Musze zapytac bo kompletnie brakuje mi doświadczenia w tym zakresie
Jesli teraz mam w domu internet 100/15 i dzięki repeaterowi TL-WA855RE mam w najsłabszym miejscu download rzędu x Mb/s (sygnał rzędu -80%) to czy jeśli miałbym internet 200/20 to czy automatycznie miałbym w tym pomieszczeniu DL ok 2*x Mb/s czy niekoniecznie jakikolwiek wzrost?
Jakie są doświadczenia praktyków w tej dziedzinie?
PS. użyłem x gdyż nie pamiętam faktycznej liczby ale jest ona raczej niska
Na zdrowy rozsądek, jeśli w jakimś miejscu prędkość WiFi jest mniejsza od prędkości doprowadzonego do domu łącza, to go w pełni nie wykorzystasz.
Prędkość internetu testuje się po kablu wpinając się w pierwsze urządzenie.
Nie o to pytałem… wiem że prędkość wifi będzie mniejsza ale czy zwiększenie dwukrotne prędkości łącza także dwukrotnie zwiększy mi prędkość wifi (sygnał pozostanie chyba rzędu -80dBm?)?
Raczej samo nie skoczy tam (jak tylko będziesz mieć szybsze łącze od operatora).
Prędkość internetu i WiFi to są dwie odrębne rzeczy. Prędkość internetu to “średnica rury” wchodzącej do twojego domu. Prędkość WiFi to szybkość w sieci lokalnej (np. jak przegrywasz z jednego komputera na drugi, w uproszczeniu) - średnica rury wewnątrz domu.
Na koniec jeśli mierzysz prędkość internetu po WiFi to oczywiście decydujące będzie to co jest wolniejsze (węższa rura). Tak więc jeśli WiFi przycina Ci do np. 150Mbps to choćbyś miał internet 1000Mbps to i tak w komputerze będziesz miał 150Mbps. Jeśli zaś internet to np. 20Mbps, a WiFi 300Mbps. To internet będzie ciągle 20Mbps.
To co wyżej miałem na myśli pisząc o zdrowym rozsądku. Jeśli chcesz mieć szybsze WiFi to wymień rury w domu, czyli kup jakiś porządny access point WiFi AC i zweryfikuj karty sieciowe w urządzeniach.
@kowgloi: mam wrażenie że wciąż o różnych rzeczach piszemy. Mam internet 100 Mbps a repeater wg specyfikacji ma 300 Mbps więc on mnie nie ogranicza a inne przeszkody wewnątrz domu. Stąd w “najgorszym miejscu” mam taki słaby sygnał. Teraz mogę mieć internet 200 Mbps a repeater wciąz 300 Mbps więc wciąż jego przepustowośc jest aż zbyt wielka. Przeszkody zostaną te same więc zakładam że tłumienie będzie takie samo w tym feralnym pokoju. Tyle że prędkośc “wejściowa” będzie 2x większa więc czy pomimo tego tłumienia w tym kiepskim pokoju będę miał także większą prędkość? Chyba zaryzykuję i przekonam się namacalnie
Nie, nie będziesz miał większej prędkości, bo fizycznie nie jest to możliwe. Jeżeli repeater odbiera kiepskiej jakości sygnał to przecież po zmianie taryfy ten sygnał się nie zmienia. Nie mówimy tutaj o sygnale “internetu”, tylko sieci bezprzewodowej, bo to jest wąskie gardło, a nie prędkość internetu.
Te 300 Mbps o którym piszesz to czysto teoretyczna przepustowość niemożliwa do osiągnięcia.
W rzeczywistości w idealnych warunkach będzie to prawdopodobnie mniej niż 100 Mbps. Na dodatek ta prędkość musi być zmniejszona o połowę, bo wzmacniacz pobiera sygnał z routera i wysyła go dalej.
Warto też przed zwiększeniem prędkości internetu sprawdzić router, bo może się okazać, że posiada tylko porty 100 Mbps i prędkość w ogóle się nie zmieni, nawet po kablu
Abstrahując od wszystkiego. Jedyny sposób na wykorzystanie 200Mbps internetu do podłączenie się kablem lub siedzenie bardzo blisko wysokiej klasy access pointa/routera z maszyna posiadająca równie dobrą kartę bezprzewodową.
No to mam już ten 2x szybszy internet:
internet generalnie lepszy - nawet w tym feralnym miejscu z -80 dBm mam -75 dBm i biorąc pod uwagę że pierwotnie kilka innych repeaterów dawało mi tam nawet sygnał z pogranicza śmierci czyli -90 dBm to teraz jestem bardzo zadowolony. Oczywiście największa różnica jest na stacjonarnym kompie połączonym kabelkiem z routerem.