Ale tak na poważnie - ja wolę odbębnić swoje 2 miechy podczas wakacji na studiach, gdzie uczą prawdziwi nauczyciele, nie jesteś zamknięty, a po całym kursie ze stopniem bodajże podporucznika przechodzisz do rezerwy…
Bo uważam, że w instytucji wojskowej nie szanuje się praw człowieka…
Trochę wybiegłeś… O policji nic nie wspomniałem. Nie jestem anarchistą wierzącym w utopię “świadomego społeczeństwa”, lecz człowiekiem, który żyjąc w czasach, kiedy to konflikty zbrojne nie wygasają, widzę, do czego one służą (i komu) i mi się to nie podoba. Wiesz… chciałbym widzieć tych, co opowiadają się za “specyficznymi warunkami sprzyjającymi rozwiązaniom militarnym”, którzy zostają w swoim kraju uwięzieni, z rodziną, dziećmi, bez szansy na zapewnienie bezpieczeństwa ich życiu… Wiesz… relatywnie nie dawno urodziło mi się dziecko, a ostatnio miałem fazę na “PSY2”… tam jest taka scena, kiedy Linda ogląda film z Kosowa, gdzie jakaś kobiecina lamentuje do kamery… film ten oglądałem wcześniej dwa razy, ale dopiero po urodzeniu syna zrozumiałem, “co autor miał na myśli” kręcąc tę scenę…
Przeszkolenie powinno być w szkole i już. A reszta dla ochotników. W końcu w armii uczy się mordować ludzi.
Są ludzie całkowicie pozbawieni skrupułów, którzy doskonale czują się w organizacjach typu armia czy wywiad. A zostawieni sami sobie, bez kontroli, byliby niebezbieczni.
W USA do wojska trafiają ludzie głównie ze slamsów. Często armia jest dla nich jedyną szansą na normalne życie, opłacenie nauki, zdobycie zawodu. Inaczej kradliby, sprzedawali narkotyki i gineli w wojnach gangów, a tak się przydają ogółowi.
Od jakiegoś czasu liczba żołnierzy nie ma większego wpływu na siłę armii.
A Polsce to nikt nie zagraża (Czesi?,Białoruś?) A jakby nawet, to poborowi nie poradzą sobie z terrorystami(partyzantami), robotami bojowymi, bombami atomowymi.
Współcześnie wojny wybuchają w krajach trzeciego świata, kiedy ktoś na tym może zarobić.
Wojska zawodowego jeszcze dłuuuuugo nie będzie w Polsce.
Dlaczego ?? Ponieważ odejść z woja by musiała połowa generałów i innych wyższych rangą oficerów. Nie byli by już potrzebni. A jak wiadomo nie będziesz tak kombinował, żeby samemu wylecieć z dobrze płatnej roboty