Znajomy mi przyniósł do zrobienia laptop - zalana klawiatura. A czym? Mył klawiaturę Clin’em … bezpośrednio psikał na klawiaturę i parę klawiszy przestało działać.
Laptopa rozkręciłem, klawiature rozebralem (guziki, koszyczki, folie) i potem dalem pod bieżącą wodę. Na następny dzień (dziś) poszedłem do sklepu z elektroniką i zakupiłem “Kontakt IPA” i calość spryskałem tym obwicie (folie ze stykami). Tak zrobiłem 2x. Wysuszyła się (na oko) i jak ją podpiąłem to nie działa - pewnie nie wyschła całkiem. Czy takie podpięcie uszkodziło klawiaturę? Notebook to Asus K55VM.
Ja niewiem co myśleć, ludzie piszą że da sie czyścić a inni że nie. Zobaczymy, jedyne co zauważylem to ciecz jak sie naciśnie na folie w miejscu gdzie wszystkie ścieżki się zbiegają i zmieniają w taśmę do płyty - dam jej czas, to powinno wyparowac. A jak nie zadziała to bedę miał klawisze + mocowania prawie nówki do tego lapka
EDIT:
Dzień 1 - klawiatura nie działa po umyciu - mokre styki, ścieżki
Dzień 2 - wiekszość klawiszy działa, te co od zalania nie działały - działaja