Zalany laptop Lenovo Ideapad s210 touch

Hej wszystkim,

 

jeden z moich laptopów w domu. Lenovo Idealpad s210 został zalany sokiem pomarańczowym. Touchpad, tutaj mówię o przyciskach chodzi gorzej. Do tego wydaje mi się, że laptop stracił płynność działania (wolnej reaguje). 

 

Moje pytania:

b) Czy po zalaniu możliwe jest to, że laptop gorzej działa (tz. wolnej reaguje) ? 

Wszystko jest możliwe , mi po zalaniu lapka pepsi z wodą zaczął świrować touchpad własnie raz działał raz nie , było tak z miesiąc miałem dzwonić na gwarancję już ale wszystko wróciło do normy , lapka całego rozbierałem na części pierwsze na drugi dzień po zalaniu i jeszcze były krople na płycie głównej to usunąłem je wacikiem i było ok.

a) Pewnie tak (oni zawsze szukają dziury w całym jeśli znajdą tylko coś co im nie pasuje to będzie to powodem do odrzucenia reklamacji)

b) Tak

 

ps

W swoim czasie mialem lapki które były ‘‘martwe’’ i po np. miesiącu dało się je normalnie włączyć , może to być irytujące ale ja bym odczekał trochę i zobaczył co się będzie działo.

Czy straciłeś  gwarancję sprawdź w  warunkach tej gwarancji - tam masz  wymienione  co jej podlega a  jakie  awarie  są wyłączone  z gwarancji. Na 95% straciłeś  gwarancję  producenta i nie łudź się że   “może nie zauważą”.

Co do spowolnienia działania  laptopa - jak najbardziej  zalanie  może  spowodować  taki efekt. Co więcej jeżeli nie  wyczyścisz porządnie  laptopa  może dojść do znacznie  poważniejszych uszkodzeń- zostawianie  tego na zasadzie  “a może samo się  naprawi” to proszenie się  o solidny ubytek w portfelu

Porządny serwis ZAWSZE wykryje ślady zalania, powiem więcej - wykryje ślady czyszczenia np. izopropanolem.

Gwarancja w 95% przypadków tego nie obejmie ale jak to już napisał abrakadabra77 najważniejsze sa warunki gwarancji.

Czekać na cuda nie masz co bo przy włożonej baterii śniedź na stykach i elementach elektronicznych pojawi Ci się już po 3 dniach.

Im dłużej zwlekasz z profesionalną naprawą po zalaniu i z profesjonalny wykąpaniem w izopropanolu (potem jeszcze pokrycie płyty specjalnym środkiem zapobiagającym korozji) tym mniejsze szanse na całkowitą naprawę - po miesiącu takiego leżakowania zalanego laptopa mogą poodchodzić ścieżki i pady od laminatu.

Co? Jakiej dziury w całym? Ty, gdybyś prowadził serwis, to naprawiałbyś komputery bezmyślnym użytkownikom za darmo?

 


 

Czy kupując komputer nie miałeś jakiegoś dodatkowego ubezpieczenia od wypadków losowych (zalania, kradzieży, burzy, itp)?

Teraz wszędzie to wciskają. Może nabyłeś taki pakiet?

ad a) - prawie pewne!

ad b) - po zalaniu nie ma na co czekać tylko natychmiast rozmontowywać lapka niezależnie od gwarancji. Rozbiórka tego modelu dość trudna, więc radzę serwis. Czym dłużej czekasz, tym bardziej narażasz lapka na poważne uszkodzenie.