Chciałem się zapytać czy ktoś z was orientuje się czy coś się stało z youtube, bo mi od kilku dni zabiera 40-50% procesora (Laptop z dwurdzeniowym procesorem i5), i to przy…zwykłym słuchaniu muzyki gdzie animacji praktycznie nie ma, a jakość tego filmiku to 480p (nie na pełnym ekranie). Jak przełączam na inną kartę żeby tylko słyszeć muzykę to nagle użycie procesora spada nawet do 8%. Co jest grane? Wcześniej zabierało znacznie mniej (nawet na pełnym ekranie i 720p).
Moja przeglądarka to Firefox.
Od “miesiąca” jest komunikat że jak nie masz wsparcia html5 to wideo nie obejrzysz, praktycznie żaden dodatek nie umie wymusić flashowego odtwarzacza i jak ktoś potrzebuje to musi używać takiego myku:
No właśnie problem polega na tym, że nawet jako Flash Player zabiera mi ok 40 procent procesora :(. Zaczynam się martwić czy coś nie tak jest z moim laptopem
Chodzi o to, że ja używam Firefoxa jako mojej głównej przeglądarki. Dzisiaj patrzałem i nadal grzeje laptop do około 60-64 stopni (zazwyczaj było to 49-53 stopnie).
Żadne “h264ify” czy też “Youtube Flash Playery” nie pomagają
Sprawdź sobie czymkolwiek innym do oglądania Tuby, czy dzieje się to samo. Jeśli nie, to masz coś nie halo z samą przeglądaśką. Albo zobacz po prostu w innej np. Chrome, która flasza systemowego nie używa - ma swojego.
Tak to jest, że wymuszenia flasha na YT skutkuje włączanie się plugin containera. Flash player jest całkowicie zbędny na YT. Doskonale odtwarza filmy html5.
Flash player nie ma prawa obciążać YT. Do tego nowy wygląd YT sprawia, że strona ładuje się sukcesywnie, a więc wyniki nie są już na podstronach, tylko w tasiemcu.
Czekam na tekst z pomocy - informacje dla pomocy technicznej. W zakładce rozszerzenia i w zakładce grafika - może być wyjaśnienie mulenia CPU.
Gmp u mnie jest, procek dwurdzeniowy, jest primetime, 22 rozszerzeń i dodatków. Parę wyłączone. Problem może być z zapchaniem pamięci przez proces firefoxa w tle, usługę utrzymania, czyli chodzi o program maintenance service. Normalnie, to komp nie odczuwa Firefoxa. A pobieram nim pliki kilku GB (down them all ustawiony na maksa), no i speedtest ookla pokazuje ponad 240Mbps.
Też trzeba wypraktykować, czy szybciej FF chodzi bez proxy, czy przy automatycznym wykrywaniu itp.
A tak przy okazji - może być, że jakiś program na prawach admina zrobił sobie z komputera - terminal server aware i jego doinstalowany sklep, jak i powiadamiacz w trayu - cały czas molestują łącza - tak robią produkty easeusa.
Adblock Plus 2.9.1 może robić problemy. Gryzie się z czymś. Trzeba usunąć adblocka - proces FF się zmniejszy o ponad 100MB (mimo, że wyłączony).
YouTube™ Flash® Player też może robić konflikty z wtyczkami. Też do wyrzucenia
Direct2D Zablokowane z powodu różnicy wersji pomiędzy rejestrem a biblioteką DLL. Tu może być problem. Trzeba w Firefoxie wyłączyć przyspieszenie sprzętowe w opcjach zaawansowane, ogólne.
Możesz pobrać directx 9.29 redist, wyodrębnić do jakiegoś folderu i uruchomić DXSETUP.exe. To zsynchronizuje biblioteki DLL( 2D obrazu też). W ten sposób tylko dodasz biblioteki. na końcu usuwa się pobranego directxa i folder z wyodrębnionym.