Wyobrażanie technologii przyszłości w przeszłości

#18 VR In 1989

Całkiem dobrze trafiony

#20 Soviet Vision Of The Future In The 1930s

I już wiem skąd nazwa bullet train :smiley:

Pamiętam jak może w roku 2000 wyobrażałem sobie że za jakiś czas nie będzie rozmów głosowych tylko generalnie na stacjonarne telefony itd. będą wideo konferencje :smiley:

Ja pamiętam, jak koło 2001 czy 2002, śmieszyło mnie, że kolega nie ma telefonu stacjonarnego w domu tylko same komórkowe :slight_smile:

Co prawda nadal nie jest to logiczne jak pamiętacie jakie były ceny połączeń komórkowych :slight_smile: Za to teraz już w domach nie ma telefonów stacjonarnych :smiley:

Standardowe myślenie w 3 wymiarach :smiley:
Jak wytłumaczysz splątanie, to może mnie przekonasz, że nigdy nie będzie możliwe :smiley:
:wink:

Z synem (10 lat) oglądaliśmy ostatnio powrót do przyszłości.
Przypomnę, że akcja dzieje się w 1985 i przenosi nas o 30 lat w tył i 30 lat w przód (2015) :slight_smile: ( i na dziki zachód- 100 lat w tył, ale to nie istotne )
Fajne doświadczenie, patrzeć na te latające samochody, samowiążące się buty ( tak wiem, ze nike wypuściło) i „hoverboardy”. Dla Syna to było bardziej dziwne niż dla mnie :slight_smile:

„Any sufficiently advanced Technology is indistinguishable from magic”

Ale nie zgadzam się, że taka się staje. Staje się nachalna, wplata się w codzienne życie zarówno w dobry, jak i zły sposób.

gdybym ja miał dziś pomyśleć o rozwoju technologii, to nie widze tego w pozytywnych barwach:
Po pierwsze już obserwujemy kryzys surowców, więc nie starczy jej dla wszystkich.
Po drugie mamy już „kulturę subskybcji”- jeszcze nie w pakiecie, ale już możemy kupić życie w wersji „basic, personal, pro i premium” (yt, spotify, netflix, „subskrybcja” na dom, dieta pudełkowa )

Po trzecie nasza technologię limitujemy softwareowo - zegarki, kóre mają poblokowane funkcjie, chociaż sprzęt na to pozwala, to samo z kartami, a za chwilę z samochodami.

Po czwarte niestety przenosimy się do VR- i nie chodzi mi o to 3d w okularach. przenosimy nasze aktywności w sieć: tam sie bawimy, oglądamy „super widoki”, słuchamy muzyki, nawiązujemy kontakty… To w sumie smutne.

Także ja sobie dziś wyobrażam, że będziemy w dużej mierze subskrybować życie, które będzie w większości przeniesione do cyfrowego świata. Będzie drogo i będą wykluczenia społeczne. Nawet nie będziemy się do końca zastanawiać czego potrzebujemy, bo tak jak spotify podpowiada nam dziś trafnie piosenki, tak jak amazon podsuwa zakupy, tak rozszerzy się to na całą resztę naszego życia.
Wychodzić też nei bedzie po co, biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne.

Chyba że coś się zmieni.
No wiem powiało optymizmem :smiley:

Jak to nieistotne ? Mogę puścić Ci spojlera, że Bufford zabija Szeryfa. Jest to w scenach dodatkowych, które nie zostały umieszczone w filmie. Dlatego przy aresztowaniu Bufforda go nie ma :slight_smile:

Czy ja wiem, dla mnie to magia

Obrywaliśmy skrajnościami, z jednej strony Jetsonowie z drugiej Flinstonowie.

Fakt, robi wrażenie to co teraz potrafi wygenerować sieć neuronowa. Dobry temat na wydzielenie do osobnego wątku.

Od około 1900 roku we Francji przez kilka lat wydawano kartki pocztowe przedstawiające to, jak francuscy artyści wyobrażają sobie przyszłość za sto lat, w roku 2000.
W wizjach artystów przyszłość miała być wyznaczona głównie poprzez coraz liczniejsze maszyny, które miały zastępować ludzi, oraz uwalniać ich od ciężkiej pracy.
Oprócz tego, po roku 1903, czyli pierwszym wzbiciu się samolotu, artyści i tu widzieli całą gamę możliwości - rok 2000 miał należeć do fruwających maszyn.

