Posiadam wieżę segmentową JVC MX90 i jest problem ze wmacniaczem. Dokładniej dwa:
Nie świeci się w ogóle wyświetlacz na nim. Ten od DIGITAL PARAMETRIC SEA czy czegoś podobnego. Na nic nie reaguje.
Wzmacniacz przybrał rolę starej farelki, tzn. grzeje się strasznie… Po kilkudziesięciu minutach obudowa jest rozgrzana, a najgorsze jest to, że nie włącza się wiatrak z tyłu, choć wg. mnie powinien. Sama wieża gra normalnie, jednak wyłączam ją wtedy z wiadomych względów.
Jest jeszcze jeden problem, mianowicie taki, że czasami (rzadko) dźwięk robi się taki, jakby słuchało się go przez zepsutego jacka. Tzn, basy harczą, głos jest zniekształcony. Zazwyczaj wtedy pomaga pokręcenie potencjometrem głosności.
Co może być problemem? I jeśli ewentualnie koszty przewyższą wartość wzmacniacza, to czy można podpiać tam inny JVC? Pytam, bo wszystkie segmenty się łączą takimi taśmami.
Przypuszczam, że masz uszkodzoną końcówkę mocy (i / lub) tranzystory sterujące… W starym “DENONIE” miałem podobny problem… Obudowa również była piecykiem(grzała się aż do uszkodzenia)…
Jeśli to koncówka mocy - to koszt może dużo wynosić… zazwyczaj tranzystory mocy to nie są tanie…