Jakiś czas temu, w sumie to już dawno temu, szukając materiałów do nauki, próbowałam ściągnąć pewne audia, zgadzając się na dostęp “czegoś tam” do mojego dysku, no i się to wirusem okazało. W sumie bezmyślnie kliknęłam. Próbowałam przeczyścić komputer z Waszą pomocą, jednak się nie udało, a następnie zostawiłam temat oraz laptopa w niepamięć. Obecnie go odzyskałam i nawet działa dosyć dobrze, jednak nadal czuć, że coś nie gra. Bardzo Was proszę, zerknijcie ktoś kto ma chwilkę, doradźcie mi co by tu pousuwać, bo tym razem potrzebuję 100% efektywności tego urządzonka. Pozdrawiam i przesyłam raporty:
Po pierwsze masz jakieś dziwne hiszpańskie rozszerzenia w przeglądarkach i nietypowe programy które częściowo usuniesz Adwcleaner.
Drugim problemem jest to że nie masz żadnego aktywnego antywirusa, pobierz malwarebytes anti malware i przeskakuj nim komputer a jak się nie da bo coś go blokuje to pobierz malwarebytes chameleon
Jak masz możliwość to sprawdź czy są przydatne ci te programy jak nie to je usuń
youndoo
YAC
Winsnare
deskapp
BikaQ Rss
amulesw
Odinstaluj amulesw,BikaQ Rss,deskapp,Java 8 Update 111,WinSnare,YAC(Yet Another Cleaner!),youndoo - Uninstall.Pobierz i uruchom jako administrator AdwCleaner https://toolslib.net/downloads/finish/1/ Kliknij Scan(Skanuj) i później Cleaning(Oczyść).
Pokaż nowe logi z FRST.
Te hiszpańskie rozszeżenia to dlatego, że cały komputer jest po hiszpańsku, jeśli trzeba będzie, to spróbuję zmienić.
W panelu sterowania nie znalazłam wszystkich przez Was wymienionych, czyli amulesw, deskapp, youndoo - tych tam nie ma, a YAC(Yet Another Cleaner!) - nie można zdezinstalować bo go w ogóle też nie ma. Resztę udało się usunąć.
Wygląda na to że te programy już są usunięte, prawdopodobnie adwcleaner albo malwarebytes to usunęły. Jeżeli nie skanowałaś malwarebytes to zrób teraz pełen skan.
Picasso (~3,5 roku temu) :
"Większość tematów pokazuje ślady instalacji określonych niepożądanych skanerów SpyHunter i YAC (Yet Another Cleaner). Użytkownicy zaprawieni adware wg w/w metod próbując się ratować nieumiejętnie szukają pomocy na Google i trafiają w tendencyjne wysoko pozycjonowane na Google opisy “usuwania malware” tak skonstruowane, by pobrać kolejny wątpliwy program jakoby usuwający infekcje (po instalacji okazuje się, że tylko wersja płatna ma właściwości usuwające, lub inne dziwne zjawiska). Z określonych powodów skanery nie mogą być w detekcjach innego producenta (wejście na drogę prawną, SpyHunter ma bogatą przeszłość takich wyczynów)."
Czyli co ? “Na zachodzie bez zmian” , a na wschodzie jak “Lenin wiecznie żywy” ! Ciekawe kiedy to się skończy i czy w ogóle jest to możliwe (neverending story) ?