Kupiłem laptopa (?) <12" na stronie widocznej na FB:" Unsold Laptops are Now Almost Being Given Away. From a variety of top brands".Miała być wysyłka z U.K. a jest z Chin (SHANGHAI EMS).Po numerze śledzenia GLOBAL Expres (Poczta Polska) jest już w drodze ale najciekawsze jest to to,że waga przesyłki to 133g ! Jakiś komentarz,może ktoś wie co dostanę?
Kupiłeś ten nowy z i7 i 8GB RAM po przecenie za 90 zł?
Nie wiem co dostaniesz, raczej nic. Prawdopodobnie pustą kopertę wysłali na inny adres. Na stronie śledzenia będzie, że została doręczona, a ty przez to nie będziesz mógł reklamować, że laptopa nie dostałeś.
SERIO? Nic nie wzbudziło Twoich podejrzeń? Nic??
nawet jeśli otrzyma cokolwiek, to i tak nie będzie mógł zareklamować. Bo niby do kogo?
To tylko z kradzieży, tylko że złodziej też chce zarobić. Czyli na logikę, mamy tu Janosika, który ukradł laptopy bogatym i rozdaje je biednym za koszty przesyłki. Jeżeli jednak to nie Janosik, to dostaniesz jakąś plastikową figurkę laptopa?
Daj znać, co przyjdzie sam jestem ciekaw, o ile coś przyjdzie.
Ogólnie to tak, firmy potrafią niszczyć sprzęt z minimalnymi wadami i można taki sprzęt wyhaczyć, ale to raczej niewiele osób ma taką możliwość (pracownik musiałby złamać warunki zatrudnienia i wynieść taki sprzęt) tak więc raczej taki sprzęt nie będzie krążył po Internecie.
Firma nie odda sprzętu, który się nie sprzedał, tanio do sprzedaży bo może to spowodować nasycenie rynku i pogoszczenie sprzedaży nowych modeli. Ten sam problem co z wadami, pracownik takiego sprzętu nie wyniesie i nie będzie nim handlował, bo grozi to zwolnieniu. Można sprawdzić numery seryjne i kto miał wtedy zmianę itp…
Tak to dla mnie wygląda…
Dam znać co otrzymam.Na razie jest info w Poczcie Polskiej,że wysłano.Swoją drogą są tam też (FB) pozytywne komentarze ze zdjęciami,że otrzymali MacBooki (chyba 11,6").,Poczekamy.Dzięki za sugestie.
Kolega nie słyszał o fejk kontach i botach pracowałem kiedyś w magazynie pewnej firmy na A tam się nic nie ratowało Iphone13 za kilka tyś wrócił jako zwrot klient napisał że nie działa nikt tego nie sprawdził nie zobaczył tylko do niszczarki a pewnie wystarczyło naładować . Ile tam rzeczy i to nowych ledwo odpakowanych szło na zniszczenie to głowa boli , aha polecam zobaczyć te graficzki w google wyszukiwanie obrazem ciekawe co wyskoczy , a taki filmik z magazynu nagrany kalkulatorem można nagrać w pierwszym lepszym magazynie . Jak jest Destroy to tak ma być taka polityka firmy bardziej opłaca się niszczyć niż sprzedać na OutLet bo jak ktoś już napisał będzie nasycenie rynku i nikt nie będzie kupował nowych
Ile szło na papierze a ile w rzeczywistości to pewni nikt nie wie.
Dzisiaj dostałem zamiast laptopa takie pióro (zestaw) do pisania i kaligrafii.Ładne to jest i nawet bardzo ale na zamówiony laptop to nie wygląda.No cóż,dałem się oszukać.Ku przestrodze.
.
W jaki sposób za to zapłaciłeś?
To i tak bardzo hojny oszust. Takie pióro kosztuje około 50 zł z Chin.
Zapłaciłem kartą.Nauczkę dostałem i ostrzegłem innych na FB.Pojawili się w innym wydaniu.
Ok. Skoro dało się zapłacić kartą, to pewnie działa charge back. Ja bym zrobił tak:
- Zgłoszenie podejrzenia popełniania przestępstwa na policji.
- Reklamacja transakcji wykonanej kartą w banku, który kartę wystawił, do reklamacji dołączasz potwierdzenie zgłoszenia z pkt 1.
Nie ma potrzeby przedkładać potwierdzenia z policji do banku. Przedkładając to narobi sobie pod górkę. Zgłaszasz do banku, że nie dostałeś tego co zamówiłeś oraz potwierdzenia próby kontaktu ze sprzedawcą - oczywiście wszystko w ramach chargeback. Tyle powinno wystarczyć.
A na policję może zgłosić osobno ale oni i tak nic nie zrobią, a będzie tylko biegał składać zeznania.
Przyjmą zawiadomienie i wpiszą do baz danych, potem być może umorzą. Możliwe, że ten oszust działa na dużą skalę i takich oszukanych osób jest więcej. Taki(e) wpisy w policyjnych bazach danych znacznie wtedy ułatwią działania.
ps. Pisząc o „nicnierobieniu” masz pewnie na myśli, to jak to wygląda od strony pokrzywdzonego. Jednak policja jest także olbrzymią maszyną zbierającą oraz przetwarzającą dane statystyczne o przestępstwach. Karmienie tej maszyny informacją o oszustwach jest w interesie społecznym, czyli nas wszystkich.
Do niczego nie namawiam, bo oczywiście może zgłosić to do odpowiednich organów. Tylko nie chwaliłbym się tym zgłoszeniem w banku, chargeback nie wymaga udokumentowania takich zgłoszeń złożonych np. na policji. Sam miałem takie przypadki, że sprzedający towaru nie wysłał albo wysłał coś innego: prosili o dane kontaktowe sprzedawcy, kwotę i datę transakcji, informacje o miejscu/platformie sprzedaży, link do oferty, zdjęcie tego co otrzymałem zamiast produktu zamówionego, screeny potwierdzające próbę kontaktu ze sprzedającym. W ciągu kilku dni pełna kwota została zwrócona na moje konto.
Niech korzysta z takiej opcji i w przyszłości nie wierzy w takie oferty. Bank jak będzie chciał potwierdzenie zgłoszenia sprawy na policję to się w tej sprawie odezwie.
Tak, tu zgoda. Procedura reklamacyjna transakcji kartowych nie wymaga takiego potwierdzenia.
Bardzo dziękuję koledzy za info.Zgłosiłem do banku reklamację,załączyłem zrzuty i opisałem oszustwo.Ciekaw jestem jak zareaguje bank.Dziękuję,nie wiedziałem o w/w opisanej przez Was procedurze.