienie go na gumowych paskach zrobionych z jakiejś grubej miękkiej uszczelki.