Miałem podobny problem. Jednak zdecydowałem się na gwarancję. Niby możliwości są żebyś przywrócił go do działania. Jednak możesz mieć problem z prędkością zapisu i odczytu. Może spaść poniżej takich jakie dawał producent. Na twoim miejscu zaniósłbym na gwarancje. I tak dostaniesz nowego. Ja zaniosłem swego czasu dwa peny pierwszy właśnie z takim problemem jak twój. Drugi ze złamaną końcówką. W obu wypadkach długo nie czekałem.
Witam! Miałem takiego samego pendriva Kingston DT R500 16GB. Postanowiłem oddać go na gwarancję. I tu zaczęły się moje problemy. Czekałem miesiąc, dwa, trzy i pomimo ponaglania sklepu nie było żadnych postępów. W końcu po czterech miesiącach czekania w sklepie powiedzieli, że niestety serwis nie naprawi mojego pendriva. Wymienili mi go więc na jakiegoś dennego SONY 32GB w tej samej cenie co Kingston. Pendrive okazał się być okropnym niewypałem wcale nie wartym swojej ceny. Teraz leży sobie badziew w półce i jest całkowicie zbędny. Całą winą obarczam sklep, bo pomimo tego, co twierdzili pewnie nawet nie próbowali skontaktować się z serwisem. Żałuję tylko, że samodzielnie nie udało mi się go naprawić. Miał takie same objawy, które ma opisywany w tym temacie pendrive. Pozdrawiam.
możesz spróbować wyzerować pena najprościej byłoby użyć jakiegoś programu do tego np KillDisk lub HDD Low Level Format Tool ale są też inne sposoby gdyby ten nie zadziałał
prawdopodobnie doszło do uszkodzenia MBR może siedzi jakiś szkodnik w sektorach odpowiedzialnych za rozruch a wtedy zwykłe formaty czy antywirusy nic nie pomogą