Zarobki serwisanta PC

jak w tytule chciałbym się dowiedzieć ile zarabia serwisant komputerowy. Jestem po (dobrym) technikum informatycznym, i w piątek mam rozmowę kwalifikacyjną i nie wiem jak odpowiedzieć na pytanie “ile chciałby pan zarabiać” .

Zależy w jakim mieście…

Ja w 50tys. mieście zarabiałem około 1500zł (na rękę)

Wszystko zależy od miejsca zamieszkania i tego co się robi.

Powiedz zgodnie z sumieniem, tyle ile ci odpowiada.

Ja zaczynałem od 800zł a obecnie 2800zł i ciągle rośnie, ale to zależy od firmy.

Nigdy nikt nie zapytał mnie się ile chcę zarabiać, wszyscy postawili swoją stawkę a jak się panu nie podoba to na pana miejsce jest 100 innych.

minor1990 - raczej postaw sobie pytanie, czy chcesz to robić. Bo jak chcesz, interesujesz się tym, to za kilkanaście miesięcy sam będziesz mógł przebierać w ofertach. A jak nie chcesz, to każdy zarobek będzie zbyt mały, a praca zbyt ciężka.

A w szkole to niczego się nie nauczyłeś. Szkoła daje tylko podstawowe wykształcenie teoretyczne, z reguły nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistą pracą.

PaPuX - taka mentalność polskich pracodawców. A niechby taki poszukał sobie nowego pracownika to zobaczy, jak trudno znaleźć kogoś, kto ma pojecie o swojej robocie. W wielu krajach (np. w USA) zwalnia się tylko w ostateczności, jak ktoś się sprawdza to po prostu się nie opłaca go pozbywać - nowego trzeba szkolić (koszty!), popełnia błędy itd., przez rok jest mało przydatny i zawadza innym, o ile w ogóle trafi się na rokującego a nie jakiegoś wybrakowanego, bo konkurencja też chce mieć dobrych pracowników.

Ja jako sprzedawca/serwisant/obsługa kafejki internetowej zarabiam miesięcznie 1000zł. Jak trafisz na dobre szefostwo i współpracowników to będzie dobra atmosfera, a jak atmosfera jest dobra to chce się pracować, wiem co mówię :wink:

Ludzie, szanujcie siebie i swoją pracę! Jak każdy będzie na rozmowie kwalifikacyjnej mówił, że może zarobić 800 zł na rękę, to pracodawcy będą dalej podchodzić do nowych pracowników olewająco. Trzeba twardo stawiać warunki. Wiadomo, że nie należy przesadzać, ale z drugiej strony, porządny pracodawca z pewnością chętniej zatrudni osobę ambitną, która ma umiejętności i chce coś osiągnąć w życiu, niż kogoś, kto będzie pracował za marne grosze, bo to świadczy tylko i wyłącznie o desperacji takiej osoby.

Najrozsądniej to ustalić zarobki na tzw okres próbny, potem można negocjować, jak już będzie wiadomo z jednej i z drugiej strony z kim i z czym mamy do czynienia.

I przez takich psuje się rynek pracy. Szanujcie ludzie siebie. Ja dzisiaj, po godzinach, przez ok. 3h zarobiłem 200 zł (instalacja Windowsa na 2 komputerach).

mimo że się uczę, to czasami sobie dorabiam w wakacje jako “serwisant” z tym że raczej z polecenia nie żadna firma, w ciągu miesiąca idzie wyciągnąć 1,5 tysiąca ( np w czerwiec/lipiec) . Ale tylko dorywczo.

Jednak 1500zł to nie jest jakaś suma zadowalająca, ale zawsze coś.

Dla młodego człowieka zaczynającego przygodę z pracą jest to kwota wystarczająca, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia a potrzeby stają się coraz droższe.

Jesteś po technikum praktycznie bez praktyki, na razie będziesz musiał z kimś pracować, bo żaden poważny pracodawca nie puści Cię do samodzielnej i odpowiedzialnej pracy - oczywiście zależy jaka to praca. Inaczej się zarabia jako fachowiec, a inaczej jak zaczynasz pracę. Zarobki również zależą od miejsca pracy - czyli miasto, wieś, zasobność portfeli ludzi. Na początku nie liczyłbym na wiele.

Brutto czy na rękę? :wink:

Nie porównuj takiego zarobku z zarobkiem z umowy o pracę.

To, że za 3 godziny dostałeś 200 złotych, nie oznacza, że za 40 godzin pracy w tygodniu możesz oczekiwać 2700.

szkola to nie wszystko po szkole szukasz roboty tak jakbys po niej niebyl bo niemasz zadnego doswiadczenia tylko teorie

a jako informatyk musisz miec to we krwi i najlpepiej jak komputery sa twoja pasja i bardzo lubisz to robic

ja wyksztalcenia jako tako w tym kierunku niemam ale mam za to dobre znajomosci na slasku i zawsze dla mnie jakas robota jest zarobki roznie zalezy od miesiaca ale co jak co w tym kraju znajomosci to podstawa z papierkiem po technikum to mozna sie podetrzec moim zdanem chodz bywaja tacy co im sie udaja maja i papier i umiejetnosci i wyksztalcenie ale takich przypadkow duzo niema

znajomosci,pasja,to podstawy…

pozdro

Oczywiście - ale należy dążyć do tego by tak było :slight_smile:

Albo spojrzeć na to inaczej, (dla tych, którzy wyceniają się na tysiąc złotych i jeszcze cieszą się, jak łaskawie pracodawca na to przystanie…): za wykonanie usługi o której wspomniał Areh, by mieć tysiąc złotych należałoby wypracować te ~30 godzin w dużym mieście.

Naturalnie dochodzą koszty prowadzenia działalności gospodarczej i wszystkie rzeczy z tym związane, ale to już kwestia tego kto co i jak robi.

To są przecież uroki pracy na własną rękę - jeśli o tym już mówimy, a nic nie ma od razu.

Hm… Czy ja powiedziałem, że jestem zadowolony ze swojej wypłaty? Ani trochę z niej zadowolony nie jestem. Chciałbym zarabiać więcej, ale narazie nie widzę lepszych perspektyw dla siebie więc siedzę tam gdzie siedzę.