Mam komputer stacjonarny z kartą sieci bezprzewodowej USB. Sterowniki powgrywane. Wszystko działało od trzech lat do dziś. Dziś, bez powodu, karta sieciowa przestała widzieć jakiekolwiek sieci. Tzn. nie wykrywa żadanej sieci. Po odłączeniu karty karty z USB i ponownym podłączeniu komputer znowu widzi sieć, łączy się z nią i jest OK przed dwie minuty, potem to samo. Znowu odłączę, znowu podziała i znowu przestaje działać i tak w kółko. System to windows 7. Nie należy się dopatrywać winy po stronie routera bo laptop nie ma problemu z połączeniem. Jak to naprawić?