Zastanawiam sie nad instalacją Linuksa - jakie są + i -?

Witam jestem użytkownikiem windowsa xp lecz zastanawiam sie nad zmianą na linuxa ale na linuxie sie kompletnie nie znam!!

Prosze abyście mi napisali + i - korzystania z linusa i czym sie różni pingwin od xp.

Zajrzyj do przyklejonych tematów.

Odwiedź http://jakilinux.org

To nie zastanawiaj się tylko zainstaluj i przetestuj.

W odróżnieniu od windowsa musisz posiąść umiejętność posługiwania się konsolą.

Ja ci polecam zainstalować OpenSUSE. Jest łatwe w obsłudze. Bo jak zainstalujesz jakiś inny trudny Linux (Slackware) to uznasz tylko, że Linux to badziew, bo nie ma trybu graficznego. Bierz OpenSUSE, ewentualnie Ubuntu.

Oczywiście nie musisz umieć posługiwać się konsolą żeby używać Linuksa, a przynajmniej tych łatwiejszych distro, więc nie wprowadzajcie kolegi w błąd :wink: Chociaż po kilku miesiącach używania pewnie i tak zauważysz że z konsolą jest wygodniej.

Najlepiej po prostu zainstaluj Linuksa (tylko na początek obok Windowsa, a nie zamiast niego :wink: ) i zacznij go używać.

Nauczenie się korzystania z konsoli wcale nie jest trudne, a na pewno w przyszłości ta umiejętnośc będzie niezbędna, więc w odróżnieniu do Ciebie wole od razy wyłożyć kawę na ławę, co oczywiście nie oznacza, że na samym początku jak najbardziej można korzystać z graficznych kreatorów, ale niestety wszystkiego za ich pomocą nie zrobisz.

Nie znoszę tego określenia: “…nie jest trudne”. Bardzo często nadużywają go niektórzy wykładowcy na różnych uczelniach, którym nie chce się przyłożyć do wykładu i stosują metodę na spych (to takie łatwe, sami dacie radę).

Coś nie jest trudne, a ty nie dajesz rady, no to wniosek oczywisty: jesteś matoł.

Czy coś jest trudne czy łatwe to pojęcie względne i dla każdego może to wyglądać inaczej. Podobno Einstein był kiepskim wykładowcą bo dla niego wszystko to o czym mówił było bajecznie łatwe i oczywiste. Niestety nie dla wszystkich.

Mój kolega np. używa Linuksa i pewnie nawet nie wie co to jest konsola :wink: Między “musisz” a “możesz” jest spora różnica, napisałem tak jak jest na prawdę, a to ty zawsze próbujesz wszystkich zniechęcić :wink:

Na początek polecam Ubuntu, np. najnowsze Ultimate Edition. A jak nie to Mandriva, OpenSUSE, albo trochę ambitniej, czyli Debian, Arch…

Zgadza się floyd , ale zapomniałeś powiedzieć, że wielu studentów to zwykłe lenie, którym nawet nie chce się do odpowiednich materiałów zajrzeć. Wykładowca wyłoży im wszystko, poda materiały do skserowania, a oni nawet nie raczą ich przeczytać i potem dziwić się, że mówią, że coś jest trudne. Oczywiście znam takich wykładowców co jedynie powiedzą co i jak (ogólnikowo), a wy sobie radźcie sami.

Nie ma takiej rzeczy, której nie można by się nauczyć i zrozumieć.

Caroo , może użyłem niewłaściwego słowa.

Panowie, trzymajmy się tematu dyskusji.

Na początek dobry jest ubuntu najmniejsze problemy z instalacją flasha kodeków etc, i możesz to wszystko zrobić bez użycia konsoli, niewiele gorsza jest mandriva. Bez konsoli jednak i tak w każdej dystrybucji się nie obejdziesz, jak będziesz miał jakikolwiek problem to i tak każdy poda Ci komendy do konsoli :slight_smile:

I jeszcze jedna ważna rzecz, jak zamierzasz coś więcej robić na kompie jak serfowanie po necie i korzystanie z OOo to sobie linuxy odpuść.

@Dawid

Na prawdę?

A ja ostatnio u siebie na “linuxie” robiłem coś więcej niż serfowanie po necie i korzystanie z OOo :smiley:

Na pewno musisz zmienić przyzwyczajenia i na początku trochę pogłówkować, bo nawet najłatwiejsze dystrybucje mimo, że przypominają Windowsa jednak się od niego różnią.

Wbrew niektórym nie musisz używać konsoli, choć wcale nie jest taka straszna.

Możesz mieć problem z dostępnością niektórych odpowiedników programów z windy.

Jeśli chcesz pograć, mogą być z tym problemy.

Poza tym, nie musisz się przejmować wirusami i innym paskudztwem, linux ma mniejsze wymagania sprzętowe i jest systemem dla leniwych - raz zainstalowany chodzi bez grzebania w systemie.

