Wzywam najtęższe umysły tego forum do rozwiązania zagadki

Mam tak wielką zagadkę dotyczącą komputera, że nikt z was takiej nie miał i kto wskaże przyczynę i rozwiązanie wysyłam 100 zł.

Od już miesiąca zmagam się z problemem z Microsoft Flight Simulator 2020. Kupiłem nowego kompa, na którym działał przez tydzien owy symulator bez zająknięcia. Potem zaczęły się zawieszki, robiłem już kilkadziesiąt testów, wszystkiego co mogłem i wpadłem na przyczynę.

Oto moja karta muzyczna:
12950_1200x1200
EMU1616m

Jest to rewelacyjna karta muzyczna, jednakże od wielu lat są problemy ze sterownikami. Trzeba robić kombinacje alpejskie, żeby ją zainstalować w Windows 10/11, bo od lat nie jest wspierana przez Creative.

Wczoraj mnie olśniło, jedyną rzeczą, której nie było w kompie przez ten tydzień, kiedy działał symulator bez zarzutów była właśnie ta karta, bo jeszcze była w starym kompie.

Co więc zrobiłem? Wyciągnałem ją z płyty głównej, odpaliłem symulator i DZIAŁA! Szok i niedowierzanie, tyle tygodni męczarni, szukania rozwiązań, przeklinanie Microsoftu, a okazuje się, że problemem jest ta karta. Zrobiłem kilkanaście testów od wczoraj i wynik jest jednoznaczny. Wszystko wskazuje na tą kartę i nie pomaga, gdy:

  • odinstaluje sterowniki od EMU
  • wyłącze w menedżerze urządzeń EMU
  • wybiore inną kartę w zasobniku Windows (np wbudowaną w płytę)
  • nie pomaga odłączenie karty PCIe od tego panelu widocznego na zdjęciu z pokrętłami

Symulator się wiesza od razu.

Jedynym rozwiązaniem na chwilę obecną jest wyciągnięcie karty EMU fizycznie z komputera.

Czy ktoś może racjonalnie mi podpowiedzieć, co tu się odwala?

  1. Czy to karta zabiera zasoby PCIexpress i np. karta graficzna szaleje?
  2. Czy to karta muzyczna może pobierać taki prąd, że zasilacz nie daje rady i jest niestabilny?
  3. Czy karta muzyczna jest tak stara, że nie polubiła się z moją płytą główną?

Dodatkowe informacje:

  • Komputer
    – AMD Ryzen 9 3950x
    – MSI RTX 2070 SUPER GAMING X TRIO
    – 64 GB RAM
    – FRACTAL DESIGN Ion+ 660W
    – Asrock x570 Steel Legend

  • Temperatury
    – W idle 40-50
    – W symulatorze 60-65
    – W stresie 80-90

  • Ciekawostki
    – Im większe ustawienia (ultra, 5k) na symulatorze (z kartą muz w środku), tym zawiesza się już w menu.
    – Im mniejsze ustawienia (low) na symulatorze (z kartą muz w środku), tym mniejsze prawdopodobieństwo zawieszenia, ale występuje - po 5, 10, 15 minutach.
    – Bez karty muzycznej w środku symulator na ultra pracuje bez zawieszek.
    – MSI Kombustor podczas stresu na najwyższych możliwych ustawieniach, z temperaturami 90 stopni nie zawiesił się ani razu (z kartą i bez karty - prawdopodobnie dlatego, że MSI Kombustor jest tylko test grafiki, nie ma dźwięku).
    – Powyższe testy i obserwacje robiłem po kilka lub kilkanaście razy od 3 tygodni, zatem nie jest to przypadek.
    – Karta EMU poza tym działa bez zarzutu, świetnie odtwarza dźwięk, nie zawiesza systemu.

To jest najbardziej prawdopodobne moim zdaniem. Ciesz się że znalazłeś przyczynę zanim przekopałeś połowę kompa :slight_smile:

To widziałeś?

Pewnie widział skoro wie że

Rzecz w tym, że karta nie działa pomimo tego, że

Nie chodzi o sam fakt działania w systemie, tylko jaki wpływ ma wyłączona i odinstalowana karta z MSFS?

dokładnie jak pisze Hindus, karta śmiga, tylko nie takie proste ją zainstalować, bo trzeba wziąć troche z jednych sterów, troche z drugich i działa.

Generalnie symulator jest bardzo wrażliwy na wszystko, tylko raz udało mi się Warzone zawiesić dokładnie z takimi samymi objawami co symulator. Gra zatrzymuje się, dzwięk się rozmywa i wywala do pulpitu. Niestety w Warzone udało mi się tylko tak raz, a gram już tyle, że nie mam jak tego powtórzyć.

Ale symulator wywala się od razu, tylko i wyłącznie pomaga wyciągnięcie jej fizycznie z kompa i po prostu za nic w świecie nie wiem, co to za dziwne powiązanie.

Z kartami na USB creative też się wywala często. Ba, potrafią się lagi pojawiać w LOLu nawet.

Ale tutaj jest pewnie inny problem, po prostu ta płyta nie obsługuje poprawnie na drugim slocie innego urządzenia niż karta GFX. BlackMagic też powoduje problemy w tej płycie. Ale już w Asusie x570 działa.

W UEFI jest przełącznik trybu działania PCIE, spróbuj ręcznie przestawić w starszy tryb, jest szansa, że załatwi sprawę.