Co zaskakujące - rysownicy umieszczali te wizje nowych maszyn, nowych rozrywek i nowych urządzeń technicznych w znanej sobie estetyce z lat, w których je tworzyli. Nie pokusili się tu o większe zmiany, tak jakby nie mogli sobie inaczej wyobrazić otaczającego ich świata (jak choćby ubiorów ludzi). Wplatali tylko futurystyczne wizje w zastaną rzeczywistość:

z18990581IH,Podniebne-pociagi-jeszcze-przed-nami
z18990593IH,My-dyktujemy--telefon-zapisuje--Czy-nie-mamy-dzis-
z18990584IH,Tak-wyglada-praca-astronoma-w-naszych-czasach-zdan
z18990595IH,Salony-fryzjerskie--w-ktorych-panowie-moga-przystr
z18990596IH,Nauka-za-pomoca-kaskow--W-XX-wieku-modna-byla-meto
z18990590IH,Polowanie-w-powietrzu--To-jeszcze-przed-nami

2 polubienia

Czasy równolegle, światy równoległe, perspektywa równoległej egzystencji człowieka z dinozaurami?

Legenda głosi że Flinstonowie to potomkowie Jetsonów po wielkim boooom!

1 polubienie

Czy jest możliwe zbudować urządzenie, przedmiot, narzędzie niezniszczalne?
Terminatrora chyba każdy widział. Jak prawdopodobne byłoby stworzyć taką maszynę w przyszłości, która rozbita na tysiące części potrafi się złożyć sama?

Nie :slight_smile:

Raczej zerowe. Każde z tych rozbitych części musiałoby być urządzeniem samym w sobie i po prostu byłoby to nieekonomiczne budowanie czegoś takiego.

Tak jak idąc w drugą stronę, w teorii jesteśmy w stanie zbudować coś w stylu gwiazdy śmierci (czyli gigantyczną stacje kosmiczną), tylko nikogo nie byłoby na to stać, pomijając pytanie czy byłoby dostatecznie dużo surowców naturalnych.

Ciekawe, czy kiedyś Księżyc stanie się ważnym miejscem pozyskiwania surowców.

Odkryto równoległe wszechświaty

Nie odkryto żadnych równoległych wszechświatów. Nie oglądaj takich kanałów bo są zorientowane na sensację i koloryzowanie czyichś wniosków. Nawet naukowe potwierdzenie istnienia więcej niż 3 wymiarów przestrzennych tego by nie potwierdziło.

Czy jest możliwe zbudować urządzenie, przedmiot, narzędzie niezniszczalne?

Co rozumiesz pod pojęciem niezniszczalne? Każdą grupę atomów można rozdzielić, a każdy atom można rozbić. Każdy sam się kiedyś rozpadnie. Materia jest niezniszczalna, ale nie ta którą widzimy jako całość w makro świecie.

Terminatrora chyba każdy widział. Jak prawdopodobne byłoby stworzyć taką maszynę w przyszłości, która rozbita na tysiące części potrafi się złożyć sama?

Jeśli Terminator składałby się z samych nanomaszyn to pewnie tak.

Ciekawe, czy kiedyś Księżyc stanie się ważnym miejscem pozyskiwania surowców.

Tak, jeśli będzie to opłacalne. A co tam można znaleźć potrzebnego? Jeśli to prawda to Hel-3 (ale głowy nie dam czy to nie fantazje :P).

ZUS i KRUS :slight_smile:

Prowadzone były przez wiele lat takie badania w Polsce. Analizowano możliwość stworzenia nano maszyn, które mogłyby stanowić część większego urządzenia i być wymienialne. Problemów jest sporo, dostarczanie energii, napęd, sposoby mocowania, usuwania zniszczonych elementów itp.

Jest to do zrobienia, bo istnieją takie od dawna, nazywają się organizmy wielokomórkowe.
Inną drogą jest wykorzystanie takich organizmów do replikacji, naprawy i tworzenia innych elementów. Stale prowadzone są badania, aczkolwiek inżynieria genetyczna to nieco śliski temat i trochę niebezpieczny.