Ok, no chyba że dla firmy kupujesz, to ma sens.
Widziałem monitory 27" i raczej to będzie kolejny monitor, gdy ten 24" padnie (chociaż nie tak prędko padnie, ustawienia monitora nie mam domyśle, a pod siebie). 27" w fajnej cenie są i dobrze potrafią wyglądać a na to też uwagę zwracam.
PS. Taka mała ciekawostka. Kupując monitor 24" z jakieś ponad 3 lata temu, sprzedawca, który mnie obsługiwał, zapewniał mnie, że za 2 lata spotkamy się, bo te monitory Curved mają wadę - bo nie chciałem kupić dodatkowej gwarancji od nich. On chyba myślał, że dzień w dzień na ustawieniach domyślnych będę mieć monitor, a naprawdę potrafi wtedy dać po oczach.
Masa ludzi kupuje monitor-stawia i już. nie zagłębiają się w tajniki menu:)
Ujowy obraz i już.
AOC daje gwarancji 3 lata z marszu, Dell dla firm 5 lat, Ale oni wiedzą co robią.
Samsung mało popularny w firmach. Siadają, jadą na etykietce.
No i te droższe iyamy też niezłe.
A tak naprawdę to LG chyba najdłużej u mnie działało, jeszcze sprzedałem działające, po 8? latach.
Monitory Asus to jakiś składak z ROG obudowa dla pajaców.
MSI to samo
To nie są firmy od monitorów.
Żeby monitor poprawnie wyświetlał potrzebujesz profil kolorymetryczny* od producenta + odpowiednie ustawienia w menu, a jak porządniejszy sprzęt to jeszcze oprogramowanie i odpowiedni czujnik do kalibracji.
Gotowe „tryby wyświetlania” częściej bardziej psują obraz niż go poprawiają
*Jeżeli windows sam nie pobrał, to znajdziesz na płytce dołączonej do monitora lub na stronie producenta.
U mnie żaden sprzęt w domu nie siadł do tej pory (monitory/telewizory). LG też u mnie działał nim został sprzedany, ale kupiłem Samsunga, bo niższa rozdzielczość zaczęła drażnić.
Ja tam poluje na monitory bez ramkowe, bardziej jarają mnie, są atrakcyjniejsze.
Panie, nie miałem pojęcia, że tak to wygląda w świecie monitorów.
Ja monitor muszę mieć ustawiony pod siebie (kontrast, kolory pod siebie) bo inaczej krew zalewa, oczy męczą się znacznie szybciej.
Ja tam CS GO nie trawię, drażni mnie ta gra. Pełno dzieciaków i w ogóle.
Często coś na necie robię niż gram.