Zauważyłem u siebie wczoraj dziwny problem…
Chciałem założyć partycje na dysku (dotychczas miałem tylko jedną). W tym celu uruchomiłem Konsolę odzyskiwania systemu, usunąłem jedną dużą partycję i zastanawiałem się chwilę jakie rozmiary nadać nowym. Gdy tak sobie przez chwilę obliczałem, komputer się wyłączył. Najciekawsze, że aby go ponownie włączyć, musiałem wyłączyć i ponownie włączyć zasilanie (przyciskiem na zasilaczu obudowy), bo bez tego wciskanie “Power” niczym nie skutkowało.
Identyczna sytuacja wystapiła kilka tygodni temu, kiedy próbowałem zainstalować XP na innym dysku. Zostawiłem komputer na etapie wyboru partycji i poszedłem na herbatę. Kiedy wróciłem, komputer był wyłączony i musiałem go włączać w identyczny, jak opisany wyżej sposób.
Cóż to może być? Może jakieś zarządzanie energią, czy coś? Może jakaś opcja w BIOS? Oczywiście na codzień nie występują z komputerem żadne problemy. Zasilacz jest 300W ale na tego kompa to aż za dużo i na pewno jest sprawny.