Zakładanie firmy tworzącej system operacyjny

Taka mnie naszła fantazja. Założyć firmę produkującą system operacyjny dla domu i serwera, oparty o FreeBSD - czy takie coś w ogóle by wypaliło? Czy raczej jest to marzenie ściętej głowy, bo firma by zaraz upadła?

Według mnie :frowning: :frowning: (a szkoda bo może zrobiłbyś coś ciekawego (ale zrobienie so to chyba nie taka łatwa sprawa))

Tu chyba ms rządzi ( :frowning: )

Ja chciałbym konkurować z Mac OS a na drugim miejscu z z MS.

Najpierw przydałoby się nauczyć programować i samodzielnie stworzyć dystrybucję opartą o BSD by zyskać przynajmniej 5 miejsce na distrowatch. Poczekać jakiś czas aż może AMD wydałoby w końcu zamknięte sterowniki dla BSD bo nie ma.

Gdyby system stał się popularny i byłyby sterowniki AMD to wtedy załorzyć firmę, bo dzięki temu można by było zaistnieć w świecie - żadna poważna firma typu Adobe nie zainteresuje się systemem tworzonym przez jedną osobę czy kilku zapaleńców by tworzyła programy. Trzeba by było zatrudnić porządnych programistów oraz grafików by system znacznie różnił się od innych systemów.

Po paru latach przydałoby się tworzyć autorskie komputery z własnym designem i sprzedawać je z preinstalowanym systemem.

ech te marzenia :>

Czy wiesz, że porywasz się z “motyczką (nawet nie z motyką) na słońce”?

Przecież te firmy na opracowanie, dystrybucję i marketing mają budżety sięgające kilkuset (i więcej) milionów dolarów.

Przykładowo MS na samą promocję swojego najnowszego systemu mobilnego, przeznaczył już 500 milionów. To co Ty ewentualnie zrobisz (małe modyfikacje już istniejących dystrybucji), to możesz rozpowszechniać wśród swoich znajomych. Jest na świecie tysiące programistów bardziej doświadczonych od Ciebie, którzy mają dużo większe zasoby , wiedzę i kontakty a i tak nie porywają się na takie zadanie. Do tego potrzeba zespołu wielu programistów, wiedzy i duży budżet

Od początku tworzenie systemu operacyjnego nie ma sensu, bo są współcześnie tak skomplikowane, że to kosztuje setki milionów dolarów.

Natomiast w oparciu o FreeBSD lub linuksa ma to więcej sensu. Dystrybucję linuksa (a zatem i FreeBSD) może tworzyć nawet jedna osoba, jak się uprze, w zasadzie to sprowadza się do doboru pakietów i przede wszystkim skórki, by jakoś ładnie wyglądało oraz odróżniało się od reszty.

Problem byłby w sprzedaży tego, trudno kogoś przekonać by kupił. Z serwerem już łatwiej, do domów raczej trudno się wcisnąć.

W przypadku serwerów to raczej byłaby firma typu usługi informatyczne dla przedsiębiorców, zarobki na obsłudze technicznej a nie na sprzedaży produktów. Xandros znalazł sobie taką niszę, że sprzedaje system serwerowy z własnymi narzędziami konfiguracyjnymi, umożliwiający współpracę z Windows Serverem.

W przypadku komputerów domowych nisza jest dla systemów typu QuickStart. Instaluje się taki tak pod Windowsem jak każdy program na dysku, startuje w kilka sekund i można korzystać z podstawowych funkcji - Internet, Skype, przeglądarka z Flashem, odtwarzanie filmów i muzyki, przeglądanie fotografii, gry online, synchronizacja zakładek z przeglądarką w głównym systemie. Można jeszcze wymyślić jakąś funkcjonalność, dorzucić Javę (chyba nie mają), sterowniki dla kart NVidii i Ati.

Jeśli jeszcze podpisać umowę z producentem komputerów (NTT, Komputronik) i sprzedawać im za 2-5zł/kamputer, to może coś z tego wyjść.

Natomiast w przypadku “pełnych” systemów operacyjnych raczej bez szans, trudno kogoś przekonać do zakupu czegoś, co przecież ma za darmo w nieco innej wersji.

Porywają się, porywają. Mandriva, PC-BSD Software, Amazis, Dreamlinux i wiele innych - to są niszowe firmy i jakoś tworzą własne dystrybucje. I na pewno nie mają wielomilionowego budżetu.

