Muszę przyznać, że nie zauważyłem w pierwszym poście, że NIE MA tam oznaczenia “X2” przy procku 3000, a więc upgrade już potrzebny. Ale reszty zarzutów już kompletnie nie rozumiem…
Obserwuję gry na konfigu A64X2 5000+, 2 GB RAM i GF8800GT i jakoś nie widzę, by którakolwiek gra ciągnęła procka na 100%. To samo robiłem na swoim komputerze, i również wskaźnik do stówy nie dochodził; w Crysise for example było to 80/70% dla detali, z którymi GF 7900GS sobie radzi, czyli z Medium. W AC nie grałem, więc może macie racje.
Dalej: gość pisze, że potrzebuje tylko procka, pamięć i płytę. Nie pozwala mi to myśleć, że na razie nie rozważa apgrejdu karty graficznej? Nie kumam. Szczególnie, że sprzedawcy usilnie wciskają nam do konfigów “dla graczy” crapa w postaci GF 8500 GT. Ktoś pisze “potem sobie wsadzi 8800”. Kiedy potem? Za dwa lata? Heh. Dla gracza absolutnym number one jest karta graficzna. Koniec i “.” 
Jestem zwolennikiem dwóch rdzeni, ale po co mi one, jeśli taka Matroska dla HD ich nie wspiera, przez co film się dławi na mocnych prockach? Nie ubliżam C2D czy X2, tylko nie widzę sensu np. kupowania C2Q i X4, jeśli na najbliższe kilkanaście miesięcy nie zapowiada się żadna gra z ich korzystająca. Nie mówiąc o supporcie dwóch rdzeni. Oczywiście dobrze wiem, jakie inne profity dają dwa rdzenie i dlatego już w 2006r się w to zaopatrzyłem. Niedogodność z HD jest tylko jednym z niewielu przykładów.
“jest tak samo dobra, jak te za 300zł”
Ciekawa rekomendacja :roll:
Poleciłem ASUSa P5B - czy może jest to coś niezasługującego na polecenie?
“Czyli wszystko jasne, bierz to co podałem i graj!!!”
Dość odważne stwierdzenie. Gość na podstawie jeden opinii ma kupować sprzęt
Ja już dziękuję temu forum za “porady”, przez które nieźle nasrał w moim starym kompie 2 lata temu kumpel 