Żarówka diodowa LED lekko się jarzy

Witam

Może ktoś umiałby mi wytłumaczyć i poradzić jak rozwiązać ten problem.

Więc, kupiłem ostatnio 3 żarówki diodowe LED (3 x 48 diód). Chciałem je podłączyć do plafonu (lampy sufitowej). Wcześniej były tam świetlówki a kiedyś zwykłe żarówki i problemu nie było do czasu LED.

Po wkręceniu LED, świecą się i jest wszystko okay, problem jest gdy wyłącze światło. LED wtym momencie delikatnie się “jarzą”. W dzień tego nie widać ale w nocy owszem. Czemu tak się dzieje i jak temu zaradzić.

ps. info dla “szukających dziury w całym”: nie, nie przeszkadza mi to ale nie po to wyłączam żeby mi świeciły

A wyłącznik tej żarówki jest mechaniczny czy to jakiś elektroniczny wynalazek, czy w wyłączniku jest może podświetlenie neonowe?

Jeżeli to zwykły wył. mech. to albo jest gdzieś przebicie i prąd jednak dopływa do żarówki (w małej ilości ale jednak) lub są tam jakieś kondensatory które utrzymują napięcie przez dłuższy czas(ja takiej żarówki jeszcze nie widziałem)

W przypadku wyłączników elektronicznych , lub podświetlenia wył. neonką może wystąpić niewielki przepływ prądu w obwodzie i stąd to jarzenie.

Wyłącznik jest zwykły mechaniczny, jeśli ma to znaczenie to żarówki mają gwint E14.

Przebicia raczej nie ma, poprzednie świetlówki by to wychwyciły i też by się jarzyły. Dziwna sprawa

Witam.

Jak długo się świecą “po zgaszeniu”?

Wyłącznik odcina fazę czy N?

Jakiej mocy są te “żarówki LED”?

też dolączam się do pytania bo mam identyczny problem :smiley: a może tu wina leży po stronie żarówki ?? scripter jakiej firmy masz żarówki i o jakiej mocy ??

świecą cały czas

No raczej tak skoro zwykłe żarówki oraz energoszczędne świetlówki się nie jarzyły

Witam.

Pytam, jak wyłącznik tnie obwód lampy, bo jeśli tnie N (“ziemia”) to w skrajnych przypadkach może ta LED świecić. Dlaczego? Np. uszkodzony przewód N pod tynkiem, a tynk bardzo słabo przewodzi prąd el. ale może się okazać, że przy tak małej mocy “żarówki”, zacznie ona świecić. Sprawdzić, jak tnie wyłącznik można np. próbówką bezpośrednio na wyłączniku. Ale takie zadania to powinien wykonać WYKWALIFIKOWANY ELEKTRYK. Jeśli jest tak jak pisze to prawdopodobnie (ale nie koniecznie) jeśli zamienisz choć tylko jedną LED na tradycyjną żarówkę to problem zniknie.

Wyłącznik tnie fazę.

ps. jeśli ma to jakieś znaczenie to jeśli całkowicie odetnę prąd w mieszkaniu to LED jeszcze przez kilkadziesiąt sekund się jarzą

A jak normalnie zgasisz to się jarzą przez kilkadziesiąt sekund czy cały czas ??

HarryPotter , czytasz tylko wybrane posty czy cały temat? :x

Możliwe że jest jakieś przebicie !!

Wygląda to jakby po wyłączeniu docierał jeszcze jakiś niewielki prąd i dlatego (ale odkrycie no nie :hahaha: )

nie wiem jak tobie scripter ale mi to nie przeszkadza jakoś szczególnie i nawet fajnie to w nocy wygląda :lol: takie jakby gwiazdy :smiley:

Żeby odpalić zwykłą żarówkę to trzeba kilkaset voltów a zwykłą diodę zaświecisz kilkoma V.

Miernik na napięcie zmienne i sprawdź czy coś pokazuje (przy wyłączonym świetle).

Tak

Niestety nie posiadam woltomierza

Jak pisałem na początku, nie przeszkadza mi to tylko jeśli coś wyłączam to ma być wyłączone a nie “prawie wyłączone”