Zacinanie się filmików na youtube?

Jak oglądam filmiki na youtube to co jakis czas mi sie przycinaja. Dodam, że nie chodzi tutaj o prędkość łącza bo mam 1024 i w tym czasie nie sciągam nic z sieci. I widać po obciążeniu łącza że youtube zjada mi tylko z 10-15kb zamiast 128kb. Może ktoś zna jakiś programik który usprawnia oglądanie filmików na necie? Dodam że mam przeglądarke firefoxa.

Dzięki za pomoc

To raczej nie wina łącza, ani przeglądarki, tylko serwisu YouTube. Przy dużym obciążeniu łączy szybkość pobierania filmów tak spada. Jedynym sensownym wyjściem będzie pauza odtwarzania na początku i poczekanie, aż wczyta się większa część filmu, dopiero wtedy włączasz odtwarzanie.

winą jest też dość wolne łącze.

1024 kbps to jest dość wolne łącze? Teoretycznie już przy 512 kbps filmy na YouTube powinny odtwarzać się płynnie, przy założeniu, że wykorzystana zostaje cała przepustowość łącza.

oj na pewno nie jest to wina łącza bo śmiało ja na swoim a mam takie samo oglądam każdy filmik bez zacinki, czasem po prostu za dużo osób siedzi na youtubie i trzeba zapauzować i poczekać, aż się troszkę załaduje :wink:

to jest wolne łącze. Zresztą filmy strumieniowe odtwarzają się płynnie ma 2 mega. A całej przepustowości łącza nie uzyskasz nigdy.

moze komp zamulony albo flash sie sypie - przeinstaluj flasha

:shock: Pierwsze słyszę. Ja mam neo 512 i zdarza się, że filmiki 10 minutową odtwarzają mi się płynnie bez uprzedniego wciskania pauzy a bywa że filmik minutowy tnie się co sekundę. Wina leży po stronie samego youtuba.

oczywiście to zależy też w dużym stopniu od mocy procesora. Więc jak na takim łączu masz płynnie to znaczy że masz dobry proc. (przynajmniej jak dla youtube)

Ja to mam procek 2500+ Barton wiec raczej on nie jest winny… pewnie macie racje wina leży po stronie youtube. Bo transfery tez mam spoko (srednio powyzej 120kb z dobrego serwera) czyli wina operatora tez raczej nie? Wkurza mnie już to bo filmik 1.00 wgrywa sie z ok 10min :frowning:

ściągnij sobie go na dysk przez vdownloader.