Moim zdaniem daj sobie po prostu spokój z tą kartą, skoro powoduje problemy. Szkoda życia na walkę z czymś takim.
Jeśli potrzebujesz interfejsu audio kup jakiegoś Focusrite Scarlett na USB.
Jeśli jedynie do muzyki to choćby iFi ZEN DAC V2 (dolicz 200-300zł za zasilacz, bez którego słabo działa).
Pod względem audio też będą lepsze. We wszystkim jest postęp.

Poprzestawiałem te opcje, dalem Gen 1 wszędzie i x16 na 4x4. Pomogło w taki sposób, że nie było zawiechy, ale karta chodziła na połowie mocy, bo miałem raptem 30 fps. Więc wróciłem do poprzednich ustawień.

To wygląda tak, jakby karta graficzna wnioskowała do procka o więcej mocy, ale nie zgadza się na to muzyczna xd porąbane.

Chyba masz racje, już jakiś czas temu chciałem zmienić na Scarlett, ale na forach od emu pisali, że ma gorszy interfejs audio, a że działała mi dalej, to nie było sensu zmieniać. Teraz, żeby pograć, to niestety jestem zmuszony ją zmienić.

Powinno być osobne ustawienie od jednego i drugiego portu. Z tym, że niektóre płyty mają połączone te sloty i wpływają na siebie.

Możesz spróbować zamienić karty miejscami.

Nie, to po prostu problem z transferem danych, muzyczna nie wyrabia a porty są zsynchronizowane, BlackMagic ma to samo na takich płytach, a wsadzisz w płytę która ma PCIe 4.0 x16 - 1 szt. i PCIe 4.0/3.0 x16 - 2 szt. i śmiga, przypuszczam, że tutaj to samo.

No dobra, a czy ta karta jest używana do jakiegoś midi? Montowania czy jak? Do czego to w ogóle jest podłączone, to audio? Jakieś kolumny analogowe i zależy ci na przetworniku czy o co biega?

U mnie właśnie jest połączone, mam tylko ustawienie PCI x16 i x8, ale x1 nie było.

No mam podpięte pod to akurat cyfrowe pianinko i KRK Rokit 5, więc kupię jeszcze dziś Scarlett 8i6 3gen, w sobote dojdzie inpostem.

Tzn próbowałem dać do innego PCI x1, ale nic to nie dało. Jeszcze nie wspomniałem, że mam dysk WD Black AN1500 4 TB na PCI x8, ale kiedy go wyjąłem i uruchomiłem symulator z dysku hdd, to też się wieszało. Więc jedynym winowajcą jest niestety muzyczna.

Kartę na przelotce do USB z PCIE i odłączać na czas gry.

Nie wiem o co chodzi z „ma gorszy interfejs audio”, ale wydaje mi się to mocno podejrzane. Przez 15 lat postęp dokonał się jednak dosyć spory w elektronice. Parametry techniczne (nowe Scarlett vs ten Emu) to w ogóle niebo, a ziemia.

moze bardziej chodzilo mi o procesor audio, byc moze uzytkownicy EMU zaparcie bronią produktu, nie znam sie za bardzo na tych cyferkach, ale z pewnoscia uslysze roznice jesli takowa wystąpi ze Scarlett, jutro jak podłącze to dam znac, czy jest gorzej, lepiej, czy tak samo i czy symulator działa :smiley:

kowgli masakra. Scarlett nawet w 10% nie ma podjazdu do E-MU. Niestety mieli racje na forach od emu, że to nie ma podjazdu i teraz słyszę czemu. Brak procesora DSP dyskwalifikuje to urządzenie totalnie. Odsyłam i reaktywuje dalej 17 letni złom.

jakby ktoś był zainteresowany jaka jest różnica, to poniżej można odsłuchać

Vocaroo | Online voice recorder EMU
Vocaroo | Online voice recorder Scarlett

ustawienia default, nagrywane Zoom H6N, głośniki Rokit krk 5

Stare, ale jare…

Procesor DSP niema wpływu na muzykę, wyłącznie na efekty, na dodatek wcale nie muszą brzmieć lepiej, po prostu mniej obciążają CPU, bo są sprzętowe.

Karty mogą brzmieć inaczej wyłącznie z powodu innych przetworników, niema jednak problemu aby puścić dźwięk przez przetwornik zintegrowany.

dsp to przede wszystkim equalizer w czasie rzeczywistym i ma bardzo wpływ na muzykę. W standardowych kartach muzycznych musisz zainstalować sobie zewnętrzny soft do obsługi equalizera, który będzie stały, niezależnie od tego jakiego rodzaju muzyki słuchasz. DSP z kolei dopasowywuje się w czasie to wszystkigo co jest odtwarzane. Poszukaj, to zobaczysz, że DSP montowane jest tylko w topowych sprzętach. Nie bez powodu 17 letnie EMU stoją nawet po tysiaka (wersje pcie).

Scarlett to gigantyczny badziew, nie polecam.

Jak sam tworzysz tak, do efektów itp. jak słuchasz, to się ten syfilis wyłącza, bo psuje tylko pasmo.
Equalizer stworzono w celu rekompensowania badziewnych głośników w dawnych czasach. Już sprzęt ze średniej półki nie wymaga equalizera, a wyższy niema nawet regulacji tonów niskich i wysokich.