Zakup gitary klasycznej

Witam

Proszę o podpowiedź forumowiczów obeznanych w temacie gitar w sprawie zakupu gitary klasycznej. Chcę kupić gitarę do nauki dla córki w wieku 11 lat. Powinna to być gitara klasyczna ze strunami nylonowymi, pełnowymiarowa 4/4. Mam przeznaczone na ten cel ok. 250 zł. Proszę o podpowiedzi jaką gitarę najlepiej zakupić?

Będe pełen podziwu, jak ktoś Ci tutaj pomoże. Zapytaj tuhttp://pianofiles.info/forum/index.php po uprzedniej rejestracji.

Może Hohner HC 06?

Albo Aranjuez Hidalga mam ją od 2007r i wesela czy w domu przy zabawie świetnie sobie radzi, gitary moim zdaniem niezniszczalne. Bradzo polecam

Dodane poniedziałek, 26 wrz 2011, 15:26

Moim zdaniem za 250zł nic nie kupisz rozsądnego, to produkty gitaro-podobne nie posłuży długo lepiej dołożyć i mieć pewność. I jeszcze jedno gitary za około 250zł źle stroją. Moim zdaniem nie polecam gitar za 250zł. Szkoda popsuci sobie słuch podczas użytkowania.

Na początek, do ogniska przy szkole muzycznej, kupiłem synowi nową Yamahę C-30M za 300zł. Po trzech latach trzeba było kupić coś “z brzmieniem” i padło na Alhambrę 5P.

W obu przypadkach prowadzący zajęcia nauczyciel (zawodowy gitarzysta) nie narzekał a nawet był mocno zdziwiony że Yamaha za 300 zł brzmi przyzwoicie i się nie rozstraja.

Do Lufcik a - a jednak pomogli.

Również wśród “komputerowców” są fani różnych instrumentów muzycznych, którzy oprócz siedzenia przed komputerem lubią sobie pograć i odprężyć się przy muzyce.

A tak po za tym na forum Dobrych Programów jest wielu sympatycznych forumowiczów, którzy pomagają w wielu kwestiach (o czym sam się przekonałem). =D>

Po zapoznaniu się z Waszymi odpowiedziami wyskrobię parę złotych więcej i zakupię Yamahę C-30M lub Hohner HC-06 (na więcej mnie nie stać).

Może jeszcze jakieś małe wskazówki, na którą z wymienionych się zdecydować?

Kiedyś w świątecznej promocji kupiłam Alvaro (hiszpańską) za 400 PLN. Byłam zadowolona. Potem pękł mi gryf (bo gitara kilka razy padała :frowning: )i skleiłam Kropelką :wink: do szkoły chyba już by się nie nadała, ale wszystko się trzyma i się nie rozstraja (przynajmniej nie bardziej, niż kiedyś).

Może pożycz od kogoś gitarę, a potem dozbierasz kasy i kupisz jakąś lepszą. W szkołach muzycznych nie raz też można wypożyczyć, jeżeli nie są to lekcje prywatne.

Chyba lepiej kupić, taka tańsza- ogniskowa to dobra sprawa jak gdzieś zabrać na wycieczkę później, czy na imprezę. a jak kiedyś będzie potrzebował porządnej to wtedy już jakaś konkretna rzeczywiście, ale jako drugą.

Też jestem tego zdania. Na początek radziłbym coś tańszego. Polecam zestawy Ashton. To produkcja australijska, całkiem niezła gitarka jak na tą kategorię. Poniżej link do niej:

http://www.mtdmusic.pl/pl/p/Ashton-SPCG44BK/8

Natomiast jeśli dziecko złapie “bakcyla” wtedy można kupić już coś lepszego. A lepsze niekoniecznie oznacza kolosalny wydatek. Gitary produkcji hiszpańskiej Alvarez to już bardzo dobry instrument. Polecam bo sam gram na takiej.

http://allegro.pl/gitara-hiszpanska-alv … 73676.html

Dzięki wszystkim za porady. :smiley:

Ja mialem Takamine G 260, fakt to inna polka ale naprawde kawalki Led Zeppelinow, Pink Floydow mozna bylo grac jak w studyjnych wersjach. Sprzedalem ja za 600 zl. Zaluje teraz…