Mam XP SP3. Jakiś czas temu (od 2 tyg ok.) zaczął się zawieszać w dowolnym momencie pracy bądź bezczynności. Na początku działo się tak raz dziennie. Dziś zrobiło się tak już z 5 razy. Za każdym razem coraz szybciej od momentu restartu. W czasie siedzenia w necie, słuchania samej muzyki czy skanowania. Nawet gdy komp stoi nieruszany - kaplica. Klawiatura nie reaguje, kursor tak samo. Tylko reset działa prawidłowo.
Temperatury są w normie. W stresie procek ma niecałe 50 C.
Podejrzewam infekcję, bo o ile dobrze pamiętam zaczęło się tak dziać od momentu podłączenia nośnika używanego w szkole (więc bankowo zainfekowanego). Poza tym dodam, że od tamtego momentu owy nośnik jest już nie wykrywany przez XP’ka. Lecz w awaryjnym działa normalnie.
Skanowałem Nod’em, MBAM’em, Dr Web’em. Użyłem też ComboFix’a. Bez skutku.
Dodatkowym jakby problemem jest to, że przy uruchamianiu kompa w momencie wyświetleniu się takich rzeczy jak test pamięci, info o płycie itd. - czyli wszystko po teście POST, komp wiesza się przy wykrywaniu połączeń z dyskami. Dopiero po resecie je znajduje…
Jeżeli komputer zacina się (zamraża) i nie reaguję na ruchy myszy oraz wciskanie klawiszy na klawiaturze to padł Ci dysk twardy. Twój ostatni akapit by to potwierdzał. Dlatego nie wykrywa Ci żadnego wirusa, bo pewnie go nie ma.
Ściągnij program HDTune PRO (ważne by było pro) lub GSmartControl (moim zdaniem lepszy, sam używam). Uruchom zakładkę Health lub Attributes oraz Error logs (zależy jaki program ściągnąłeś).
Jeżeli będziesz miał coś na żółto lub czerwono to pewnie prawie pewne, że padł dysk. Powiem na marginesie, że to nie ciekawa sprawa jeżeli nie masz gwarancji. Dyski nowe w sklepie są teraz strasznie drogie.
Tak to jest jak się nie używa antywirusa. Zrób to co mówiłem i daj znać co to wykazało. Wrzuć tu Screena.
Pierwszy dysk jest w stanie idealnym. Drugi jest uszkodzony póki co w niewielkim stopniu. Na razie masz przeniesione tylko 3 sektory i szczęśliwie żaden nie oczekuję na przeniesienie.
Ja to widzę tak: Jeżeli nie będzie przenoszonych więcej sektorów (ID5, Raw Value 3) to znaczy, że można pracować dalej na dysku. Jest on uszkodzony ale nie w alarmującym stopniu.
Jedynie nie wiem co z wartością Soft Read Error Rate. Nie wiem jak ją odczytywać. Zalecę Ci wymienienie kabla łączącego dysk z płytą główną.
JEST TO MOJA INTERPRETACJA. Moja wiedza z zakresu odczytywania SMART jest mała więc zanim zrobisz cokolwiek inwazyjnego (kabel i tak powinieneś wymienić) powinieneś poczekać na opinię bardziej doświadczonych kolegów z forum. Jeżeli nie masz kabla zapasowego możesz tymczasowo odłączyć ten dysk i poczekać na nowe zalecenia.
Więc wygląda na to, że oprócz uszkodzonego dysku i przegrzewającej się grafiki wszystko jest ok.
Spróbuj podłączyć ten dysk i monitoruj temperatury grafiki. Jeżeli nie będzie się resetował ani zamrażał to powinien działać.
Monitoruj ilość przeniesionych sektorów twojego dysku. Jeżeli ich ilość będzie się zwiększać będziesz musiał wymienić dysk. Jeżeli ich ilość nie zmieni się ale komputer będzie wariował możesz utworzyć specjalną partycję obejmującą uszkodzone sektory i zablokować ją. Dzięki temu dysk będzie omijał jego uszkodzone części.
Mam nadzieję, że pomogłem. Zalecam zaczęcie wykonywania kopi zapasowych. Następnym razem podczas awarii dysku możesz już nie odzyskać żadnych danych.
