wg producenta co 15 tysiecy sie wymienia. Jednak jak ktoś jeździ sporadycznie to należy co roku wymieniać? Astra benzyna 1.6
Jak masz 15 tyś w roku to wymieniasz co roku, po co narażać silnik na awarię, teoretycznie, jeżeli po przejechaniu tych 15 tyś. olej na bagnecie nie jest czarny to mógłbyś jeszcze pojeździć, jednak ja osobiście nie ryzykowałbym, pamiętaj że w ciągu eksploatacji zbiera się woda, zanieczyszczenia itd w oleju, można w ten sposób zatrzeć silnik, również podczas wymiany oleju standardem jest wymiana filtra oleju, silnik pracuje lżej, minimalnie mniej pali itd. Osobiście polecam wymianę zgodnie z zaleceniami producenta/warsztatu.
Prosta zasada - po przejechaniu tylu kilometrów, ile zaleca producent. Jednak jeśli jeździ się niewiele, koniecznie po upływie roku - bez względu na liczbę przejechanych kilometrów.
Dziękuję, temat do zamknięcia
Mechanik jak widzi że ma przejechane mniej niż 15 tys km to wymienia co ok 1.5 roku zamiast co roku.
Dokładnie tak.
Olej się starzeje, należy go zmieniać co roku, bo mechanik nie wyczuje nosem co jest wlane.
Jak się nie jeździ dużo to bez przesady z tym starzeniem. Z reszta jak się tam trochę przeciągnie to nic się nie powinno stać. Ja w swoim ostatnio przegapiłem i wymieniłem po 2 latach i ponad 30 tys. i jakoś nic się nie stało. Niektórzy na syntetykach wcale nie wymieniają, znam ludzi co zrobili takimi samochodami po kilkaset tys. km i nic się nie stało. Ten mój po 30 tys. raczej mazut przypominał
Najlepiej trzymaj się zaleceń producenta, wówczas masz pewność, że samochód podziała Ci wiele lat, nie wiem czy w twoim przypadku producent wspominał coś o trudnych warunkach jazdy, tj. zimna, gdzie olej powinno się wymieniać nawer częściej, dlatego wielu moich znajomych zmienia olej na wiosnę. Jeśli jeździsz sporadycznie, powinno się wymieniać olej co rok, chyba że producent oleju zaleca inaczej, gdyż olej z czasem traci swoje właściwości smarne.
Pozdrawiam!
Jako takich smarnych to on raczej nie traci, wymiana jest zaleca z powodu zaniknięcia i nie spełniających już swych zadań dodatków w oleju, jak wiązanie drobinek metalu czy coś takiego, jak tez co ważne trzymanie się na powierzchniach metalicznych silnikach, co ważne jest przy rozruchu. stary olej spływa po prostu.
Traci, traci.
Znam jedną osobę, która mimo wszystko oleju w samochodzie w ogóle nie wymienia. Powód? Sadza (która po upływie kilometrów zbiera się w oleju) ma ponoć tak dobre właściwości smarowania, że nie jest to konieczne. Sam jednak boję się zaryzykować
Gdyby tak było, nikt by nie zalecał wymiany oleju. Wiadomo, producenci, warsztawy mogą zalecać tylko po to, aby zarobić, ale należy pamiętać, że nic nie jest wieczne, wszystko z czasem się zużywa i należy to wymienić. Osobiście wolę wymieniać reguralnie olej, filtry itp., niż mieć później kosztowne reparacje. Znam osoby, które albo nie dbają o samochody, albo których nie stać na ich utrzymanie, tj. regularną wymianę różnych rzeczy i jeżdżą właśnie takimi padaczkami, w których ledwo co działa.
Pozdrawiam!
Wychodzę z tego samego założenie i boję się zaryzykować tak samo jak Ty Tamtą osobę jednak znam, stać ja na samochód i dba o niego. Tylko co do oleju ma zdanie takiego jak przedstawiłem wyżej. Zresztą nawet coś na ten temat znalazłem: http://www.wykop.pl/ramka/70734/zmowa-m … mochodzie/
Ja wymieniam co 15 tysięcy. Jeżdżę na Venolu – możliwe, że znacie. Przesiadłem się na lepszy olej, bo auto mi siadało. I wiecie co? Mocą zmianę widać. Moc się poprawiła, auto działa o wiele lepiej, nie zawodzi, daje różnicę. Poprawiło się spalanie, mam lepszy rozruch, nie widać ubytków oleju – ogólnie jestem mocno zadowolony ze zmiany smarowania i warto było tego dopilnować.
Jako ciekawostka napiszę, że w swojej kosiarce spalinowej z silnikiem czterosuwowym (rzecz jasna) olej silnikowy wymieniłem po sześciu latach - producent zaleca wymianę co sezon. Było zauważalnie przyjemniejsze brzmienie silnika na nowym oleju. Jednak, właściwości koszenia pozostały bez zmian (nie uległy polepszeniu).
Kosiarkę eksploatuję od kwietnia do prawie listopada co 1-3 tygodnie po 2,5 godziny każda sesja koszenia.
Ma już 8 lat.
Słyszałem o przypadku przejechania 200 tys km na jednym oleju i samochód o dziwo działał.
Ja raz w miesiącu sprawdzam olej. Mam 20 letnią Hondę i trochę bierze, więc oprócz stanu oleju i jego barwy to jeszcze sprawdzam czy dolewki nie trzeba. Ale tak staram się co 10-15 k wymieniać, bo mieszkam w górach i jazda tutaj czasem jest wyzwaniem dla auta.
nie te czasy nie te samochody… zalecenia producenta powinnło być opisane w książce serwisowej i tego proszę się trzymać
Ja jeżdżę na krótkich trasach, więc mnie raczej dotyczy wymiana co rok, ale jak poszaleję to co 15 tysięcy wymieniam
co rok? to nie maluch… tylko porządne samochody
Witam, Olej silnikowy powinno się wymieniać nie rzadziej niż 12 miesięcy ze wzgledu na jego dużą podatność na absorbcję zanieczyszczeń i wzrost poziomu utleniania a co za tym idzie pogorszenia walorów smarnych.Optymalnym przebiegiem jest 10-15 000km rocznie dla samochodów osobowych.
lub poczytać instrukcję do danego modelu samochodu osobowego