mam taki problem - parę dni tematu, nagle zaczął komp wolno chodzić - od dłuzszego czasu nie był formatowany, więc to zrobiłem. Po formacie było jeszcze gorzej… Komputer po uruchomieniu się zawieszał, zawieszał - jak już dłużej chodził to zamulony był. Nie wiem po prostu gdzie jest ta usterka, co i jak.
Mam dysk Seagate 160GB 8mb, na którym jest windows zainstalowany - dziwi mnie jednak jedno… Przy instalowaniu windowsa (szukanie partycji) instalator zawieszał się na czytaniu tego 160GB… - jeśli przeszedł to pokazywał partycji i było coś takiego:
160GB identyfikator 0 …
500gb identyfikator 0 …
raczej powinny być dwa różne identyfikatory na dwa oddzielne dyski SATA, podłączone do dwóch oddzielnych wejść na płycie głównej.
Co może być nie tak? zasilacz (nie wytrzymuje napięcia?), dysk 160gb (kupiony rok temu w maju) czy coś innego?
Windows XP mam zainstalowany na komputerze, poprzednio też był Windows XP. Jak instalowałem był ‘podpięty’, lecz nie miała karta sieciowa sterowników, więc musiałem zainstalować. Po zainstalowaniu, ściągnąłem avast! Home i cały czas jest teraz włączony i nic nie wykrył.
Zasilacz, swoją drogą, ale jakie jest ludzie wytłumaczenie odnośnie tych identyfikatorów, dać fabryczne ustawienia BIOS?
No to jeszcze możesz przeszukać dysk pod kątem bad sektorów.
Win XP z SP2? avast wszystkiego nie znajduje.
Możesz zresetować BIOS, ale niewiele raczej pomoże.
A tak na przyszłość, to podczas instalacji odepnij kabel sieciowy, a po zainstalowaniu sterowników do wszystkiego zainstaluj jakieś programy zabezpieczające i dopiero wetknij kabelek.
Jednak nie wiem czy dobrze mówię, ale średnio się znam na kompach - umiem naprawić proste usterki, ale co ma zasilacz? Wiadomo, że to Tracer - musi trzymać napięcia - ale takto komputer by się cały czas wieszał. Teraz nie wiesza mi się, ale lekko zacina…