Zasilacz ModeCom Feel 620 ATX - jakie ryzyko

Witam. Wymieniłem ostatnio w moim zestawie karte graficzną Saphire R9 270 na GTX 970 Palit Jetstream oraz procek i3-4130 na i5-4590 (płyta głowna AS Rock H81M, pamięć 8GB RAM) i przez moją niewiedzę również zasilacz Corsair 450 Watt, na tego ModeCom Feel 620 ATX- bo niby mocniejszy. Po czym dopiero naczytałem się różnych negatywnych opinii na temat zasilaczy tego producenta. Pocieszcie mnie proszę, że nie spali mi mojego kompa (bo drogo mnie to wyszło) i że będzie działał bezawaryjnie chociaż przez  rok :wink:

Ale Ty chcesz pocieszenia i bzdur czy prawdy?

Do “pocieszania” nie służą Działy techniczne.

 

:arrow: Na luzie.

A kiedy tego wspaniałego zakupu dokonałeś  i gdzie? W stacjonarnym sklepie czy wysyłka? Jak to drugie  i nie minęło 14 dni a  ty nie  potraktowałes  wyrobu zasilaczopodobnego młotkiem , butem etc to możesz  oddać go bez  podawania przyczyn przecież ( tu masz wzór jak to powinien wyglądać  druczek jaki wypełniasz http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/sprzedaz-towarow/703615,Odstapienie-od-umowy-WZOR.html

A jeśli  jednak nie możesz  skorzystać z dobrodziejstw odstąpienia no to szykuje  kasę  na  inny bo lepiej wydać  te 200zł teraz niż za chwilę  płakać że  poleciało sprzętu za  kilka stówek. BTW  czy kiedyś  doczekamy czasów  że każdy będzie zaczynał budowę  kompa nie  od  hiper duper extra  pierdyliardordzeniowego procesora  a właśnie  od  porządnego zasilacza? 

Rozumiem. Oddać nie mogę, więc chyba jednak kupie inny nowy. 

Możesz mieć farta i trafić na godną sztukę, ale na szali stawiasz zasilacz za 200 złoty z zestawem wartym około 3500 złoty, więc sam wybierz ile pieniędzy wolisz wydać lub w najgorszym wypadku zmarnować.

Rozumiem. Jednak kupię inny zasilacz