Zgubiłem klucz produktu do Adobe Acrobat 6 professional. Na jakiej podstawie prawnej firma od której kupiłem program, powinna mi wydać kopię klucza. Zaznaczam że dysponuję oryginalnym nośnikiem i fakturą zakupu a to podobno wystarcza żeby otrzymać kopię. W moim przypadku firma umywa ręce twierdząc ze oni wydaja tylko do wersji poprzedniej od obowiązującej. W związku z tym że aktualnie najnowaszą wersją jest 8 to porzednią jest 7 a ja nie mogę już liczyć na klucz do 6.
Próbowałeś się skontaktować bezpośrednio z firmą Adobe? Nie sądzę by był to jakiś problem skoro np. w Microsofcie można uzyskać zarówno klucz jak i duplikat nośnika (do tego za darmo) do większości ich produktów
Tak, kontaktowałem się z Adobe, powiedzieli że mogliby mi udostępnić klucz do wersji 7 ale do 6 już nie i odesłali mnie do centrali w USA , żebym z nimi gadał
Dlatego też, zapytałem się o podstawę prawną dochodzenia swoich racji. Ale chyba nikt mi tu nie pomoże
Żadne polskie prawo Ci tu nie pomoże, gdyż firma Adobe nie podlega prawodawstwu polskiemu. Musiałbyś im wytoczyć sprawę w Stanach co będzie Cię słono kosztować i jest kompletnie bez sensu
Poczytaj dokładnie postanowienia licencji. To jest dla Ciebie wykładnia
Przedstawicielstwo tak, ale firma nie jest zarejestrowana w Polsce i żaden polski sąd nic jej nie zrobi tym bardziej, że to nie jest sprawa karna a jedynie powództwo cywilne
Otóż licencja nic nie mówi o obowiązku ponownego wydania klucza (nie reguluje tego, szukam szukam ale nic tu nie wiedzę), natomiast co do powództwa cywilnego to jak najbardziej tą kwestię określa.
Mianowicie, powództwo można wytoczyć przed sądem Królestwa Holandii jeżeli oprogramowanie zostało zakupione np. w Polsce.
A gdzieś to kupił? Jesteś konsumentem? Popatrz sobie na art. 385 [3] pkt. 23 kc zgodnie z którym niedozwolonym postanowieniem umownym jest postanowienia które wyłączają jurysdykcję sądów polskich lub poddają sprawę pod rozstrzygnięcie sądu polubownego polskiego lub zagranicznego albo innego organu, a także narzucają rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy. Więc sądem bym się zapewne nie przejmował. Polski zapewne też może być. Bardziej materialnoprawną podstawa roszczenia. Tego nie widać.