Przy uruchamianiu dystrybucji linuksa (Ubuntu 10.04/10.10, Mandriva, PCLinuxOS 2010 i inne najnowsze) wszystko się fajnie uruchamia, bootloader wybieram livecd i… ciemność widzę. przypuszczam że ładuje wszystko poprawnie, ale nie ma obrazu. Na innych forach wyczytałem, że to wina tego nowego sterownika nouveau, przy czym żadne dodatkowe parametry nic nie zmieniają (nomodeset, acpi off, tryb bezpieczny, vesa itp.). Głowie się nad tym już drugi tydzień, a jedyne dystrybucje, jakie działają to Mint 8 i Ubuntu 8.10 (przypuszczam, że inne, także trochę starsze, dystrybucje też by działały).
Moja karta graficzna: NVidia GeForce 8800GS, natywna rozdzielczość monitora: 1920x1080
Ja miałęm problem z ubuntu 10.10 jak karte to monitora miałem podłączone przez hdmi. Zmieniłem kabel na ten ze standardowym wejściem i wszystko nagle zadziałało.
Z tym kablem to ciekawe, na karcie zintegrowanej wszystko ładnie chodzi na DVI (tym, którym mam) a na zewnętrznej. Z pewnością to nie wina sprzętu, przecież Windows i starsze Linuksy by także nie działały.
Co do aktualizacji, to przecież razem z nią zainstaluje się także ten nowy sterownik grafiki.
//Ładna wtopa, to Ubuntu 8.10, o który wspominałem to w rzeczywistości było Xubuntu. Ale jest pewien sukces - Kubuntu 10.04 uruchomiło się w trybie normalnym. Wychodzi na to, że nie chce mi się uruchomić żadna dystrybucja oparta na GNOME (Ubuntu 10.10 GNOME, OpenSUSE GNOME, PCLinuxOS GNOME)
//Ubuntu 10.10 nie dało rady odpalić w trybie tekstowym, wypisał tylko cztery takie same linijki i nie zobaczyłem żadnego znaku zachęty:
BUG: Scheduling while atomic: swapper/0/0x1x10000002