Wytrzymały pendrive

W pendrivach jakoś nie widziałem, żeby podawali kontrolery i typy pamięci. Tylko wyjście i prędkości :slight_smile:

Rzeczywiście troche paskudny :smile: Dodatkowo jak ktoś wyżej napisał, metalowe pendrivy się rysują. Widać to zwłaszcza na kolorowanych fragmentach, jeżeli pendrive jest po prostu aluminiowy to tego się raczej nie zauważy.

Tutaj przykład jak to będzie wyglądać (porysowania dla kolorowych):

Pokaż zdjęcie

Według mnie akcesoria metalowe mają rozmaite mankamenty, raczej bym ich nie polecał

Faktycznie używam w ten sposób kilka lat plastikowy i wygląda na mniej zużyty. Nie pomyślałem, że metalowe obudowy często są malowane - chociaż lakier zawsze można zmyć :wink:
W takim razie dopuszczam plastikową obudowę o ile zaczep na klucze będzie bardzo solidny. Można to rozwiązać wiążąc sznurek jak u ciebie na zdjęciu, ale mnie takie rozwiązanie nie interesuje. Pendrive ma być bezpośrednio na kółku od kluczy, tak jakby był breloczkiem.

Edit.
To co @januszek zaproponował prezentuje się zacnie :wink:

To jeszcze dopiszę, że NIE polecam Sandiska Ultra Flair jeśli chodzi o solidność. Moja sztuka trafiła na reklamację i przynajmniej jednej osoby tu z forum również. Fakt faktem po wymianie działa bezbłędnie od paru lat, ale warto mieć to z tyłu głowy, że po paru miesiącach niektóre sztuki padają. Nie wiem na ile różnią się od Ultra Loop, jeśli tylko kształtem obudowy to problemy mogą być podobne.

1 polubienie

Jakie to były problemy? Mi właśnie zależy na niezawodności, bo będzie to pamięć w całości szyfrowana, więc jeden błąd grzebie całą zawartość dysku :smiley:
Dlatego też pytałem czy można sprawdzić, czy są to MLC, jaki jest kontroler etc. bo podejrzewam, że to jest identyczna technologia produkcji co dysków SSD.

Najpierw ostro zwolnił transfer, a potem pendrive przestał się zgłaszać w systemie. Danych nie odzyskiwałem bo to były jakieś śmieci. Wymieniony przez X-kom w ramach gwarancji.

Czyli padł kontroler…

To jest niestety loteria w penach…

Hmm, zobacz tu:

1 polubienie

Byłby ideał (!) gdyby sprzedawali większe niż 32GB ;(

Większe, w takiej obudowie, owszem produkują ale już nie na MLC :frowning:

1 polubienie

Zobacz jeszcze Samsunga (ale to nie jest IMO MLC):

ps. swoją drogą Oni wszyscy piszą o super wytrzymałości mechanicznej, na wodę, na promieniowanie magnetyczne i rentgenowskie ale nic o elektrostatyce :stuck_out_tongue_winking_eye:

To jest jakiś obłęd z tymi opisami, ale można chyba zakładać, że jeśli się nie chwalą, to znaczy, że w środku siedzi jakiś badziew i liczą na to, że pendrive będzie mniej wykorzystywany od dysku, więc do końca gwarancji jakoś dociągnie :smiley:

Chyba ostatecznie kupię tego Transcenda ostatniego ze względu na obudowę. Ten pierwszy wygląda najlepiej, ale nie znalazłem w polskich sklepach.

Wielkie dzięki za pomoc.

W Morelkach jest:
https://www.morele.net/pendrive-transcend-jetflash-720-32gb-ts32gjf720s-1771502/

trochę taniej w Amazonie:

Miałem na myśli Sandiska Ultra Loop w kozackiej obudowie :smiley:

ewentualnie Allegro:

Polecam Kingston Data Traveller Elite G2. Jest nie do zajechania. Ja polecam.

Test owego pena :slight_smile:

Potwierdzam - nie do zajechania. Ale na bryloczek się nie nadaje przez zatyczkę, ta się od razu zgubi. Widzę za to u Kingstona, taki model:

Osobiście też przygód z Kingstonami nie miałem. Mam jeden chyba ponad 10-letni często wykorzystywany (chociaż ostatnio tylko jako nośnik instalacyjny) i ani myśli odmówić posłuszeństwa.

Ja mam drugiego Data Travellera z tej najtańszej serii G4 (najtańszy markowy pen z USB 3.0). Zapis jest FATALNIE wolny ale odczyt jest w porządku za pułap “naście” złotych :slight_smile: Używam jako pendrive ratunkowy do CloneZilli i Linuxów. Wtedy liczy się tylko odczyt i wystarcza w zupełności, a nie ma żalu że się zgubi albo można go komuś zostawić nawet.