Doradźcie mi, czy kupować nowy zasilacz do mojego komputera. Na sprzęcie się prawie w ogóle nie znam. Teraz mam jakiś zasilacz podobno z czarnej listy: “Zasilacz komputerowy PC Power Supply 400 Force”, ale chodzi od lat i awarii nie ma. Nie widzę żadnych objawów, które wskazywały by, że zbliża się awaria, któregoś z podzespołów (nawet płynnie wszystko chodzi, żadnych dziwnych odgłosów z komputera). Ale trochę boję się, że nagle padnie ten zasilacz, a wraz z nim inne podzespoły. Powiedzcie, czy kupować nowy zasilacz, czy ten jeszcze może pochodzi. Jak kupować, to proszę o rady, jaki. Zasilacz ma być do takiego sprzętu:
Procesor: AMD Sempron 2500+ 1,75 GHz
Płyta główna: ASRock K7VT4A Pro
RAM: 1,00 GB
Karta graficzna: NVIDIA GeForce FX 5200 128 MB
Dysk: Seagate ST3160215ACE 160 GB
Chyba pasuje jeszcze napisać do czego używam komputera: programy o niedużych wymaganiach (największe wymagania z tych, co używam ma Firefox) i czasem stare gry.
Budżet na dziś dzień jedynie 120 zł, bo mam inne wydatki, ale może wystarczy. Zasilacz nie musi być jakiś najlepszy, ale nie może też być jakiś z czarnej listy. Ewentualnie mogę coś dołożyć do tych 120 zł w następnym miesiącu, ale wolałbym teraz kupić, jakby tak padł nagle.
To że nic się dziwnego nie dzieje nic nie znaczy, zasilacz z czarnej listy może paść zupełnie nagle.
W swoim kompie miałem teki niby-zasilacz i przez kilka lat chodził bez zająknięcia ale po zapoznaniu się z tematem czarnej listy zasilaczy ( http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html ) zmieniłem go na porządny a stary oddałem znajomemu który potrzebował, po niedługim czasie dowiedziałem się że ten ode mnie mu wystrzelił.
Kwota 120zł to trochę mało, ja bym zainwestował w trochę więcej i kupił zasilacz z białej listy (w artykule z linka powyżej) o mocy takiej żeby był jej spory zapas bo prawdopodobnie za jakiś czas będziesz chciał zainwestować w mocniejsze bebechy i wtedy będziesz mógł podłączyć to do tego zasilacza.
Chyba że naprawdę nie masz pieniędzy i nie planujesz wymiany bebechów na mocniejsze to możesz w kwocie ok 150zł dostać używany/regenerowany zasilacz z białej listy (to też pewne ryzyko, patrz artykuł z linka).
Jeszcze nadmienię że ja właśnie kupiłem taki regenerowany (choć nie celowo, pokusiłem się na cenę i nie doczytałem opisu) i jak na razie dobrze mi on działa.
Co do mocy jaką powinien mieć zasilacz to polecam użycie jakiegoś kalkulatora mocy na stronie producenta zasilaczy ( http://lmgtfy.com/?q=kalkulator+mocy+zasilacza ), możesz sobie tam wybrać z listy albo komponenty jakie masz teraz albo te jakie planujesz zakupić.
Jeszcze taka mała uwaga że zasilacz zawsze może mieć moc większą niż to ile potrzebuje komputer ale nie może mieć mniejszej.
Dzięki za odpowiedź, ale “Użyję Google za ciebie” mogłeś sobie darować, wystarczyło wkleić normalny link. Niestety chyba wszystkie kalkulatory po angielsku, a ja z angielskiego za dobry nie jestem. Sam sobie nie poradzę z takim kalkulatorem. Tutaj: www.enermax.outervision.com już w “System Type” miałem problem, bo nie wiedziałem, ile rdzeni ma mój procesor. Dalej zatrzymałem się na “Motherboard”. O sprzęcie komputerowym, to ja tylko tyle wiem, że mój jest słaby. Nie wiem, który zasilacz wybrać z białej listy. Zasilacz ma być nowy i do tego sprzętu, co podałem w pierwszym poście, nie zanosi się na to, bym miał kupić nowy komputer w najbliższym czasie. Potrzebuje pomocy z tym kalkulatorem, chociaż może by nie bawić się w jakieś kalkulatory?? Na tym aktualnym zasilaczu mam napisane “AC - 230V 4A 50 Hz”, to może by kupił ze 300W?? Mogę coś dołożyć do tych 120zł, ale dopiero w przyszłym miesiącu.
Mieści się w Twoim budżecie. 450W powinno spokojnie wystarczyć do pełnego zasilenia poszczególnych podzespołów komputera. Gdybyś ostro na nim grał, to poleciłbym coś mocniejszego - ale do podstawowego użytkownia spokojnie wystarczy Ci ten Corsair.
Corsair VS 450 W lub inny markowy o podobnej mocy wystarcza dla 90 % konfiguracji, a do powyższej to wręcz mała elektrownia. Kalkulatorami mocy to sobie można podetrzeć wiadomo co.
dokładnie. nie ma co przepłacać chyba że planujesz spore zmiany sprzętu - całość, sama zmiana procka i dołożenie ramu oraz nieco lepsza grafika nie obciąży ci “tego polecanego” zasilacza a obecna konfiguracja nie wymaga zasilacza za 120zł.