Moja żona, wróg nr 1 linuksa, po zainstalowaniu pingwina (bez jej wiedzy;) nie chce słyszeć o Windowsie i namawia wszystkich znajomych na linuksa - to chyba o czymś świadczy…

@matit

naprawdę piszemy razem;)

To jest prawda, dzisiaj właśnie skarżyłem się koledze że Debian Sid jest bee gdyż wszytko mi działa idealnie, a ja nie mam co naprawiać jak to w Windowsie bywa :stuck_out_tongue: Widać czasami może ironicznie brakować padów systemu :slight_smile: Najlepsze jest to że możesz na prawdę system sobie skonfigurować do pracy tak jak chcesz, zero kompromisów - tylko to co chcesz. Dodatkowo zapominasz o wirusach, konfigurujesz sobie iptables wg potrzeb jeśli chcesz i tyle :slight_smile: A później łapiesz się na tym że zaczynasz znajomym marudzić żeby przeszli na Linuksa i tylko czekasz aż im padnie Windows aby zaoferować swoją pomoc w migracji ;p

Jeśli wiesz czego chcesz to poznaj ten system, nawet jeśli CI się nie spodoba to warto po prostu zobaczyć coś innego. Ja podchodziłem do migracji na Linuksa 15 razy - i przyznam że warto było.

Tak na prawdę system różni się tylko środowiskiem graficznym i menadżerami pakietów - reszta ta sama, poznasz jeden system to koledze tez pomożesz w innej dystrybucji.

Wybór należy do Ciebie :slight_smile:

szynkaxd ja bym polecał tzw. desktopy ;] czyli systemy do typowo biurkowych zastosowań ( w rzeczywistości linux jest modularny i jak byś pokombinował to nawet z mandrivy mógłbyś zrobić kosmos z którego dałoby się wysłać rakietę w mleczną drogę xD ). czyli systemy dla mniej zaawansowanych userów.

Największe wsparcie ma ubuntu, ale i mandrriva jest prosta w obsłudze… z resztą matiit , dał dobrego linka i możesz się obcykać w temacie. Jeżeli masz jednego kompa i nie jesteś na razie pewien swych chęci i zdolności to zainstaluj sobie linuxa na wirtualnej maszynie ;] ja osobiście polecam virtualbox’a ;] dalej… co do obsługi w trybie tekstowym to… z doświadczenia wiem że jeżeli korzystasz z komputera do grania, słuchania muzyki, oglądania filmów ewentualnej zabawy w grafikę i edycję filmów muzyki itp. to o tryb tekstowy ocierać się nie musisz…

Kiedy często pojawia się konieczność działania w takim trybie??

np. gdy korzystasz z oprogramowania testowego… wtedy często trzeba skompilować paczkę, ( w międzyczasie spełnić zależności) i tu bywa ciekawie… czasami trzeba coś ręcznie zmienić w plikach konfiguracyjnych ;] , tryb tekstowy pojawia się też gdy z np. ubuntu robisz nieubunu ;] czyli prosto mówiąc zmieniasz kernel, środowisko( większość środowisk można zainstalować w trybie graficznym), stery i takie tam ;p

Tryb tekstowy nie ominiesz też gdy będziesz chciał skorzystać ze środowiska dla zaawansowanych userów… np. fluxbox ;]

programy możesz instalować w graficzny sposób ;] np. za pomocą paczek instalacyjnych (np. deb lub rpm - zależnie od dystrybucji) lub szukając w dodaj/usuń ;] tam jak ustawisz wszystkie źródła programów to będzie sporo rzeczy do wyboru ;] oczywiście programy są podzielone z tematycznie ;]

ale z drugiej strony wklepanie w terminal takiego urpmi czy yum install to nie jest trudna sprawa ;]

co do opensusa nie polecam go dla początkujących ;]

a i jeszcze jedno co do gier… linux to inny świat niż windows a wine dalekie jest od ideału więc polecam grać w linuxowe gierki na pingwinie ;] chociaż wiele można dopalić na wine ;] i nie grzebiąc w plikach mógłbyś użyć np. darmowego play on linux ;] ale wiele rzeczy może nie pójść ;] do sprawnego działania wine potrzebna jest konfiguracja a to już nie jest aż takie łatwe i przyjemne ;]

czemu opensuse jest bee? uzasadnij :slight_smile:

YaST… moim zdaniem to coś to pomyłka… jak dla mnie to tragiczne rozwiązanie… już wolałbym kompilować… i uważam że niedoświadczony user może mieć z nim kłopoty

Zgadzam się, nie tak dawno testowałem nowe SuSe i instalowałem troszkę programów poprzez Yast, stanowczo muszę powiedzieć, że jest mocno przereklamowany.

Dawid jesteś pewien ? Na Ubuntu robię to samo co robiłem na WinXP:

  • grafika 2d/3d

  • filmy

  • gram [WC3, CS, itp.]

  • skład tekstu

  • multimedia

  • net

  • komunikacja

i jeszcze więcej x_X

W mojej paroletniej historii z linuksem, raz mi się udało wysypać. Linux to system dla ludzi.