Zabrudzony IHS procesora graficznego

Witam. Dzis chciałem wymienić pastę w karcie graficznej, jednak po umyciu procesora graficznego izopropanolem, zauważyłem że jest on zabrudzony, ma takie naloty. Z tego co wiem, jak czyscilem inne karty powinien być gładki aż na błysk, jak lustro. Wiem że to zadziała, ale czy jeśli nałożę na to pastę będą jakieś duże temperatury? Ma to kluczowy wpływ? Pozdrawiam
P.S pamięci są też takie jasne (to nie jest kurz)

Na moje oko to nie są zabrudzenia tylko starła się ta srebrna powłoka IHS. Właśnie po to nakładasz pastę by tę powierzchnię (i wszelkie zarysowania na IHS) wyrównać względem powierzchni radiatora. Nałóż pastę, radiator i obserwuj sytuacje monitorując temperatury. Wszystko powinno być ok.

Te jaśniejsze pola są w tym samym miejscu gdzie Ciepłowody, więc to możliwe. Złożę normalnie kartę, sprawdzę temperatury i się odezwę. Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam

Możliwe że to właśnie po prostu przebarwienia od tego. Lepsze takie przebarwienia niż rysy i zarysowania. Spokojnie nałóż pastę i przetestuj potem komputer czy wszystko jest ok i czy trzyma odpowiednie temperatury.

Na uruchomionym windowsie 30 stopni, więc wydaje mi się że wszystko w normie. Pozdrawiam dziękuję za odpowiedzi

Gdzie wy tam widzicie IHS? Masz rdzeń na wierzchu, ten nalot to nic czym należy się przejmować.

1 polubienie

skrót myślowy (przynajmniej dla mnie) ja też nazywam umownie tą srebrną powłokę zakrywającą elementy rdzenia IHSem bo nie mam na to lepszego określenia. Bo to co widzimy na zdjęciu też samym rdzeniem nie jest. Jest nim wszystko to co znajduje się pod wnętrzem tej “obudowy”. Raczej po czystym rdzeniu nie mazałbyś sobie loga producenta.

Czysty rdzeń bez tej srebrnej obudowy wygląda tak. Wyobrażasz sobie na to coś nanosić logo Nvidii czy AMD? Albo mazać po tym pastą?

ta, a potem jak ktoś będzie chciał zrobić skalpa, to zacznie skrobać po rdzeniu, bo przecież “ihs to skrót myślowy” LOL

Jak ktoś będzie chciał robić skalpa to na pewno będzie to osoba świadoma tego jak to zrobić. Za skalpowanie byle nowicjusz się nie bierze.