Hej , mam o to taki problem , buczy mi zasilacz , wiatraczek nie chodzi nie czuje powietrza wychodzącego z zasilacza… , co mam zrobic zeby tak nie było prubowałem czyścic to czasami pomaga na pare dni ,a potem znow to samo buczy , mam pytanie czy można jakoś wyłączyć wiatraczek żeby zasilacz chodził sam na zasilaczu ?? i jak dlugo np wytrzyma zasilacz na buczeniu
Też jak narazie jakoś przetrzymam go , bo np pochodzi na buczeni 5 minut , wylacze go i wlacze i wiatraczek chodzi tak jakby nic sie nie działo , wiec mysle ze w 5 minut sie nie spali ; ] , troche wkurzajace to jest , ale mysle ze wytrzyma;] , w jakiej cenie sa wiatraczki ? jak długo np jakbym oddal do takiego serwisu w miescie to po jakim czasie by mi go zwrocil?
Nie nie ma juz gwarancjii … , nie no jeśli buczy to go nie opciązam … poczekam 5 minut nic nie robiąć wyłaczam komputer i właczam , poczekam do konca ferii i dam do serwisu , bo sam nie dam rady wymienic wiatraczka
Rozkręciłem skrzyneczkę z zasilaczem, z wiatraczka oderwałem naklejkę, pod tą naklejką było “takie coś” gumowe - wyciągnąłem to. Pod tym “czymś” był metalowy bolec, na którym obracał się wiatrak.
Patyczkiem do uszu, nasączonym w smarze nasmarowałem ten bolec, a później wszystko złożyłem.
Podobno są jakieś specjalne smary, ale ja użyłem zwykłego do maszyn. Przez jakiś czas wiatraczek ładnie i cicho chodził.
Później zaczął znowu hałasować, ale robi to tylko wtedy gdy włącza się komputer, bo gdy uruchomi się system to warkot ucicha.
No też prawda , ale myśle że przez 3-5 minut jak buczy to wiatraczek slabo ale jakos chodzi go chlodzi
, i sie nawet przez ten czas mysle ze zasilacz nie zdazy tak nagrzac zeby sie spalic , potem restartuje kompa i wiatraczek piegnie chlodzi i chodzi nawet cicho…; ]