Zanim napiszesz prośbę o pomoc

Mistrzem w jakiejś dziedzinie, zostajesz wtedy, kiedy ogarniasz ile jeszcze nie wiesz :slight_smile: Tylko ignorant - który nie wie, ile jeszcze nie wie - myśli, że już wszystko wie ;)))

1 polubienie

Miałem nie pisać ale poziom dyskusji niestety zmusza do kontynuacji.
Albo masz kłopoty z czytaniem, albo nie rozumiesz czytanego. Zalecasz destrukcyjne działania bez jakiejkolwiek wiedzy na temat stanu komputera . Można? Można, przecież zapłaci za to pytający. Ty oczywiści nie ponosisz konsekwencji, bo robić pytek nie musiał. I już jest cacy.
Niekompetencja połączona z arogancją rodem z korpo.
Całe szczęście iż w tym dziale zablokowano możliwość pisania skryptów takim orłom.
A tak na próbę:
odszukaj i usuń plik SAM w swoim komputerze. Potem restart i miłej zabawy. Waszak rejestr win i z nim zabawy to pestka.
Ps.
Jednak doceniając IQ badaczy podam adres:
C:\Windows\System32\config
Może i inni spróbują.
Ps2.
Napisz coś jeszcze o dyskach. Tak od serca, bo na rozum to jeszcze za wcześnie.
EOT

O filozofię “Nie chcesz - nie pomagasz. Proste :slight_smile:
Takie podejście uśmierca fora. Mimo aktualnej tendencji do “róbta co chceta”, bo zasady i porządek to coś, na co zaglądający tu nie są gotowi, istnieją ludzie, którzy pomagają, zamiast ignorować i nakłanianie do jakiegoś schematu ułatwiającego ich pracę to właśnie wyraz szacunku wobec tego co robią.

1 polubienie

Sorry wodzu ale ja nie napisałem “róbta co chceta” ani nie napisałem, że trzeba zlikwidować “zasady i porządek”… Dyskutujesz więc z tezą, którą Ty stawiasz a nie ja…

W każdym razie, rozumiem, że jeśli na forum nie ma instrukcji do procedury zadawania pytań, takiej na jedną stronę maszynopisu A4 (albo na 4-5 ekranów widoku na smartfonie) to wg Ciebie, na takim nie ma szacunku dla odpowiadających? Sorry, ale to idiotyczne.

Dyskusja w tym wątku rozpoczęła się od propozycji wstawienia zasad, do których stosowanie się mogłoby ułatwić zadanie osobom, które udzielają tu pomocy. W pewnym momencie podważyłeś sens takiego zabiegu, a później stwierdziłeś, że pomoc tutaj odbywa się na zasadzie “nie chcesz - nie pomagasz”. Dlatego od razu pomyślałem o tych, którzy mimo coraz powszechniejszej bylejakości, ignorancji i postawy roszczeniowej pytających pomagają. Oczywiście odpowiedziałeś w klasyczny dla siebie apagogiczny sposób, proponując procedurę jako “jedną stronę maszynopisu A4”.

A ja nie napisałem, że ty napisałeś. Po prostu znów klasycznie dla siebie wyrwałeś moje słowa z kontekstu i zacząłeś bronić się, że nie są twoje :slight_smile:

1 polubienie

Nie sprowadzaj poziomu dyskusji poniżej dna. Żaden z tych programów ani podczas instalacji, ani podczas działanie nie dotyka plików systemowych - i nie chodzi już o ich chęci, ale o uprawnienia.
Sugerujesz, że ccleaner, adwcleaner albo hd tune mogą uszkodzić system, nie posiadasz dowodów (nawet pojedynczych przypadków), a potem walisz propozycję ręcznego usunięcia plików systemowych. I kto tu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Na moje pytania o twoją wiedzę też nie odpowiedziałeś. Zgaduję więc, że masz jakieś tam pojęcie, ale masz za mało wiedzy i doświadczenia na temat systemu oraz aplikacji, by korzystać z nich w sposób pewny bez obaw, bo w gruncie rzeczy nie wiesz, w jaki sposób działają i co robią. Dlatego proszę cię - nie pouczaj mnie, bo znam te programy i ufam na tyle, by bez obaw polecać ich używanie.

