Wyrażanie zgody na różne żądania aplikacji - czy bezpieczne?

Przez lata nie instalowałem na starym telefonie gier i różnych aplikacji.
Kupiłem szybki telefon i zachciało mi się zainstalować to i owo.
Jakież było moje zdumienie, kiedy każda gra i aplikacja żąda ode mnie tego samego.
A to dostępu do zdjęć, multimediów, mikrofonu, aparatu, właściwie do całego telefonu od A do Z.
Kiedyś było mało dobrych aplikacji za darmo teraz jest mnóstwo ale za jaką cenę?
Na ile jest to bezpieczne dla samego użytkownika skoro oddaje we władanie swój telefon różnym firmom?

Na tyle, na ile użytkownik pozwoli. Trzeba tylko pamiętać, że dziś nawet używanie “samego telefonu” nie gwarantuje bezpieczeństwa. Ot - znak czasu.

Nie ma tam mowy, na ile użytkownik pozwoli, bo żadna aplikacja się nie zainstaluje, dopóki się nie wyrazi pełnej zgody.
Albo chcemy coś za darmo, i godzimy się na te niedogodności, albo odwrotnie.
Pytanie nie dotyczyło czy MY się na coś zgadzamy, tylko na ile dana firma przejmuje władze i kontrole nad naszym telefonem i naszymi danymi?

Można nie wyrażać zgody , ale należy liczyć się z tym , że aplikacja może działać nie w pełni funkcjonalnie .

Albo w ogóle. :wink:
Ja jednak dalej drążę meritum sprawy czyli: “…na ile dana firma przejmuje władze i kontrole nad naszym telefonem i naszymi danymi?”

1 polubienie

Guzik prawda porównaj sobie tubemate 2.X i 3.X:

  • 2.X informuje u uprawnieniach przed instalacją,
  • 3.X po instalacji (dopiero uruchomieniu) prosi o udzielenie zgody.
    A tak daje komunikat że nie wymaga żadnych uprawnień specjalnych - o nie prosi przy uruchomieniu :mage:

Ale końcowo, czy to na to samo nie wychodzi?
Jeśli prosi o zgodę przy uruchomieniu?
To jeśli jej nie wyrazimy uruchomi się?

Tak nie uruchomi się ta konkretna, ale można tak kogoś zwieźć - nie chciała i jakoś zamaskowała potem wyrażenie zgody przy uruchomieniu (np. zawierała w sobie moduł “rysowanie na oknach” aktywny po instalacji).

Jednak dalej nie dotykamy tego na czym najbardziej mi zależy czyli: “…na ile dana firma przejmuje władze i kontrole nad naszym telefonem i naszymi danymi?”

Na tyle ile ufasz regulaminowi z opcji “Privacy policy” danej aplikacji.

To nie jest kwestią zaufania jaki zakres ma dana firma w moich danych.
OK, może jutro doczekam się innych informacji na ten temat.
Dobranoc, do jutra!

1 polubienie

https://developer.android.com/guide/topics/permissions/index.html - tak mniej więcej dowiesz się na ile uprawnienie ma dostęp do danych.

Nie znam angielskiego, ale dziękuję za chęć pomocy.

Przecież uprawnienia są wyraźnie rozpisane. Dostęp do danych to dostęp do katalogu /storage/emulated/0 lubi innego, gdzie są przechowywane pliki użytkownika, to uprawnienie jest wymagane jeśli aplikacja zapisuje dane w katalogu użytkownika lub je odczytuje. Dalej są uprawnienia do odczytu lokalizacji urządzenia, mikrofonu, aparatu i tak dalej. Są uprawnienia od działania w tle, od utrzymywania na wierzchu, od powiadomień. Żadna aplikacja nie ma uprawnień do drzewa /, czyli katalogów systemowych, bo użytkownik również ich nie posiada, więc nie może ich udzielić. Uprawnienia można dawać i cofać w każdej chwili, a ich cofnięcie nie oznacza braku uruchomienia, Oczywiście to logiczne, że odtwarzacz muzyki sprosi o dostęp do pamięci i tak dalej.

2 polubienia

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Teraz jestem spokojniejszy.

oznacza np. takie TubeMate jak potem zablokuje kontakty tu już się nie włączy i ciągle będzie o nie prosić; tak samo “nowa” aplikacja Triangle (obecnie Google Datally) do kompresowania ruchu sieciowego, chciała dostępu do kontaktów, to dostała kopa, skoro nie chciała się bez nich uruchamiać. Może jak weszła już do Google Play dla wszystkich to się twórcy z nią opamiętali.