Ma 60W więcej na linii +12V i większą sprawność potwierdzoną certyfikatem 80+, aktywne PFC, poza tym być może zbudowany jest z elementów lepszej jakości.
Tak w ogóle wymiana zasilacza z obciążalnością na poziomie 300W do karty o TDP od 55W (7750) do 80W (7770) jest trochę ekonomicznie nieuzasadniona.
Wystarczy włożyć nową do slotu, niekiedy trzeba też wyłączyć kartę zintegrowaną w biosie (opcja integrated graphics, onboard graphics itd.).
Załóżmy, że zostawiam stary procesor, płytę główną i resztę bajerków, a wymieniam tylko grafikę na podaną powyżej, oraz dodaję nagrywarkę DVD i bezprzewodową kartę sieciową. Czy mój stary zasilacz podołałby takiej konfiguracji? Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Ja uważam że wymiana zasilacza jest konieczna jeżeli zaczyna on sprawiać problemy lub posiadany sprzęt wykracza poza jego specyfikację, ale to tylko moja opinia.
Według specyfikacji producenta tak, procesor potrzebuje około 100W, karta 80W, reszta komponentów nie powinna potrzebować więcej niż 50W z linii +12V, więc zostaje spory zapas.