1 polubienie

Nieprawda. Nie pisałem o tym, na jakich zasadach odbywa się tutaj pomoc, tylko odpowiadałem na konkretne słowa, konkretnej osobie. Sorry wodzu, ale idziemy w ten sposób w kierunku tej dyskusji o „kąsoli” :wink:

Właśnie z dyskusji o “kąsoli” można było dowiedzieć się wiele o podejściu do forum uczestniczących w niej osób :slight_smile:

Zapraszam na forum producenta. 231 stron w temacie :slight_smile:

Widzę że ton dyskusji się zaostrza i polaryzuje, dlatego proponuję by utworzyć dwa wątki jeden o nazwie “ZANIM NAPISZESZ PROŚBĘ O POMOC(Dla początkujących)” a drugi np. “ZANIM NAPISZESZ PROŚBĘ O POMOC (Dla ceniących czas)” - to tylko słabe propozycje ale czekam na lepsze.
Jeżeli nie macie żadnych konkretnych przemyśleń to proszę się nie wypowiadać i skupić na problemie a nie na atakach na inne osoby za wszelką cenę próbując dowieść swojej racji

1 polubienie

Nie wodzu. Twoja interpretacja czyjeś wypowiedzi jest Twoją interpretacją czyjeś wypowiedzi. Więcej mówi o Tobie niż o autorze tej wypowiedzi :slight_smile:
ps. Może EOT? Ja tak mogę i do 1000 postów ale Ty masz wybór :wink:

2 polubienia

Zgadza się :slight_smile: Dlatego zamiast stwierdzenia, w pierwszym wpisie zadałem pytanie :slight_smile:

Zdecydowanie EOT, nie mam aż takiej ilości wolnego czasu, a wiem, że stać Cię na wiele :wink:

1 polubienie

Znachor wirusów nie usunie.
Powody: - trzeba być informatykiem i znać się w kwestii bezpieczeństwa komputerowego.
Co do adwcleanera - to moje zdanie:

Niewłaściwa pomoc jest gorsza od wirusów. Zresztą - po każdym sprzątaniu po wirusie - mamy zjawisko dziurawych butów, czyli dziur w systemie po wydartych z mięsem zagrożeniach i dziury w rozumie komputera, czyli w rejestrze.
Nie ma programu, który by ponownie wklepał prawidłowe pliki do systemu i wklepał nowiutkie świeże klucze ustawień systemu.
Nie ma co łudzić się, że po combofixie, czy MBAM - system będzie zdrowy i ładny. Nieprawda - zawsze będzie to ograniczony kaleka. To programy rzeźniki.

Pewnie, że są narzędzia, które mogą pomóc w ciężkiej infekcji - ale tylko pomóc.

Po pierwsze - nie szkodzić!

2 polubienia

Nie wydaje mi się żeby były inne dobre metody usuwania wirusów niż wyrwanie ich korzeniami nawet spersonalizowane skrypty naprawcze niewiele się różnią w usuwaniu wirusów od adwcleanera czy antywirusów. Na końcu zawsze będzie trzeba przeskanować i naprawić zagubione/usunięte pliki na tyle ile się da

Patrząc przez pryzmat tylko tego działu, dla części użytkowników “sukcesem” jest poprawne wstawienie logów, wymaganie od nich by wykazali się większą inicjatywą i samodzielnie spełnili czyjeś zachcianki uważam za przesadę.

Proponujesz idealny świat, czas jednak zejść na ziemię. Nie każdy chce/ potrafi etc. poradzić sobie z obsługą komputera i tego jednym czy drugim poradnikiem nie zmienisz. Z mojej strony EOT.

1 polubienie

Widzę, że wyczerpały się już argumenty i wołam @krystian3w @januszek @WODZU @Bogdan_G.
Czas skończyć tę dyskusję, dlatego powracam do mojego poprzedniego wątku aby zrobić dwa różne wpisy:

1.Kierowany do absolutnie początkujących polegający na usunięciu nieznanych programów i dodaniu logów FRST(już istniejący)

2.Skorzystają z niego osoby które trochę kojarzą co nieco z obsługi komputera i wykonując na nim kroki zapisane w tym wpisie, naprawią go bez zakładania zbędnych tematów

Myślę że takie rozwiązanie w dużej mierze usatysfakcjonowało obydwie strony “sporu”

