Wydajność Linuksa na innym komputerze niż była przeprowadzana instalacja

Mam pytanie do znawców Linuksa. Mam Linux Mint 18.3 (do przedwczoraj miałem 17.3) na dysku SSD (SATA2) zainstalowanego fabrycznie na Thinkpadzie T400 (Intel Core Duo 2x 2.24Ghz, 3MB cache, 8GB DDR3, integra Intel), jednak używam tego systemu równie często na desktopie (Xeon E5440 4x 2.8Ghz 12MB cache, 8GB DDR3, Integra Intel 4500). Czy jest szansa że instalacja na innym komputerze może w jakiś sposób zamulać pracę systemu na innych konfiguracjach sprzętowych ze względu na sterowniki? Miałem kiedyś takiś zarzut, że może to mieć wpływ na wydajność, choć sam nie zauważyłem nic takiego, choć nie do końca. 17.3 Miałem zainstalowanym na jeszcze innym T400 (dla odmiany CPU T9600 - 2x 2.8Ghz) i na obecnym T400 Youtube potrafił się przycinać nawet na 720p, teraz na świeżym 18.3 jest w miarę ok.

Napisz po polsku o co ci chodzi, bo na razie niewiele wiadomo.
Masz trzy różne komputery.
Na jednym zaktualizowałeś system i zaczął działać płynniej.
Ale gdzie konkretnie jest problem?

17.x a 18.3 to spora różnica. Można by rzec, że to dwa różne systemy, więc mają prawo inaczej się zachowywać. 18-tka przyniosła spory skok wydajnościowy, tak nawiasem mówiąc.

Chodzi Tobie o 3 różne instalacje czy o przeniesienie systemu ze sprzętu na sprzęt? Wydajność zależy przede wszystkim od sprzętu, system z powodu przeniesienia nie traci na wydajności.

Przenosiłem Gentoo z fizycznej maszyny do VM. Niedawno przenosiłem Gentoo ze starego laptopa na nowy - jedyne co musiałem zrobić, to doinstalować moduły do WiFi Intela (tam był Atheros). Przenosiłem Debiana. Nie zauważyłem z tego powodu spadku wydajności.

Tak swoją drogą Windowsy również bez problemu się przenoszą, a istnieją teorie, że Windows na innym sprzęcie się posypie, bo sterowniki, bo coś :wink:

Może nie tyle sam system, co kernel. Devy sporo tam grzebią pod tym względem.

Mi nigdy Windows zainstalowany na platformie A nie startował na platformie B, restartował się na ekranie loadingu każdrorazowo - pętla restartów. Kilka razy było próbowane. Za to ceniłem Linuksa, że robi z tym problemów.

Obecnie są tylko ten T400 z prockiem P8400 (2x 2.24Ghz) i grafiką Intela 4500MHD i Desktop z Xeonem E5440 i grafiką Intela 4500HD, to w zasadzie zbliżone konfiguracje poza procesorem.

Przeniesienie systemu na inny komputer nie ma wpływu na wydajność. Wszystkie sterowniki i tak są w kernelu (poza kilkoma wyjątkami), a używane są tylko te, które są potrzebne. Więc jakakolwiek różnica może wynikać jedynie z wydajności maszyny, na którą przenosisz.

Czyli wyszło na moje, ok dzięki:)

No to też. Nie chciałam się już aż tak bardzo rozpisywać, dlatego ujęłam to ogólnikowo :wink:
A niech grzebią… byle tylko na dobre grzebali.

Mnie tam praktycznie zhejtowali xd

Gdzie? Jak chcesz się dowiedzieć czegoś konkretnego o miętówce to przyjdź do naszej miętowej społeczności na G+. Tam Cię nikt za nic nie opierniczy.
https://plus.google.com/u/0/communities/110821796961189250197

Przenosiłem kilka Windowsów, nawet te preinstalowane, nigdy nie było problemów. Wczoraj robiłem system wzorcowy, klonowałem na innego kompa, zero problemów. Nawet bootloadera nie musiałem przywracać, a spodziewałem się problemów z bootloaderem. Klonowałem Windowsa z wykorzystaniem dd na Gentoo uruchomionym z PXE przez SSH :wink:

Kurcze w dzisiejszych czasach klonowanie po SSH z dysku SSD na dysk SSD o pojemności 250GB zajęło 30 minut, a spodziewałem się 2h, kiedyś 250GB z HDD na HDD po SSH klonowałoby się pół dnia :slight_smile:

Kiedyś panie kochany to się ghostem leciało na żywca hehe :smiley: Stare, dobre czasy.

1 polubienie

U mnie wiele razy takie odpalanie Windowsa na innej konfiguracji kończyło się fiaskiem, nie było ani jednego powodzenia ani na XP ani na win7. M.in na tych dwóch konfiguracjach z pierwszego posta. Dochodzi do windowsowskiego pasku ładowania z splashem i się restartuje.

To była Linuksowa grupa na FB. Linuksowa alternatywa czy coś.