Przecież to nie ma znaczenia. Wentyl i tak wyciąga powietrze z budy.
Ma nie ma, warto zwrócić na to uwagę. bo montowany od spodu wentylator w zasilaczu a sam zasilacz od góry w obudiwe. może zasysać gorące powietrze wychodzące od nizej zamontowanej karty graficznej Warto takie rzeczy wiedzieć jak się kupuje zasilacz dlatego po to jest to forum i po to kolega zadaje pytanie.
To są już naprawdę niuanse bez większego znaczenia
Grafa dmucha gorącem po bokach (część wychodzi tyłem obudowy), a nie z wentyla w dół budy.
to prawda jak się kupuje nowy zasilacz do nowego komputera. ale do retro to co innego bo takim komputerem trzeba nazywać coś co liczy już 11 lat.
Jestem tego zdania, że jeśli komputer jeszcze chodzi, nie powoduje większych problemów, do codziennych czynności podstawowych sprawdza się, to wymiana komputera poczeka. Chyba że już zaczną się większe problemy, wtedy nie ma co szukać a kupić nowy zestaw.
Co do wentylatora na zasilaczu… jak można domyśleć się, ten Chieftec wentylator ma umiejscowiony do dołu.
Swoją drogą… zasilacz nie powoduje problemów, przynajmniej tak mi się wydaje, więc nie szukam na gwałt zasilacza nowego, chociaż wypadałoby go wymienić po tylu latach pracy. Wymienić dla świętego spokoju.
Bez sensu jest wymienianie go dla zasady. Lepiej tę kasę zainwestuj w szybki dysk, albo RAM.
No tak, czeka mnie jeszcze wymiana ram, dysku, być może i kabla sata, gdyż HD Tune Pro od kilku lat pokazuje wartość C7, na którą trzeba zwrócić uwagę. Wyczytałem, że wartość C7 spowodowana jest uszkodzonym kablem.
Wymiana zasilacza w takim razie poczeka.
Nie znam się na smart, ale jeśli są to błędy transmisji, to może równie dobrze oznaczać uszkodzone gniazdo sata, albo kontroler dysku. Tak czy siak, inwestycja w SSD to bardzo dobry pomysł, a taki HDD może jeszcze posłużyć jako magazyn. SSD kupisz spokojnie w cenie zasilacza, a w takim zasilaczu co się może zepsuć? Kondensatory wyschną? Jeśli tyle wytrzymał to nic innego raczej mu nie grozi, a gdyby nawet to za parę groszy naprawi ci go okoliczny elektronik
Mam takiego samego Chiefteca. Nic się nie dzieje do momentu, jak nie podkręcę Q6600 na 3,8GHz i nie obciążę go benchmarkiem - wtedy jest pstryk i wszystko się wyłącza Ale w normalnej pracy nie sprawia problemów.
Jasne. Chyba lepszym wyjściem będzie zakup SSD w tym momencie, niż wymiana zasilacza. Widziałem dyski SSD, ceny są spoko, staniały. Ale, musiałbym dodatkowo zainwestować w sanki na dysk (z 2,5 cala na 3,5 cala), no chyba że SSD są z 3,5 cala, oraz w kabel SATA. Kable SATA do SSD są takie same, jak do HDD?
Czyli działa bez zarzutu! Zabezpieczenia się włączają kiedy pojawia się zbyt duże obciążenie.
@anon423116 Nie potrzejusz sanek (chociaż często są w zestawie z dyskiem) jak przykręcisz na 2 śrubach z boku to też bedzie, to jest lekuśka konstrukcja
Niby tak. Ale sprawdzałem miernikiem i pstryknięcie jest przy obciążeniu 250W. A zasilacz ma (może) ciut więcej.
Musiałbyś podpiąć go przez oscyloskop, bo mogą być jakieś piki poboru prądu, których twój multimetr nie jest w stanie wyłapać.
Więc pozostaje mi teraz kupno dysku SSD. 120GB na system raczej wystarczy.
Znane są objawy padającego zasilacza?
Nie ma jednoznacznych objawów. Ogólnie niestabilna praca komputera
Dysk SSD jakiego producenta brać? GOODRAM? Nie chcę nowego tematu tworzyć, skoro chcę zapytać tylko o producenta dysku.
Jak 120-tkę to najtańszy. Nie ma się co bawić w nie wiadomo jaką jakość dysków.
Mam ten:
i jest dobrze
No i pewnie taki kupię. Dzięki. Sanki w zestawie były?
Nie. Ale (tak jak pisał @anon741072) wystarczy jak przykręcisz z jednej strony. Wibracje dyskom SSD nie szkodzą.