Możesz! Routerowi nic się nie stanie, natomiast w zasilaczu “najwyżej” walnie bezpiecznik, ale może i nie. Istotne, czy wtyczka zasilacza pasuje i ma taką samą polaryzację (+,-) jak oryginalna?
Zacznijmy od podstaw. Znajdź 12V żarówkę do lampek choinkowych lub wyciągnij z samochodu żarówkę 5W od świateł pozycyjnych. Podłącz pod zasilacz, który uważasz za uszkodzony. Żarówka będzie się żarzyła, gdy zasilacz będzie sprawny. Bez zakupu miernika M852 za 20 zł nie określisz biegunów.
Najistotniejszą rzeczą jest biegunowość podłączenia do routera. Musisz zorientować się gdzie przychodzi minus na daną część wtyczki od routera. Jeśli się pomylisz, to upieczesz sprzęt.
Porównaj ciężar zasilaczy. Czasem parametry są przesadzone i 800mA może być wykonany jako 300 mA i na takim sprzęcie router nie uruchomi się w skutek spadku napięcia i przeciążenia zasilacza o zbyt małej mocy. Dalsza praca grozi pożarem.
Zasilacz można naprawić o ile jest rozbieralny. :idea: