Zacinający się linux, co wybrać na laptopa?

Skończyła mi się licencja i nie chciałem kupować kolejnej na win7 to postanowiłem spróbować linuxa i jak na razie to jest straszna lipa :frowning:

Zainstalowałem Mint 17.3 i przycinał się, "czuć " wolne poruszanie się i rozłączał mi się z wifi.

To zainstalowałem opensuse też to samo "czuć " wolne poruszanie się.

To zainstalowałem Ubunbtu 14.04.04  ten to najgorzej “mulił”.

W końcu zainstalowałem Fedore ale już nie bawiłem się bo późno byłem, dopiero wieczorem zobaczę jak chodzi.

Czy jestem skazany na kupno win 7?

Mój laptop ma procesor AMD® A-Series A6-6310 1,8 - 2,4 GHz , RAM: 4GB

zainstaluj coś lekkiego jak xubuntu, lub ubuntu na mate, są zbudowane na innych lżejszych środowiskach graficznych i system wyraźnie powinien przyspieszyć

podaj cały model laptopa do wifi może trzeba doinstalować sterownik

Jak na WIn7 może skończyć się licencja? Przecież jak raz kupisz klucz to działa on już bez limitu czasowego

Co znaczy muli? Instalowałeś wersję 32-Bit, czy 64-Bit? Jaką masz grafikę?

Dziwne że Mint Ci przycinał, w jakiej wersji zainstalowałeś, Cinnamon czy Mate?

Ja bym Ci polecał Xubuntu bądź jak się świeżo przesiadłeś z Windows to Manjaro, przesiadka powinna być najmniej bezbolesna :slight_smile:

Jak coś naprawdę lekkiego to archa z opeboxem , albo nawet czysty. A tak na serio to polecam ci właśnie coś z openboksem np manjaro. Skonfigurujesz i będzie fajniej ci się pracowało niż na tych wszystkich bajeranckich środowiskach typu kde czy gnome.

Nie podałeś grafiki, a ona jest istotna, bo wiele środowisko korzysta z akceleracji graficznej i muli, jak karta jest słaba. Karta może też wymagać sterowników, jak masz NVidie to najlepiej zainstaluj zamknięte sterowniki, otwarty jest do tyłu z wydajnością i to mocno.

To czy komputer “muli” w głównej mierze zależy od środowiska graficznego jakie wybierzesz, a nie od dystrybucji. Osobiście używam Manjaro z Xfce, ale równie dobrze możesz zainstalować bardzo lekkie (choć mniej konfigurowalne) LXDE, czy Openbox.

Ale ty nie masz wolnego kompa procesor masz taki sobie nawet KDE nie powinno mulić.

Ważna jest karta graficzna. Każde dzisiejsze środowisko korzysta z akceleracji graficznej. Jak grafika drewniana, to nie ma co liczyć na mega wydajność.

Nie przesadzacie przypadkiem z tym, że ten komputer jest słaby i potrzebuje lekkiego środowiska graficznego? Ludziska, na dziesięcioletnim laptopie core 2 duo, 2 GB RAM, grafika intela 945GM zainstalowany jest Kubuntu 14.04.4 i śmiga wzorowo! A więc przy tych jego parametrach powinien chodzić jak burza! Najprawdopodobniej coś z grafiką trzeba pokombinować.

Ale tylko compiz potrzebuje.

Nie prawda. Chociażby KWin z KDE, Mutter z GNOME czy menedżer Cinnamon(nie wiem jak się nazywa) również wykorzystują w dużym stopniu akceleracje graficzną. Akceleracja nie służy tylko do wyświetlania masy efektów, jak to Compiz robił, ale też do odciążenia CPU z rysowania, większość środwiski Linuksowych ją wykorzystuje.

Jego APU jest znacznie mocniejsze niż mój dotychczasowy sprzęt, na którym z powodzeniem śmiga KDE. Na moje kwestia sterowników.

Na 99% sterowniki. Mi na otwartoźródłowych muliło ubuntu a mam gtx 970 i i5 4460 bodajże. Polecam zmienić.