Zarobki technik informatyk

Witam nie wiem czy to odpowiedni dział moje pytanie ile zarabia informatyk po technikum bo nie mogę znaleść aktualnych stawek.

Szczerze wątpię, żeby były wysokie biorąc pod uwagę, że sklepy komputerowe nawet na praktyki chcą człowieka co najmniej na II roku inżynierskich studiów informatycznych :stuck_out_tongue:

Zaraz po technikum to Ty się przygotuje najpierw na staż… Bo nikt Cię od razu nie przyjmie z otwartymi rączkami. Natomiast jeśli będziesz dobry i się sprawdzisz, to zależy od firmy i miasta, w którym będziesz pracował. Im większa firma i w im większym mieście, tym zarobki będą większe.

Tylko co taki człowiek na tym drugim roku studiów potrafi, to już druga sprawa. Czasem okazuje się, że taki technik z doświadczeniem umie więcej niż inżynierek po studiach.

Jeżeli ten technik w CV napisze “znaleść”, to z uzyskaniem pracy będzie ciężko.

Zarobki zależą od miasta i firmy. Generalnie jednak nawet jak masz duże umiejętności, to w wielu miejscach nie zostaniesz zatrudniony ze względu na brak papierka wyższej uczelni. Ogólnie mówiąc, w mniejszych miastach można liczyć na pensję rzędu 1600-2000 brutto/miesięcznie.

Nie zapominaj że wszystko zależy od człowieka, a tym bardziej od posiadanych przez niego umiejętnoście. Nawet po zwykłym technikum, jeżeli będziesz specjalistą w danej dziedzinie to napewno zostaniesz “wyłapany” przez pracowdawcę, który zapewni Ci godne zarobki. Może to niekoniecznie będzie od razu pierwsza praca jaką znajdziesz, ale napewno się odnajdziesz. Gorzej, jeżeli wybrałeś zawód technik informatyk tylko z tego względu, że myślałeś wyłącznie o zarobkach. Wtedy jest ciężej, ponieważ nie jest to Twoje zainteresowanie ani pasja i raczej ciężko Ci będzie nauczyć się wszystkich rzeczy potrzebnych do znalezienia pracy gwarantującej godne zarobki. A jeżeli się już nauczysz, to nie możesz też zapomnieć o samodoskonaleniu się w danej dziedzinie. Niestety informatyka nie należy do grupy zawodów, w której wystarczy raz się nauczyć i tylko bazować na zdobytej wiedzy. Cały czas trzeba kontrolować postęp w danej dziedzinie. Jak dla mnie powinieneś wybrać pewną specjalizację w której czujesz się pewny i cały czas się uczyć. Dla przykładu możesz być genialnym grafikiem i już po zrobieniu kilku projektów będziesz rozchwytywany przez różne firmy, które będą oferować coraz wyższe zarobki, takie, które zapewnią Ci godny byt. Zauważ to, iż nawet już od zwykłej sprzedawczyni kwiatów w supermarkecie wymagają o wiele za dużo w odniesieniu do proponowanych zarobków (znajomość 2 języków obcych, wykształcenie średnie - taką ostatnio widziałem ofertę pracy). Kończąc wypowiedź życzę Ci sukcesów oraz determinacji w dążeniu do celu.

Pozdrawiam

Zerknij:

http://www.wss.pl/forum/watek/jest-jaka … nym,528563

również: http://www.wss.pl/forum/watek/szukam-pr … esk,419021

generalnie polecam Ci poczytać na tamtym forum dział Praca.

Generalnie: dopiero wybierasz się do technikum, uczysz się w technikum, interesujesz się czymś konkretnym?

Jestem na 2 roku technikum interesuje mnie najbardziej Systemy operacyjne i sieci poza tym serwisowanie sprzętu jeżeli nie zdam matury to chce robić szkolenia np. DAGMA co o tym myślicie

Jeśli na stałe to minimalna krajowa. Jeśli na zlecenie i zaczniesz studia, to jest szansa że więcej.

