Wymiana portu USB w padzie od Xboxa One

Cześć,

Od kilku lat mam pada od Xboxa One, no i niestety port USB nawalił w padzie w sensie, że kabel owszem, trzyma po wpięciu go w port, ale trzeba kabel mocno docisnąć, bo rozłącza z padem.

Na Allegro znalazłem port, czy też złącze do pada: Oryg złącze gniazdo do pada XBOX ONE SERWIS Konsol - Sklep, Opinie, Cena w Allegro.pl
No i pytanie, czy taki port trzeba lutować? Jest sens bawić się w to, czy lepiej zainwestować w nowego pada?

Wystarczyło przeczytać opis w linkowanej aukcji

Część jest nowa, wymaga lutowania.

Rzeczywiście, przeoczyłem.

Ktoś bawił się już w lutowanie portu w padzie? Warto to robić?

Może Berion jak stwierdził, że reszta pada działa OK.

Element jest niewielki ale nie na tyle żeby osoba posługująca się sprawnie lutownicą nie ogarnęła zwykłym grotem. Masz jakiś serwis nieopodal to zapytaj ile sobie życzą, nie powinno być specjalnie drogo bo samo lutowanie to kilka minut roboty… Ja bym naprawiał jeśli reszta jest sprawna.

Jeśli na innym kablu masz takie same problemy to tak, winny jest wtedy na pewno port. Jeśli przetarły się piny to trzeba wymienić, ale bywa że wystarczy przygiąć lekko blaszkę (ryzykując uszkodzenie portu :P) aby kabel na powrót mocno siedział (a przynajmniej tak bywa w USB Micro-B).

Wymiana nie jest banalna jeśli nie potrzfisz lutować i nie masz do tego sprzętu. Ja np. ani nie mam sprzętu, ani umiejętności i zwykle takie manualne prace partaczę. Może z Tobą jest podobnie, rozważ. Jeśli masz mocne nerwy albo dużo popcornu to możesz zapytać się na Elektrodzie jak się za to zabrać. :slight_smile:

tego bym nie robił :smiley:

to nie jest BARDZO mały element - nie powinno być problemu, tylko nie lutownicą z wielkim grotem i bez regulacji temperatury.

Ale faktycznie - lepiej komuś oddać, kto lutuje, a nie smarka, żeby się to trzymało.
Nowy pad to koszt ilu: 250 PLN? z pewnością warto naprawiać.

Serwis GSM? Mam kilka. Pewnie wymiana taka będzie kosztować przypuszczam plus/minut 60zł.

Pad jest w pełni sprawny, jednak, przydałoby się „grzybki” wymienić, szczególnie lewy, ale też nie ma tragedii, grać można.

Kilka kabli podpinałem, efekt ten sam.

Pada już rozbierałem, banalnie prosta sprawa, ale nie mam lutownicy a tym bardziej umiejętności lutowania. :wink:

Tak z ciekawości wszedłem na Allegro, szukałem nowego pada od Xbox One i kurde, ciężko z tym, bo głównie zamienniki są, a to mnie nie interesuje. Jeszcze kilka lat temu nowego pada na Allegro można było bez problemu dostać.
Na Electroda nie wbijam, nie mam tam nawet konta.

Zrobiłem prowizorkę no i póki co to sprawdza się. :smiley:
Kabel mocno siedzi w porcie, jak i usztywniony jest, polecam. :smiley:

Padnie ta prowizorka w końcu.

Wymiana portu w domowych warunkach.

  1. Nalewamy kupę cyny na luty i jak pokryje nam złącza i rozpuści lut, to można powoli, lekko ruszając kombinerkami lub szczypcami odczepić złącze.

2)Za pomocą plecionki miedzianej, albo odsysacza pozbywamy się cyny. Muszą być czyste otwory montażowe po bokach i oczywiście styki z tyłu.

3)Temp lutownicy ok. 360 C.

4)Wciskamy nowy port, przyciskamy czymś i cienkim grotem łączymy tylne wyprowadzenia, potem lutujemy boczne mocowania.

5)Lupa w garść i sprawdzamy czy niema zwarcia.

Jasne, jak padnie w końcu prowizorka, to padnie, wtedy będę myśleć co z portem.
Muszę jeszcze dowiedzieć się w serwisie, ile będą wołać za robotę.

Mnie by się za 60zł nie chciało tego ruszać, no chyba, że ktoś by przytachał rozebrane + złącze i tylko wymienić.
:wink:

No to też zależy, bo jeśli przyjść do serwisu z gotowym portem i cena robocizny wyniesie 100zł, to trzeba będzie zastanowić się, czy warto. Tym bardziej, że pad ma już kilka lat.

