Witajcie,
posiadam router Huawei B683 i od jakiegoś miesiąca mam ciągłe problemy z internetem 3G. Wszystko zaczęło się od spadku uploadu o połowę. Zgłaszalem to ISP, dostałem jednak odpowiedź że trwały prace nad 2G na moim terenie i nie wpływa to na 3G. Jakoś to przeżyłem, ale od tygodnia to, co się dzieje, jest nie do opisania.
Przykład z brzegu: włączam jakiekolwiek zdjecie na facebooku, nabiera ostrości przez 5 minut a potem wszystko siada. Rozłącza mi w komputerze internet na kilka minut. Włączyć jakikolwiek film na YouTube to cud.
Wstępnie wykluczam problemy bezpośrednio z internetem, ponieważ w czasie gdy on znika na PC, robię pomiary na telefonie (z osobnego pakietu, nie po WiFi). Tam mam całkiem przyzwoite prędkości (5 Mb/s DL, 2 Mb/s UP). Powodem do podejrzewania routera jest takie samo działanie internetu po WiFi na telefonie.
Pisalem ponownie do ISP, ale tym razem nie dostałem w ogóle odpowiedzi. Krótko mówiąc - mają mnie gdzieś.
Poniżej wynik testu sprzed paru minut.
Niekiedy jest tak, że ping mam normalny (30 - 40 ms), DL względnie też (3 Mb/s) a UP jest jeszcze gorszy (0,03 Mb/s) - pomiar pod spodem.
Niekiedy za to pobieranie także jest poniżej 1 Mb/s a jeszcze kiedy indziej - nie moge w ogóle wejść na stronę speedtesta.
Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie na ten temat. Czy to moze być wina routera, czy to jednak coś od ISP? Dodam, że nie mam zbytnio okazji sprawdzić innego sprzętu, bo tutaj wszyscy korzystają z Neostrady. Ja jestem wyjątkiem, ponieważ na internecie stacjonarnym miałem jeszcze gorsze parametry niż na tym mobilnym teraz. Mogę jedynie od brata przywieźć router CDMA, ale z racji innego rodzaju sieci, porównanie moze wyjść niemiarodajne.
Screen z diagnostyki sieci z poziomu routera: