Po zainstalowaniu „na czysto” systemu i potrzebnych programów zauważyłem, że przy starcie na ułamek sekundy otwiera się okno „cmd”. A przy zamykaniu systemu również na ułamek sekundy pojawiał się komunikat aby zakończyć pracę i zamykanie jakiegoś programu. stosowałem różne metody znalezione w necie aż przez przypadek odkryłem co wywoływało te anomalie. W pewnym momencie wnerwił mnie antywirus AVG, który co chwile coś przenosił do kwarantanny, a ja nie mogłem sie do tej kwarantanny dostać. Odinstalowałem, a w miejsce AVG zainstalowałem Avasta. I stał się cud. Przestał wyskakiwać przy uruchamianiu systemu „cmd” i zniknął komunikat o jakimś działającym programie przy zamykaniu systemu.
Informację podaję dla potomności bo może się komuś przyda. Nie twierdzę, że to wina wyłącznie AVG, ale jest to jakaś ścieżka gdyż podobne cuda może zapewne wywoływać każdy inny zainstalowany program. U mnie to był akurat AVG.
Jedynie lipa, że to już praktycznie ten sam program.
A wywal też Avasta i będzie jeszcze większy cud, bo śmieć przestanie zbierać dane o tobie i zajmować zasoby.
W 11 masz w systemie antywirusa tej samej jakości, jak Avast i podobne wynalazki, tylko przynajmniej nie robią problemów, więc nie bardzo rozumiem po grzyba w ogóle takie wynalazki instalować.
1 polubienie