Takie sowieckie rozwiązania są wprost proporcjonalnie skuteczne do wytrzymałości owych gumek. :stuck_out_tongue:

Mam drugą gumkę w razie gdyby ta puściła, choć nie jest jakoś mega napięta, by miała zaraz puścić. :wink: Prowizorka, ale skuteczna.

Port usb może być zabrudzony. Spróbuj go najpierw przeczyścić, a jeśli nie wiesz jak, oddaj go na serwis.

Jakiś czas temu rozbierałem pada, żadna filozofia jak to się robi - wystarczy przedtem na necie zobaczyć filmik z rozbiórki urządzenia. Odbyło się bez serwisu.
Dostałem się do bebechów pada, oczywiście wyczyściłem go. Także, czyszczenie odpada.

Nic nie rozbierasz.
Kupujesz najtańszą z najtańszych szczoteczek do zębów. Polewasz ją Izopropanolem a jeśli nie masz to może być dowolny spirytus (nie wódka).
Szorujesz port tak aby włosy wchodziły do środka na blaszki, to samo możesz zrobić z wtyczka kabla.
Po czynności odczekujesz 5-10 min aby odparowało. Czasem trzeba 2-3 powtórzyć jeśli złącze pracowało np w warunkach palenia papierosów (zabójca złączy i napędów optycznych).

Kolejną opcją jest rozebranie i sprawdzenie czy nie puściło lutowanie. Złącze może być ok bo podobny jest efekt jak puści połączenie.

Jakbym miał dać komuś 100zł za 1,5 min lutowania (nie liczymy rozbierania). To już wolałbym wydać tą 100zł na sprzęt do lutowania. Tak za tyle da się kupić bo to złącze to żadna filozofia. Przynajmniej po takiej operacji masz własny sprzęt który nie jednokrotnie może się przydać.

A naukę lutowania polecam ćwiczyć na starych płytkach. A i nie zaszkodzi oglądnąć kilka filmów na YT.

Nie wymienisz złącza w minutę, potrzeba na to jakieś 20-30 minut. Lutownicą jest to dosyć trudne, o wiele łatwiej ciepłym powietrzem. Jak ktoś ma lutownicę i potrafi się nią dobrze posługiwać, to da sobie radę. :+1:
Ale ktoś, kto pójdzie i wyda 100zł na lutownicę i zabierze się za wymianę portu, robiąc to po praz pierwszy w życiu, najprawdopodobniej zniszczy urządzenie do takiego stopnia, że jakakolwiek naprawa będzie nieopłacalna.

@wasabi1084 Swoją drogą chciałbym zobaczyć ten sprzęt do lutowania za 100 zł, zakładając zakup minimum: sensownej lutownicy kolbowej (z jakąkolwiek regulacją temperatury), spoiwa lutowniczego, jakiegoś topnika, odsysacza do cyny lub plecionki miedzianej. Zaraz okaże się, że tym sprzętem to będzie można sobie co najwyżej przewody pobielić. Do tego dochodzi koszt samego gniazda USB.

Jakby mi się nudziło to może za te przytoczone 60 zł bym się tego podjął dla zabicia czasu ale musiałoby mi się naprawdę nudzić, do tego zakładając dostarczenie zdemontowanej już płytki PCB. Wartość takiego pieniądza jest dzisiaj praktycznie żadna, a ludzie zachowują się jakby oszczędności życia mieli zapłacić za wykonanie usługi, na którą przecież będą chcieli jeszcze jakaś gwarancję otrzymać :slight_smile:

@anon423116 zamierzasz w przyszłości coś więcej lutować? Jeżeli tak to kup sobie przynajmniej stację WEP 878D albo WEP 898BD+. Jednak nawet tutaj cena stacji skoczyła o 100-150 zł (30-50%) w stosunku do ceny sprzed kilku miesięcy. Jeżeli nie zamierzasz nic lutować daruj sobie takie zakupy, wymontuj płytkę PCB z pada i zanieś do jakiegoś serwisu elektronicznego. Wydaje mi się, że w serwisie RTV wykonają taką usługę taniej niż w komputerowym czy GSM. Jak mi się ostatnio stacja lutownicza zrypała i czekałem na wymianę serwisową, to lokalny serwis RTV wlutował mi zakupiony wcześniej port USB 3.0 w zdemontowanej płycie głównej laptopa - w cenie 40 zł. Dorzuciłem od siebie czteropak piwka za szybką realizację usługi, bo czułem się jakbym ich okradał.