Nie czasem ale w większości przypadków. Studia nic nie nauczą albo co najwyżej w polibudzie pootwierają furtki w każdej dziedzinie.

Ale to w każdej dziedzinie raczej tak jest. Fakt faktem - w dziedzinach prawa, medycyny, chemii, elektronice itp dzieje się to trochę szybciej.

No jeśli to sklep przy granicy to się nie dziwię.

Może nie orientuje się zbytnio w temacie pracy dla technika, ale przeglądając oferty jeżeli już jest dla gościa po szkole średniej technicznej to wygląda mniej więcej tak :

A to jest równoznaczne z tym, że do biura przyjedzie CV osoby, która posiada wykształcenie wyższe i lekko już jest po zawodach. Nie łudziłbym się zbytnio na temat pracy IT po szkole średniej, są to naprawdę pojedyncze przypadki, ponadto dla pracodawców wykształcenie wyższa wygląda lepiej

Zastanawiam się dlaczego;-)

jak dla mnie powno sie robic egzaminy wstepne.

Na wyższe?

Na wyższych nie ma sensu, i tak czas zweryfikuje. Tak patrząc na prywatne na 1. roku jest ok 120-140 osób, na 4. roku 40-50. Na polibudzie jest jeszcze większa kosa.

Powiem ci tak : widzę cię cieniutko , uczyłem się w tym samym kierunku co ty i mam maturę a wiesz co robię ? Pracuję jako fizol w pewnej firmie i mam 2200 na rękę przy normalnym stanie godz bez nadgodzin moja praca nie jest związana w żaden sposób z kierunkiem w jakim kończyłem szkołę.

Dzisiaj technika informatyka ma pół polski bo druga połowa jest operatorem wózków widłowych. Ponieważ nasz system szkolnictwa jest nieudolny i ma się nijak do potrzeb rynku. I co najwyżej po tej szkole będziesz mógł kopać rowy ewentualnie zamiatać ulice. Im szybciej pozbędziesz się złudzeń tym lepiej dla ciebie.

Sprawdż sobie kogo firmy potrzebują informatyków owszem ale po studiach o ściśle technicznych kierunkach a nawet jeżeli uda ci się skończyć studia wydając kupę kasy na nie wiadomo co toi tak bez pleców i rekomendacji nigdzie nie zajdziesz to tyle. :idea: :!: :?

Dokładnie jak piszesz!

Jeżeli nie chcesz całe życie żałować to nastaw się od razu na studia! I je ukończ… Wiem, wiem… To tylko papier itd. Ale niestety w tym poj…chanym kraju papier i plecy są najważniejsze. A jak nie będziesz miał papieru to choć byś był świetnym informatykiem to (najprawdopodobniej) nikt nie zaproponuje Ci dużo więcej od minimalnej…

Jeżeli chcesz żyć na przyzwoitym poziomie w przyszłości to 1. Wykształcenie=papier i 2. PRAKTYKA!

Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie.

Papier papierem- chyba się nikt nie spodziewa, że jakąś super pracę ‘w branży’ znajdzie z ogłoszenia na słupie, czy przystanku autobusowym. Trzeba się wkręcić w odpowiednie towarzystwo, poznać trochę osób, jakoś wyrobić sobie opinię. I tutaj właśnie trzeba dobrze wykorzystać studia. Jakieś praktyki, staże, może nawet koła naukowe. Pokazać się z dobrej strony. Do tego jak większa konkurencja o robotę to jakieś papierki/certyfikaty, żeby to lepiej wyglądało. I potem jakoś się ogarnie robotę, to można uderzać czy tam gdzie się praktyki robiło, czy ktoś Cię poleci, czy kogoś przy okazji studiów poznasz (na jakiejś imprezie się okaże, że tam gdzie pracuje znajomy znajomego poszukują takiej, a takiej osoby). Więc nie marudzić, ze tu tylko po znajomości, tylko znajomości sobie wyrabiać! :stuck_out_tongue:

Ale w odwrotnej kolejności.