Mam służbowego laptopa z Windows 10. Zaszyfrowany bitlockerem. Zapomniałem hasła, bo go długo nie używałem. Oddałem informatykowi by odzyskał jakoś hasło, a jak się nie da by zainstalował od nowa wszystko.
No i on mówi że się nie da. Że dysku zaszyfrowanego bitlckerem nie można sformatować, ze do biosu się nie można dostać. Mówi że trzeba cały dysk wymienić.
Trochę mnie to dziwi. Ale pewności nie mam więc pytam.
naprawdę nie można postawić na nowy systemu na tym dysku po jego uprzednim sformatowaniu?
jak można to jak to zrobić, może mu podrzucę pomysł
A nie wystarczy wyjąć dysku, przełożyć do obudowy i potraktować na przykład programem GParted? Nie sądzę, by miał on problemy z usunięciem takich partycji.
Do EFI się zawsze dostaniesz odpowiednim skrótem klawiatury.
Formatować zaszyfrowanego dysku nie należy ponieważ zwyczajnie nadpiszesz dane i je stracisz, jeżeli nie zależy ci na danych to odpalasz GParted albo KDE Partition Manager albo mini tool partition wizard i jedziesz z tematem.
A od kiedy to EFI wdrożono w biosach? Bo nie napisałem że laptop ma już z 10 ? lat? Na początku “fabrycznie” to on miał jeszcze Windowsa XP
Odpyskiwania hasła przez onedrive nie pomogło, bo ja go dostałem 3 lata temu i chyba w ogóle nie uzyłem ani razu [You don’t have any BitLocker recovery keys in your Microsoft account.]
Po trzech latach odpalam, a PIN podany w mejlu przez informatyka nie działa.
Pin nadaje się jako alternatywne logowanie, a hasło jest tym głównym dostępem. Więc IMHO strzał w kolano.
Wracając do meritum. Jeżeli nie masz RECOVERY KEY, nie znasz hasła, to albo odzyskasz dane komercyjnym softem, albo jeżeli nie jest istotna zawartość dysku odpalasz dowolną dystrybucję linuxa, wchodzisz do BIOS i bootujesz LIve sesje.
Problemem jest zapewne ustawione hasło do BIOS (i jego nieznajomość) i zablokowana możliwość bootowania z czegoś innego, niż 1 dysk.
Jeśli chodzi o sam dysk, to wystarczy przełożyć (podpiąć) go do innego komputera i tam usunąć wszystkie partycje.
W zależność od tego co to za laptop odzyskanie dostępu do BIOS bez znajomości hasła może być łatwe, trudne lub prawie niemożliwe.
Ale wymiana dysku na inny, tylko dlatego że ten jest zaszyfrowany, to najgłupszy pomysł, jaki słyszałem. No prawie, bo słyszałem już tyle, że nic mnie nie zdziwi.