I co porównujesz mnie z MS? Ta firma istnieje długi czas, ma prawie monopol, wyrobiła sobie markę więc sobie mogą pozwolić na wydanie 500 milionów $ skoro i tak są bardzo bogaci. Oni też przecież zaczynali od zera.

Dodane 17.12.2010 (Pt) 13:23

Ja nie chcę pobierać pieniędzy od razu. Wolałbym tworzyć płatną i bezpłatną wersję systemu.

Dla mnie nie trafionym pomysłem jest tworzenie jedynie płatnej wersji systemu jak to robi Amazis. Polski Linux Xtreme.

Z pieniędzmi na promocję to nie kłopot, wystarczy pomysłowość i odrobina szczęścia. Zaleta Internetu. Korporacje korzystają z tradycyjnych kanałów promocji, stąd mają koszty.

Natomiast z Apple tak łatwo nie wygrasz, oni mają zyski większe niż Microsoft. Tak tylko się wydaje, że 5% rynku komputerów na świecie to niewiele, ale to jeden z największych producentów sprzętu, zarabia również miliardy na sklepach iTunes i iStore.

Jest też problem, że w Polsce. Tutaj raczej podpatruje się rozwiązania z Zachodu, a nie na odwrót. W USA jest znacznie łatwiej, bo cały świat patrzy co u nich się dzieje.

Jedyna szansa to wymyślić coś nowatorskiego na skalę światową, czego jeszcze wielcy nie dostrzegają, a na co jest spore potencjalne zapotrzebowanie. By klienci myśleli “muszę to mieć”.

Nie wiem, tak sobie myślę, może superbezpieczny system startujący z pendriva? (teraz każdy komputer może być z niego uruchomiony). Szyfrowana zawartość, dostęp do danych niemożliwy bez podania hasła (to każdy linuks obsługuje - szyfrowanie /home), może jakiś tunel VPN by nie dało się podsłuchać przy niezabezpieczonej sieci wi-fi, wychodzący przez własny serwer albo przynajmniej przez TOR-a (ale ten jest powolny).

Bankowość elektroniczna jest coraz popularniejsza, zakupy przez Internet również, a ludzie się boją.

W komplecie pendrive (kupuje się pendriva, system “gratis”), puste miejsce dla przechowywania własnych danych jak w zwykłym pendrivie (czyli dwie partycje).

To by miało sens.

Tak uważasz? Jestem pewny, że też obracają wieloma milionami.

Taka fundacja Mozilla, która zajmuje się czymś mniejszym niż cały system, ma wpływy od samego Google w wysokości kilkudziesięciu milionów.

Więc jeśli oni są tak bogaci to czego nie wykonują żadnych zabiegów promocyjnych? Jeśli bogaci to dlaczego nie wprowadzają własnych innowacji i rewolucji do systemu? Jedynie wyglądem, zestawem programów i mało znaczącymi rzeczami te systemy różnią się od siebie.

Tutaj przydałoby się użyć OpenBSD - tylko, że nie ma dla niego sterowników nvidia i amd 8)

Tworzyłem modyfikację Ubuntu dla Polaków w UCK - był to najładniejszy system jaki istnieje ale projekt zarzuciłem, bo nie umiałem usunąć dolnego panelu ze środowiska :smiley:

System miał konkurować z Xtreme Linux.

Nie wiem czy o to Ci chodzi, ale komenda “usuń panel” jest dostępna pod prawym przyciskiem myszy, przynajmniej w KDE.

Taki sposób to nie działa. Panel trzeba usunąć jakąś komendą lub zmodyfikować jakiś plik. Pytałem się na oficjalnym forum gnome jak to zrobić - nikt nie pokwapił się odpowiedzieć.

Natomiast jeśli w KDE potrzeba mi było zrobić takie rzeczy to na oficjalnym forum KDE nawet develperzy odpowiadali.

Nie do końca:

  • zostali wybrani przez IBM w celu stworzenia systemu na ich komputer (pierwowzór dzisiejszych PC-tów)

  • nie mieli praktycznie żadnej konkurencji

  • nie pisali systemu od podstaw, Gates wykupił prawa do systemu 86-DOS firmy SCP i to na jego podstawie powstała pierwsza wersja MS-DOS