Ileż to ciekawych rzeczy można się dowiedzieć na forum:
Pliki rejestru Windows NIE SA plikami systemowymi.
Podczas instalacji oprogramowania nie powstają żadne nowe wpisy w rejestrze, a jeśli nawet to przecież to nie są zmiany plików systemowych.
Żaden wirus (czy inne paskudztwo) nie uszkadza, infekuje, czy dokonuje podmiany plików systemowych Windows. Stąd żaden antywirus takowego pliku nie usunie. Z prostej przyczyny, bo ludzie mają zaufanie do takowych programów. Oczywiści poczciwy Windows podziała i bez nich, gdy jakiś niezaufany program je jednak usunie ….
Tylko trzeba wiedzieć kogo zapytać.
A teraz poproś kogoś niech Ci przeczyta, może mówione łatwiej zrozumiesz:
Ile razy mam napisać, że nie oceniam jakości programów, jakie polecasz instalować. Oceniam ZAMIAR instalacji na uszkodzonym komputerze, bez wykonania uprzednio diagnostyki sprzętu.
Doradzając innym zastanów się nad możliwymi efektami porady, lub zadeklaruj np. pokrycie kosztu odzysku danych
Gdy sprzęt sprawny – instaluj co tylko chcesz, możesz nawet film z Natankiem ściągnąć aby paskudy pogonił…
Tylko może nie dziel się już, tak potężną wiedzą, z innymi. Zostaw coś dla siebie.

A ja uważam, że pomysł @anon78384242 na napisanie poradnika* (jeśli ktoś chce się tego podjąć) to dobry pomysł. Pytanie jest nie czy, a co napisać.
Taki poradnik można potem zmieniać, doszlifowywać, uzupełniać, na pewno przyda się wielu osobom. :slight_smile:

* - Tak, wiem, jest to już trochę zmieniony pierwotny zamysł.

3 polubienia

Takie brednie tylko w twoim poście.
Żaden program ani instalator nie pracuje bezpośrednio na plikach rejestru więc nie jest w stanie ich uszkodzić. Dodaje jedynie klucze przez API systemowe (a sam instalator też zwykle jest aplikacją systemową). Instalatory dodają pozycje na kluczu Software\Nazwa_aplikacji_lub_producent i w żaden sposób nie modyfikują kluczy innych aplikacji, nie modyfikują klucza Microsoft ani tym bardziej kluczy głównych. Mogą jedynie dodać lub modyfikować CLASSES. Żadne nowe klucze nie są w stanie uszkodzić systemu, bo system z nich nie korzysta. Jak mamy się bać instalować aplikacje, to może nie instalujmy wcale i nie pracujmy na systemie bo zmiana tapety modyfikuje rejestr!
Wirusy atakujące pliki wyginęły kilka lat temu wraz z dobrymi programistami niskopoziomowymi. Obecnie nie jest mi znany żaden wirus infekujący pliki - zwykle to robaki, które nadpisują oryginalne pliki (wiec ich skasowanie dla systemu nie jest istotne, bo kopia z wirusem i tak nie pracuje jak oryginał) lub zwykle tworzą swoje pliki udające pliki systemowe, ale w innej niż prawidłowa lokalizacji. Co więcej, AdwCleaner ani CCleaner nie są w stanie wykryć wirusa dołączonego do oryginalnego pliku, więc nigdy nie skasują pliku systemowego potrzebnego do pracy.
A jeśli nawet skasowały by jakąś APLIKACJĘ (np notatnik) Windows, to można ją spokojnie przywrócić przez SFC.
Żaden wirus nie uszkadza plików systemowych bo i po co? Albo się dokleja do plików wykonywalnych/binarnych albo je usuwa. Modyfikacja plików systemowych jest mało prawdopodobna, bo cała konfiguracja Windows jest w rejestrze.
I ja nie polecam instalacji żadnego antywirusa - wymieniłem 3 programy.
Poza tym obecnie większość antywirusów nie usuwa plików lecz przenosi do kwarantanny. I prawie żaden obecnie znany antywirus nie potrafi naprawiać zawirusowanych plików.

Większość ludzi długo pracuje na systemie zanim powolna praca zacznie im przeszkadzać, instalują programy, tworzą pliki, pobierają filmy i instalują gry. W przypadku uszkodzenia dysku dysk w takim stanie pracuje przynajmniej kilka dni, więc czemu mam oferować pokrycie kosztu odzyskania danych?

Ostatniego akapitu nie komentuję, bo nie bardzo wiem jak.

A co myślisz o naszych propozycjach czyli mojej (wpis 22), @anon78384242(post główny) i @Astor444(wpis 9)?
Na chwilę obecną myślę że dobrym pomysłem byłoby założenie na tą chwilę tematu z jednym z naszych wpisów albo nowym szablonem pod roboczym tytułem albo z dopispiem WIP i wpisywanie pod nim propozycji zmian ponieważ tu zrobiła się mała awantura