Na egieldzie jedna osoba zrobiła celowo zwarcie na molex i odpaliła kompa na Amacroxie komp nie ruszył bo zasiłka wykryła zwarcie, podobnie zrobiłem na feelu, efekt spalona płyta.
Ma wszystkie zabezpieczenia, dobrze trzyma napięcia.
jak ma syfa take me, a to samotniki nie są jak się palą to zwykle odchodzą z kilkoma podzespołami, wymieniał bym go jak najszybciej.
hmm a Ty miałeś w ogóle stycznośc z chociaż jednym zasilaczem z tych, które wymienił np. Tobi? Sam mam amacroxa ax450-pnf i jest niesłyszalny… Kumpel ma chiefteca 450W (kupionego za niecałe 200zł) i także jak w przypadku jest niesłyszalny… Kuzynowi niedawno wymieniałem zasiłke także na tego amacroxa i także jest niesłyszalny więc?
Nie gadaj głupot że na zasilacz trzeba wydac minimum 350zł…
To czy zasilacz będzie słyszalny czy nie zależy głównie od tego jak bardzo się go obciąży, jeśli obciążysz zasilacz na 90-100% to będzie głośny i nie ma dwóch zdań. Ten corsair mocno się grzeje, wentylator specjalnie bardzo wolno chodzi i dlatego jest on zawsze cichy, ale o ile wiem przepisy unii europeskiej nie pozwalająna tyle amperów na jednej linni 12v (bez jaj, dlatego w innych zasilaczach jest kilka linni), max to chyba 25A (tak jak to jwst na najmocniejszej linni w chieftecach). Zestaw pana ndzwiedz’ia bierze może 300 wattów w stresie tak więc z 400’setką amacroxa powinien być cichy.
No to poczytaj prawo europejskie, corsair nie powinien mieć certyfikatu ce a więc i nie powiniene być dopuszczony do handlu na terenie UE. Fakt że nie są zupełnie niezależne jest oczywisty, do tego używa się zasilaczy redundantych w serwerach. A 350w to zapewne też masz w stresie więc zasilacz nie jest mocno obciążony.